poniedziałek, 7 października 2024
Strona główna » Zastal 2024 kontra Zastal 2023: W Zielonej Górze zapanował optymizm. W końcu!
PLK

Zastal 2024 kontra Zastal 2023: W Zielonej Górze zapanował optymizm. W końcu!

3 komentarze
Poprzednie dwa sezony to był naprawdę mroczny okres w historii Zastalu. Na szczęście obecnie – choć zespół nie wróci jeszcze w najbliższym sezonie do walki o medale – wygląda na to, że kibice w Zielonej Górze mogą w końcu śmielej spoglądać w przyszłość. “Spokój” – to słowo będą zapewne odmieniać w najbliższych miesiącach przez wszystkie przypadki.

Spokój finansowy…

Spokój sportowy – oznaczający bezpieczne utrzymanie.

Spokój medialny – będący efektem pozbycia się z klubu Janusza Jasińskiego.

Nikt w Zielonej Górze nie mówi – niczym Jasiński w całkiem niedalekiej przyszłości – o „3-letnim planie naprawczym”, ale nikt chyba też nie ma wątpliwości, że nadchodzący sezon będzie dla Zastalu przejściowy.

Z góry przepraszamy kibiców Zastalu za wplątanie w ten artykuł nazwiska byłego właściciela klubu i określenia “plan naprawczy”. Wiemy, że po tych frazach mógł na nich paść blady strach. Na szczęście, wygląda na to, że Zastal – najbardziej utytułowany polski klub koszykarski ostatniej dekady, nie zapominajmy o tym! – naprawdę powoli wychodzi na prostą.

To dla całej PLK znakomita informacja!

Rozgrywający

2023: Novak Musić i Marcin Woroniecki
2024: Detrek Browning i Marcin Woroniecki

Tak, wiem: Marcina Woronieckiego ciężko nazwać rozgrywającym, ale – jeszcze trudniej w tej roli obsadzać Michała Plutę. Jest to jedno z zagrożeń obecnego składu – odpowiedź na pytanie „kto będzie rozgrywającym, gdy Detrek Browning spocznie na ławce rezerwowych”? Wydaje się, że paradoksalnie kimś takim może okazać się… Sindarius Thornwell.

Ale o nim dopiero za chwilę.

Niewątpliwą zagadką też jest sam Browning, prawdziwy koszykarski obieżyświat, który w wieku 29 lat przystąpi do najtrudniejszego wyzwania w karierze, patrząc przez pryzmat jakości ligi oraz spodziewanej roli w drużynie. Novak Musić miał uznaną markę w Polsce i można było się spodziewać co pokaże, choć ostatecznie sezon w Zielonej Górze miał najsłabszy w Polsce.

Marcin Woroniecki? On z kolei poprzedni sezon miał na tyle dobry, że w nadchodzącym oczekiwania wobec niego będą większe. Czy 24-letni rodowity włocławianin może okazać się kandydatem do gry w sezonie 2025/26 już w jednym klubów czołówki tabeli PLK? Warunek jest tylko jeden – kolejny rok nie mniejszych postępów.

Zmiana: remis ze wskazaniem – na delikatny plus.

Rzucający obrońcy

2023: Paweł Kikowski i Michał Pluta
2024: Evaldas Saulys, Michał Pluta i Miłosz Góreńczyk

Czy 31-letni Litwin, niewyróżniający się niczym szczególnym w swojej rodzimej lidze, zostanie gwiazdą Zastalu? Oczywiście, że nie! Natomiast może dać drużynie to, czego brakowało w poprzednim sezonie Pawłowi Kikowskiemu – więcej obrony i atletyzmu.

Fani ofensywy mogą jednak zatęsknić za weteranem pochodzącym z Kołobrzegu. Czy zmiennikiem Litwina będzie Michał Pluta? Wcale nie byłbym tego taki pewien, a nawet, biorąc pod tylko uwagę poprzedni sezon Pekao 1 ligi, byłbym takim rozwiązaniem lekko zszokowany. Ale nowy sezon to nowa historia. Trzymam kciuki za obu graczy, by pokazali swoje umiejętności na parkietach PLK!

Zmiana: remis ze wskazaniem – na delikatny plus

Niscy skrzydłowi

2023: Darious Hall i Aleksander Lewandowski
2024: Sindarius Thornwell i Michał Sitnik

Darious Hall był ciekawym zawodnikiem ze sporym potencjałem, ale też z wieloma mankamentami – jak to zwykle jest z młodymi zawodnikami. Natomiast Sindarius Thornwell przychodzi do ligi ze świetnym CV i już na starcie jest przez bacznych obserwatorów postrzegany jako potencjalna gwiazda całej PLK. Ciężko mieć jakieś “ale” do tej wymiany.

Na plus też należy zresztą zaliczyć wymianę rezerwowych na pozycji niskiego skrzydłowego. Michał Sitnik ma potencjał aby pokazać zdecydowanie więcej niż Aleksander Lewandowski, który w ostatnich latach popadł w przeciętność i zejście do Pekao 1 ligi może się okazać dla niego fajnym punktem zwrotnym. Czasem trzeba zrobić krok w tył, by później wykonać dwa do przodu. Oby Lewandowski był kolejnym potwierdzeniem zasadności tego powiedzenia.

Zmiana: na plus

Silni skrzydłowi

2023: Kamaka Hepa i Michał Kołodziej
2024: Michał Kołodziej i Wesley Harris

Michał Kołodziej będzie starterem i kapitanem zespołu trenera Virginijusa Sirvydisa, co jest czymś naturalnym po bardzo dobrym poprzednim sezonie w jego wykonaniu. Kołodziej też będzie chciał, żeby w jego karierze nastąpił spokój – ten zdrowotny.

Hepa się w Zielonej Górze nie sprawdził, ale też były wobec niego inne oczekiwania niż teraz wobec Wesleya Harrisa. Ten ostatni ma być zmiennikiem i dostarczycielem punktów z ławki rezerwowych. To uniwersalny zawodnik, którego styl gry bardziej przypomina zawodnika obwodowego niż podkoszowego.

Zmiana: na plus

Środkowi

2023: Geoffrey Groselle i Jan Wójcik
2024: Kamari Murphy i Maciej Żmudzki

Poprzedni sezon w Zielonej Górze rozpoczynał reprezentant Polski i aktualny mistrz kraju Geoffrey Grossele, więc ciężko tu nawet próbować mówić o zmianie na plus.

Szefowie Zastalu zrobili jednak naprawdę wiele, by stratę zminimalizować i sięgnęli po dobrze znanego w Polsce Kamariego Murphy. To solidny transfer, który powinien się sprawdzić. Zmiennikiem będzie Maciej Żmudzki, który w końcu powinien dostać większą szansę na parkietach PLK niż miało to miejsce w Kingu Szczecin.

Sezon prawdy przede wszystkim przed Żmudzkim! Czy może być równie efektywny grając np. 15-20 minut na mecz, jak wtedy gdy – jak w Kingu – biegał po parkiecie tylko przez 5-8 minut?

Zmiana: na minus


Przekonaj się jak mocno swoje składy tego lata zmieniły inne drużyny PLK:

ANWIL WŁOCŁAWEK: Czy ten twardy reset wygląda na korzystny?

CZARNI SŁUPSK: Materiał jest! Jaki zespół ulepi z niego Cesnauskis?

GTK GLIWICE: Zespół ponad indywidualności – czy da utrzymanie?

KING SZCZECIN: Jak wiele zmienia duet gwiazd Brown – Dziewa?

LEGIA WARSZAWA: Czy to jest wreszcie ta mistrzowska układanka?

TREFL SOPOT: Czy mistrz Polski stał się jeszcze silniejszy?

ŚLĄSK WROCŁAW: Jak niebo i ziemia? Wielkie nadzieje we Wrocławiu!

START LUBLIN: Buty Wojciecha Kamińskiego małe, ale w składzie dziury

3 komentarze

jaruś 10 września, 2024 - 20:26 - 20:26

spokój finansowy- wyrzucenie Kubickiego z urzędu. Zasługa zielonogórskich kibiców. Szkoda że tego zabrakło w tym tekście. O Jasińskim zawsze było głośno jak się na niego rzucali poplecznicy Kubickiego.

Odpowiedz
Tommy 11 września, 2024 - 11:30 - 11:30

Plan naprawczy był skutkiem odcięcia finansowania ze strony miasta, o czym autor zapomniał chyba napisać… To nazwisko Kubickiego powinno tu być wymieniane jako głównego winowajcę. Jasiński święty nie był, ale to za jego czasów Zastal stał się najbardziej utytułowanym klubem dekady…

Odpowiedz
jake 12 września, 2024 - 20:13 - 20:13

Tutejsi redachtorzy wiedzą lepiej. Niejednokrotnie to już okazywali. Teraz potrzeba czasu żeby do nich dotarło jak sobie poczynał nasz były prezydencik. Ciekawe gdzie się teraz ukrywa? Jak był taki kryształowy to powinien dzisiaj odezwać się. Zaszył się w mysiej norze i chce przeczekać. Myślę że przytulił dość kasy na to ukrywanie się.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet