Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
To były drugie z rzędu mistrzostwa świata bez medalu dla Amerykanów. Zespół prowadzony przez Steve’a Kerra przegrał w półfinale z Niemcami, a potem w meczu o brąz z Kanadą. USA było dużym faworytem całych mistrzostw, mimo że do Azji pojechał młody skład – drugi lub trzeci garnitur, jak to się zwykło mówić.
W Stanach Zjednoczonych po rozczarowującym wyniku przetoczyła się dyskusja, że chyba czas do rozgrywek międzynarodowych zacząć podchodzić poważniej. Najbliższą okazją do zaznaczenia swojej dominacji nad światem będą Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, które odbędą się w przyszłym roku. Opinia publiczna w USA nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż stworzenie kolejnego Dream Teamu z najlepszych dostępnych zawodników NBA.
Igrzyska Olimpijskie w Stanach są traktowane zdecydowanie bardziej prestiżowo niż jakiekolwiek inne rozgrywki międzynarodowe. Na czele kadry 2024 stanąć miałby więc sam LeBron James (za rok rocznikowo 40-latek), który osobiście miał się już angażować w „rekrutowanie” składu. Gwiazdor Lakers ponoć miał już rozmawiać na temat gry na Igrzyskach ze Stephenem Currym, Anthonym Davisem i Kevinem Durantem.
Jak mógłby więc finalnie wyglądać skład TeamUSA? To nasza wizja ekscytującego i zarazem piekielnie mocnego zespołu:
Stephen Curry/Damian Lillard
Devin Booker/Jimmy Butler/Donovan Mitchell
LeBron James/Jayson Tatum/Jaylen Brown
Kevin Durant/Zion Williamson
Anthony Davis/Bam Adebayo
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
1 komentarz
Jaja by byly jakby nie wygrali tej olimpiady 😉