Strona główna » Start 2024 kontra Start 2023: Buty Wojciecha Kamińskiego małe, ale w składzie dziury
PLK

Start 2024 kontra Start 2023: Buty Wojciecha Kamińskiego małe, ale w składzie dziury

6 komentarzy
Trener Wojciech Kamiński wskakuje w niezbyt dużych rozmiarów buty swojego poprzednika Artura Gronka – brak awansu do playoff Startu w ostatnich dwóch latach był dużym rozczarowaniem. Ale już buty zostawione przez duet Jabril Durham – Liam O’Reily są całkiem spore i ich następców czeka spore wyzwanie. Czy kibice w Lublinie w końcu doczekają playoff?

Dotychczas Start w rundzie finałowej PLK w swojej 10-letniej – licząc tylko tę najnowszą, z obecnego wieku – historii zagrał zaledwie raz. To fatalny wynik, biorąc pod uwagę, że w trakcie wielu sezonów wysokość budżetu lubelskiego klubu, o ile chwilami nie sięgała nawet ligowej czołówki, to zazwyczaj była dość zdecydowanie wyższa od możliwości finansowych drużyn z dolnych rejonów tabeli.

Wojciech Kamiński w nowym sezonie będzie dysponował budżetem mniejszym od Artura Gronka z rozgrywek 2023/24. Czy mimo tego nowy trener lublinian zamelduje się ze swoją drużyną w czołowej ósemce?

Rozgrywający

2023: Jabril Durham i Bartłomiej Pelczar
2024: Emanuel Lecomte i Bartłomiej Pelczar

Patrząc na te pary rozgrywających tylko przez pryzmat CV, korespondencyjny pojedynek zagranicznych zawodników wygrywa Belg. W cuglach! Ale nie sposób nie brać pod uwagę bardzo długiej przerwy w grze Lacomte’a, będącej efektem poważnej kontuzji. Jeśli Belg wróci w Lublinie do pełni zdrowia i na odpowiednie tory swojej kariery, kibice Startu nie powinni długo tęsknić za nowym zawodnikiem Arki Gdynia.

To jednak takie bardzo znaczące „jeśli”…

Bartłomiej Pelczar? To Bartłomiej Pelczar.

Zmiana: na minus

Rzucający obrońcy

2023: Liam O’Reilly i Mateusz Dziemba
2024: Courtney Ramey i CJ Williams

Mało kto się spodziewał takiego wybuchu talentu O’Reily’ego – było nie było króla strzelców PLK! – w zeszłym sezonie. Warto przypomnieć, że pochodzący z Teksasu snajper przychodził do Polski z ligi węgierskiej, w której się specjalnie wyróżniał. Ramey ma bardzo ciekawe CV, ze względu na poważane uczelnie, których barw bronił w USA (Texas i Arizona), a w pierwszym zawodowym sezonie grał na Litwie.

Zawodnicy po świetnych amerykańskich uczelniach zwykle dają w PLK pewną jakość, lecz nie zawsze spełniają się w roli liderów. Powód? Często wcześniej w NCAA pełnili rolę zadaniowców. Gwiazdy takich uniwersytetów zamiast do PLK odchodzą zazwyczaj do NBA lub lepszych lig w Europie.

Warto jednak pamiętać, że w Starcie zagra też CJ Williams. To bardzo doświadczony zawodnik, który powinien dokładać wiele punktów z ławki i otworzyć sporo możliwości w ataku Startu. Dlatego, patrząc całościowo, widać tu zmianę na plus! Nawet, jeśli jest znak zapytania czy Ramey sprawdzi się jako 1-2 opcja w ataku, to nie zapominajmy o jednym – Mateusz Dziemba w Starcie Lublin z sezonu 2023/24 praktycznie nie odegrał żadnej roli.

Zmiana: na plus

Niscy skrzydłowi

2023: Jakub Karolak, Trey Wade, Michał Krasuski
2024: Jakub Karolak i Michał Krasuski

Tutaj personalnie Start wygląda podobnie jak w zeszłym sezonie. Kibice w Lublinie mają nadzieję, że trener Kamiński będzie potrafił bardziej wykorzystać w ataku Karolaka – z którym współpracował już w czasach prowadzenie Legii – niż miał to w zwyczaju trener Gronek. Wade nie okazał się zbawicielem Startu w poprzednim sezonie, ale dawał drużynie solidność w wielu aspektach. Czy Michał Krasuski będzie w stanie wejść na wyższy poziom w swojej grze? Dobre pytanie!

Zmiana: na minus

Silni skrzydłowi

2023: Tomislav Gabrić i Filip Put
2024: Tyran De Lattibeaudiere i Filip Put

Ofensywnie Gabrić jest zawodnikiem lepszym od byłego zawodnika Legii Warszawa. Bez dwóch zdań! Natomiast, budując zespół opartym w dużej mierze na ofensywnym obwodzie, wolałbym mieć w składzie Jamajczyka.

De Lattibeaudiere jest lepszym obrońcą, potrafi bronić zawodników z wielu pozycji i jest aktywny w walce o zbiórki. Typ zawodnika o którym się mówi glue-guy. Jak mało kto w PLK potrafi “zaklejać” dziury w grze zespołu, tam gdzie w danym momencie jest to najbardziej potrzebne, zapewniając balans po obu stronach boiska.

Nie można też zapominać o Filipie Pucie, który ostatni sezon miał najsłabszy od lat. Jednym z zadań, które stoją przed trenerem Kamińskim, będzie właśnie uruchomienie Polaków, w tym właśnie mającego przecież spore możliwości Puta.

Zmiana: na plus

Środkowi

2023: Barret Benson i Roman Szymański
2024: Ousmane Drame i Roman Szymański

Barret Benson pomimo swoich defensywnych ograniczeń przychodził do Lublina z łatką jednego z lepszych centrów PLK sezonu 2022/2023. Drame też był zawodnikiem naszej ligi we wspomnianym sezonie, ale taka opinia bez wątpienia do jego nazwiska nie przylgnęła. Nie został też – przynajmniej w mojej pamięci – zapamiętany, jako kotwica defensywna zespołu z Dąbrowy Górniczej. Dodatkowo, od wielu sezonów Drame pełnił w drużynach rolę rezerwowego. To się raczej zmieni w Lublinie.

Duet Drame&Szymański nie wygląda szczególnie ekskluzywnie, gdy mówimy o drużynie mającej ambicje gry w playoff.

Zmiana: na minus


Przekonaj się jak mocno swoje składy tego lata zmieniły inne drużyny PLK:

ANWIL WŁOCŁAWEK: Czy ten twardy reset wygląda na korzystny?

CZARNI SŁUPSK: Materiał jest! Jaki zespół ulepi z niego Cesnauskis?

KING SZCZECIN: Jak wiele zmienia duet gwiazd Brown – Dziewa?

TREFL SOPOT: Czy mistrz Polski stał się jeszcze silniejszy?

ŚLĄSK WROCŁAW: Jak niebo i ziemia? Wielkie nadzieje we Wrocławiu!

6 komentarzy

Kacper 3 września, 2024 - 18:11 - 18:11

Start od lat chyba jest w oferowany trenerom w pakiecie z młodszym Pelczarem. A stary? Chyba przegrał swoje pięć minut w PLK i teraz już tylko wegetuje. Trenerzy się zmieniają, zawodnicy się zmieniają, masażyści nawet, ale działacze są wieczni.

Odpowiedz
allan 3 września, 2024 - 19:42 - 19:42

Start kandydat do spadku

Odpowiedz
przemo 4 września, 2024 - 06:30 - 06:30

Trzeba pamiętać, że niższy budżet to akurat atut dla trenera Kamińskiego. Z takimi drużynami mocną obroną, spowolnioną grą, kontraktami + rzutem za 3pkt osiąga często wyniki w PLK ponad stan.   Rotacją gra też 9-cio osobowa. Obowodowi mają grać, a środkowi to w ataku od stawiania zasłon w obronie od zbiórek.

Jedyny problem tutaj, że na obwodzie jest Pelczar – jeśli on ma grać np. po 10- 15 minut w meczu to może być ciężko to załatać. Chyba, że go trener zmusi do obrony a piłkę w ataku dostanie samograj z USA. Jak schowa Pelczara i zrobi Kamykową grę to mimo iż inne drużyny mają lepsze składy to jakoś ta faza play-in będzie w Lublinie

Odpowiedz
Tomecki 5 września, 2024 - 15:47 - 15:47

Nie mogę się od tego uwolnić, ale na tym zdjęciu trener Kamiński ciągle przypomina mi Paździocha 😀 Natomiast sam zespół nie wygląda dobrze. Jeśli celem jest tylko przetrwanie w lidze to szkoda słów.

Odpowiedz
wątpik 5 września, 2024 - 20:24 - 20:24

watpię aby się utrzymali….

Odpowiedz
Tim 6 września, 2024 - 20:58 - 20:58

Problemem Startu od kilku lat jest gwarantowane miejsce w składzie dla syna.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet