Strona główna » Jak dobry jest Victor Sanders? Naprawdę aż tak?? Top10 graczy PLK
PLK

Jak dobry jest Victor Sanders? Naprawdę aż tak?? Top10 graczy PLK

1 komentarz
Victor Sanders, Victor Sanders, długo, długo nic, jeszcze raz Victor Sanders, Andrzej Mazurczak, a później – cała reszta. Tak przedstawia się czołówka rankingu Top10 graczy PLK u progu sezonu 2023/24 w oczach sztabów szkoleniowych wszystkich drużyn. Na co stać każdego z graczy z tej dziesiątki? Przyjrzeliśmy się dokładniej.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

W nomenklaturze parlamentarnej określilibyśmy to większością zwykłą. Ale w sportowej – to tak naprawdę nokaut! Aż 9 z 16 klubów PLK w przeprowadzonej przez nas ankiecie w skali od 1 do 10 przyznało Victorowi Sandersowi pełne 10. W naszej nomenklaturze to nota na poziomie „ma wszystko, by zostać MVP”. Pozostałe oceny, które zyskał Sanders? Sześć dziewiątek i zaledwie jedna 8. Łącznie uzbierał 152 punkty. Średnio – imponujące 9,5.

Łączny dorobek drugiego na liście, obrońcy tytułu MVP – i jednocześnie faworyta do zdobycia tej nagrody ponownie w głosowaniu sztabówAndrzej Mazurczaka? 144 punkty, średnio – 9. Żeby uzmysłowić sobie jaka to przepaść: do Mazurczaka osiem punktów traci ostatni na liście Top 10 Zac Cuthbertson z Kinga Szczecin.

Jednym słowem aż sześć sztabów PLK, oceniając najwyżej potencjał sportowy Sandersa, jednocześnie nie spodziewa się, by sięgnął on po tytuł MVP? Najprostsze wytłumaczenie? Ligowi rywale Anwilu spodziewają się, że włocławska drużyna również w tym sezonie, mimo zebrania latem najsilniejszego potencjalnie składu prędzej czy później wpadnie w sportowe turbulencje.

W połowie poprzedniego sezonu Victor Sanders pozostawał bez klubu. Promocyjna oferta jego zatrudnienia (ok. 10 tys. dol. za miesiąc) wylądowała na stole prezesów kilku drużyn PLK – m.in. Legii i Stali. Ich szefowie nie podjęli ryzyka. Obawiali się trudnej przeszłości pozaboiskowej zawodnika, który został zwolniony z ligi włoskiej po tym, jak pod wpływem środków odurzających jechał samochodem autostradą pod prąd.

Ale to już przeszłość. Świetną grą w drugiej połowie sezonu i brakiem sprawiania jakichkolwiek problemów poza boiskie, a także powrotem do klubu, który dał mu szansę Sanders udowodnił, że zbliżając się do 30. (29 lat skończy w lutym) zamierza chyba w końcu budować swoją zawodową karierę na poważnie.

Dziś przejdzie pierwszy test w roli niekwestionowanego lidera i najlepiej opłacanego zawodnika Anwilu w meczu granym o stawkę. Są tacy, którzy twierdzą, że ze starcia z duetem Benedek VaradiPaul Scruggs wcale nie musi wyjść zwycięsko.

Początek meczu Anwil – Trefl w Hali MIstrzów już o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.


Top10 graczy PLK. Jak wysoko mają sufit, gdzie znajduje się ich podłoga?

(oceniał – Grzegorz Szybieniecki)

1. Victor Sanders (9,5)

Sufit: EuroCup, gra w jednej z pięciu najlepszych lig w Europie

Wchodzi w swój najlepszy czas w karierze i jeśli we Włocławku w drużynie, która w poprzednim sezonie zdobyła FIBA Europe Cup sprawdzi się w roli opcji nr 1, nie zdziwi transfer do zdecydowanie mocniejszej ligi. Amerykanin, może już niekoniecznie w roli lidera, pod względem sportowym poradziłby sobie już i teraz w zespołach kadrowo mocniejszych niż Anwil. Choćby tych z poziomu EuroCup. 

Podłoga: PLK, liga rumuńska, portugalska

Może być z nim trochę tak, jak z innym ulubieńcem kibiców Anwilu Ivanem Almeidą. I nie chodzi tu tylko o fryzurę. Almeida był świetny w Polsce, teraz dominuje w Portugalii, ale po drodze w lepszej lidze się nie odnalazł. Sanders też póki co w mocniejszych ekipach nie dawał tyle, ile od niego oczekiwano.

2. Andy Mazurczak (9,0)

Sufit: Liga Mistrzów 

W grudniu skończy 30 lat i chyba znajduje się całkiem blisko sportowego sufitu. Może zdobyć drugie MVP ligi z rzędu i stać się pod tym względem absolutnie wyjątkowym graczem. historii PLK. Ale czy jest w stanie w swojej karierze pójść jeszcze wyżej niż najlepsza polska drużyna grająca w Lidze Mistrzów? Można wątpić. Ale hej – bycie liderem takiej ekipy to jest jednak koszykarskie COŚ!

Podłoga: Gwiazda PLK

Pesymistyczny scenariusz? Andy przez kolejne lata wtapia się w ligową przeciętność i prezentuje formę bliższą play off 2023, a nie tę z sezonu regularnego. To jednak nie zmienia faktu, że przez najbliższe 2-3 lata (kontrakt z Kingiem do 2025) i tak będzie jednym z pięciu najlepszych Polaków w lidze. Jesteśmy bardzo, ale to bardzo ciekawi jak wypadnie w Lidze Mistrzów!

3. Michał Michalak (8,81)

Sufit: Zespół grający w Lidze Mistrzów

Gra w jednej z pięciu najlepszych lig Europy wciąć niewykluczona. Na angaż w topowych klubach nie ma co liczyć, ale gracza z pierwszej piątki reprezentacji Polski mogłoby chcieć wiele ekip z liczących się lig w Europie. Gra dla ekipy z poziomu Ligi Mistrzów (liczącej się w niej) wydaje się być dla niego czymś wciąż realnym. 

Podłoga: Utknięcie w PLK

Jeśli w Czarnych nie odnajdzie się w defensywny stylu trenera Mantasa Cesnauskisapoczątek nie wygląda najlepiej – będzie mu ciężko o promocję nazwiska. Skończył już 30 lat, może utknąć w PLK, a w reprezentacji, jeśli przyjdą wszyscy powołani przez Igora Milicicia gracze, może stracić miejsce nie tylko w pierwsze piątce. Nawet w rotacji. Zdobywanie 12-15 punktów na mecz w PLK to jednak wciąż podłoga zawodnika, który na pewno nie porzucił jeszcze nadziei o grze w mocniejszych ligach.

4. Aric Holman (8,81)

Sufit: EuroCup

Wciąż bardzo młody zawodnik (26 lat), więc teoretycznie najlepsze lata powinien mieć przed sobą. Z taką kombinacją warunków fizycznych i umiejętności mógłby znaleźć pracę za naprawdę duże pieniądze w mocnym, liczącym się klubie. Nawet w EuroCup. Ale czy (wątpliwa) etyka pracy na to mu kiedykolwiek pozwoli?

Podłoga: Gwiazda lig egzotycznych.

Holman zdaje się być zawodnikiem humorzastym, tak to delikatnie nazwijmy. Nie każdy ma głowę do wielkiego grania. Jeśli Amerykanin zaangażuje się w końcu na 100 proc. i będzie sprawiał problemy dyscyplinarne, taka łatka może ściągnąć go lig egzotycznych, w których ze swoim talentem będzie wykręcał świetne cyferki, lecz o nic poważnego grać nigdy w basket nie będzie. 

5. Damian Kulig (8,75)

Sufit: Jeszcze dwa lata na takim poziomie

W poprzednim sezonie był w wyścigu po MVP mimo 35 lat na karku. W czerwcu skończył 36 i wciąż spodziewamy się po nim świetnych występów. Ze swoim doświadczeniem i klasą może jeszcze przez dwa lata (na tyle podpisał kontrakt ze Stalą) dominować w PLK. W końcu centrzy w naszej lidze nie bazują na szybkości. 

Podłoga: Rola zmiennika-weterana

Pesymistyczny scenariusz to jednak powolny sportowy zjazd i rola weterana z ławki. Kogoś takiego, kim w wieku 40 lat był Szymon Szewczyk we Włocławku. Ale, biorąc pod uwagę umiejętności sportowe Damiana, aby tak się stało, musiałby się po prostu fizycznie zapuścić. W tym wieku od formy fizycznej zależy cała reszta. 

6. Przemysław Żołnierewicz (8,69)

Sufit: Kariera na miarę Michała Sokołowskiego

Graczem w typie Mr Everything, na parkiecie potrafi wszystko. Jeśli w tym sezonie udowodni, że skuteczność w rzutach za 3 punkty rzeczywiście nie jest już problemem, na pewno znajdzie się klub zagraniczny z mocnej ligi, który zdecyduje się sprawdzić jego umiejętności. Liderem takiego raczej nigdy nie będzie, ale przecież Michał Sokołowski za granicą radzi sobie świetnie, a też pierwszą opcją w ataku nie jest. 

Podłoga: Wyścig po MVP PLK

Tak, wciąż wysoko! Ale biorąc pod uwagę postępy „Żołnierza” – nie widać teraz innej możliwości. W swoim pierwszym meczu sezonu tylko dwie asysty dzieliły go od triple-double. Jest w stanie nie tylko wykręcać szalone statystyki, ale także przyczyniać się do zwycięstw Arki. To wciąż scenariusz mniej pozytywny dla samego zawodnika, bo przecież wiadomo, że brak wyjazdu za granicę odbierze w tym sezonie jako rozczarowanie. 

7. Aigars Skele (8,62)

Sufit: Liga Mistrzów z drużyną ze słabszej ligi

Łotysz idealnie pasuje do Ostrowa i do taktyki trenera Andrzeja Urbana. W zasadzie w Stali brakuje mu tylko gry w pucharach, by można było powiedzieć, że znalazł się w idealnym dla siebie miejscu. Grał też w już historycznej kadrze Łotwy na mundialu 2023. Jego sportowy sufit mamy chyba właśnie przed oczami.

Podłoga: Liga estońsko-łotewska

Nic teraz na to nie wskazuje, ale Skele przy gorszych wiatrach mogłby stać się graczem ligi lokalnej, która od PLK jest na pewno gorsza. Jeśli jednak nie obniży formy z zeszłego sezonu, taka „degradacja” mu nie grozi. 

8. Dusan Miletić (8,56)

Sufit: Duża rola w EuroCup

Chyba marzenia o Eurolidze trzeba jednak odłożyć na bok. Miletić fizycznie może sobie nie dać rady w tak wymagających rozgrywkach. Poza tym serbskie zespoły, w których w teorii miałby łatwiej o angaż, celują teraz w tylko najlepszych, sprawdzonych zawodników. W EuroCup mógłby sobie poradzić – bardzo dobra technika i koordynacja przy takim wzroście? Czemu nie. Zwłaszcza gdyby pokazał się z dobrej strony na pozycji numer 4.

Podłoga: Zmiennik w jednej z pięciu najlepszych lig Europy

Nie ma wątpliwości, że Miletić ma wielki potencjał i mógłby już teraz znaleźć sobie pracę w lepszej lidze niż PLK. Do Śląska przyciągnął go tylko EuroCup i chęć pokazania się na dużej scenie, ekspozycja. W najgorszym wypadku, jeśli rozegra średni sezon, będzie przebierał w ofertach do roli zmiennika w mocnych ligach. 

9. Aaron Best (8,5)

Sufit: Gwiazda PLK

Grał już w zeszłym roku w EuroCup, ale nie był postacią numer 1 w zespole. Zszedł piętro niżej, do PLK, gdzie wielu upatruje w nim gwiazdę ligi. Czy aby na pewno do tej roli doskoczy? Zobaczymy. Gdyby mu sią udało, osiągnie w wieku 31 lat sportowy sufit. 

Podłoga: Zadaniowiec w zespole pucharowym

Z racji swojego doświadczenia i dobrych warunków fizycznych, Best byłby przydatny w mniejszej roli w większości zespołów z Ligi Mistrzów czy FIBA Europe Cup. Bycie przydatnym czasem oznacza jednak 15 minut i 3 rzuty. To sportowa podłoga Besta. 

10. Zac Cuthbertson (8,44)

Sufit: EuroCup

Ma 27 lat, za chwilkę będzie na progu swojego prime’u i mogą się po niego zgłosić duże, bogate kluby. Zwłaszcza, jeśli rozegra dla King drugi tak dobry sezon. Za Cuthbertsonem przemawiają warunki fizyczne. Równie wysokich i sprawnych skrzydłowych w Europie wcale nie ma tak wielu. Jeśli tylko trójka będzie na stabilnym poziomie, nie zdziwi nas transfer do drużyny z aspiracjami walki w EuroCup. 

Podłoga: Top30 gracz PLK

A co, jeśli finały 2023 to był tylko jednorazowy wyskok? Jeśli Cuthbertson wcale tak dobrze nie będzie rzucać z dystansu i nie dołoży solidnej gry z piłką w rękach? Może wówczas trochę przepaść w gąszczu mało ofensywnych skrzydłowych, których trenerzy z czasem przesuwają na pozycję numer 4. 

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

1 komentarz

Szymon 24 września, 2023 - 17:03 - 17:03

Przesada, jakoś w play-off zawiódł.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet