Cytując klasyka z boisk piłkarskich “nadszedł dzień dzisiejszy” – do boju rusza kadra Polski U-18 w Mistrzostwach Europy Dywizji B. No właśnie, tylko Dywizji B, gdyż rok temu drużyna prowadzona przez trenera Wojciecha Bychawskiego spadła z Dywizji A, zajmując 14. miejsce na mistrzostwach Europy odbywających się w Serbii. Z tego powodu roczniki 2006 i 2007 będą musiały walczyć z drużynami z krajów, które na pierwszy rzut oka nie mają dużego potencjału koszykarskim.
Choć prawda w niektórych przypadkach jest inna, ale o tym nieco później.
Póki co wypada przeanalizować skład naszej kadry, terminarz jej spotkań w stolicy Macedonii Północnej, informacje o planowanych transmisjach, a także przyjrzeć się naszym najgroźniejszym rywalom.
Aha, gdybyście przeoczyli nasze poprzednie publikacje przed rozpoczęciem turnieju w Skopje, to wciąż serdecznie zapraszamy, warto!
Rozmowa z Mateuszem Orłowskim: Chcemy wygrać ME! Gdyby był tam Bychawski – rozwijałbym się w Arce.
Rozmowa z Iwo Bagancem: W Meksyku będę w stanie wyeliminować koszykarskie mankamenty.
Rozmowa z trenerem kadry Krzysztofem Roszykiem: Podczas mistrzostw Europy pokażemy szybkość i charakter!
W jakim składzie zagramy w Skopje
Rozgrywający: Filip Poradzki (182 cm, GTK Gliwice), Zoran Milicić (190cm, Ratiopharm Ulm), Filip Kowalczyk (192 cm, Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia).
Rzucający obrońcy: Bartosz Łazarski (192 cm, Anwil Włocławek), Mateusz Orłowski (190 cm, KSK Qemetica Noteć Inowrocław).
Niscy skrzydłowi: Iwo Baganc (201 cm, La Loma Training Center), Joel Ćwik (196 cm, Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia).
Silni skrzydłowi: Tymoteusz Sternicki (205 cm, Denver), Kacper Ambroziak (203 cm, WKS Śląsk Wrocław), Karol Prochorowicz (201 cm, WKK Active Hotel Wrocław)
Środkowi: Kajetan Misztal (205 cm, GTK Gliwice), Julian Dąbrowski (205 cm, Legia Warszawa)
Terminarz fazy grupowej z udziałem Polaków
26. lipca: Polska – Węgry (godz. 21)
27. lipca: Polska – Szwajcaria (godz. 21)
28. lipca: Polska – Islandia (godz. 16)
30. lipca: Polska – Estonia (godz. 21)
31 lipca: Polska – Kosowo (godz. 15)
Transmisje: na kanale YouTube FIBA
System rozgrywek: awans do Dywizji A uzyskają trzy najlepsze zespoły. Z fazy grupowej do ćwierćfinałów wychodzą po dwie najlepsze ekipy.
Kto nam może zagrozić w fazie grupowej?
Zdecydowanie najtrudniejszym rywalem Biało-czerwonych w grupie będzie reprezentacja Szwajcarii. Zaryzykuję stwierdzenie, że „na papierze” wręcz nie będziemy faworytem tego meczu! Szwajcarska koszykówka systematycznie od lat rośnie, na wielu polach. Głównym spiritus movens tego procesu jest fakt posiadania w lidze NBA swojego przedstawiciela, czyli Clinta Capeli. Szwajcarska rodzina w NBA od sezonu 2024/25 będzie zresztą większa, gdyż z numerem 24 draftu NBA został wybrany Kyshawn George, reprezentant Szwajcarii w rozgrywkach młodzieżowych w Europie. Będzie grał w Washington Wizards.
Koniunktura szwajcarskiej koszykówki jest na fali i widać to po składzie, jaki przyjedzie do Macedonii Północnej. Liderem zespołu będzie do niedawna zawodnik FC Barcelony, a od września student uczelni George Washington Dayan Nessah. W USA trenują także inni zawodnicy z kraju słynącego z pysznej czekolady i niezawodnych zegarków – Dylan Leuthardt (Mooresvile HS), Liban Aadan (Navarro Community College) oraz Austin Ouko (Jalen Green Elite HS).
Bardzo blisko wyjazdu do USA jest gwiazda drugiego poziomu rozgrywkowego w Szwajcarii – Andrin Njock, a w świetnym miejscu do rozwoju jest Lucas Maniema (Gran Canaria).
Drugim naszym najtrudniejszym rywalem, według mnie, będzie reprezentacja Estonii, która ma w składzie zawodników z takich miejsc jak: Ratiopharm ULM (Oliver Kullamae), Stella Azzurra (Kaur Tomann), Jena (Hendrik Metsa), czy wreszcie Giessen (Karl Vaandra). Nie wolno także lekceważyć nieobliczalnych Islandczyków oraz drużyny z Węgier, na czele z Barną Buglyo, grającym na co dzień w Ratiopharmie Ulm.
Najsłabszym rywalem w fazie grupowej powinna być reprezentacja Kosowa.
Faworyci całego turnieju
Na pewno Polska jest w gronie głównych faworytów do awansu razem ze wspomnianą Szwajcarią oraz Ukrainą, w której gra m.in reprezentant Bayernu Monachium Desmond Yiamu. Zawsze groźnym rywalem na tego typu turniejach są przedstawiciele Bałkanów na czele z gospodarzami mistrzostw, czyli Macedonią Północną. Bardzo ciekawy skład ma zespół z Rumunii (na czele z ciekawym rozgrywającym Codrutem-Alexandrem Dinu), Bułgarii (z niesamowitym Aleksandarem Gavalyugovem) oraz Austrii (z potężnym centrem Fynnem Schottem). Nie wolno też zapominać o możliwościach atletycznych takich drużyn jak Wielka Brytania, Holandia czy Portugalia.
Reasumując: Polaków w Macedonii Północnej nie czeka żaden spacerek do Dywizji A. Jeden słabszy mecz może mieć katastrofalne skutki, szczególnie gdyby przydarzył się nam w ćwierćfinale.
Kibicujemy naszym i czekamy na pozytywne wieści ze Skopje!