Strona główna » Ranking sił na EuroBasket – Serbia, Litwa, gdzie Polacy?

Ranking sił na EuroBasket – Serbia, Litwa, gdzie Polacy?

0 komentarzy
Najlepszy gracz NBA Nikola Jokić naszym zdaniem zgarnie także trofeum w Europie. Niedoceniani Litwini wyprzedzą Słowenię. Nasza reprezentacja daleko za czołówką notowania – w połowie drugiej dziesiątki.

1. Serbia

Nikola Jokić to jest koszykarski magik – przecież ten rzut przeciwko Grecji nie miał prawa wpaść do kosza.. No ale Serbia to nie tylko dwukrotny MVP sezonu w NBA, ale też Vasilije Micić (wielka gwiazda Euroligi), Marko Gudurić czy Nikola Kalinić, którzy w Europie znaczą bardzo wiele. Braki w składzie są duże (Bogdan Bogdanović, Nikola Jović), ale nadal to Serbowie w naszej ocenie wyglądają jak najmocniejszy zespół przed tymi mistrzostwami. 

2. Litwa

Domantas Sabonis i Jonas Valanciunas to jak na warunki europejskie największy kaliber jeśli chodzi o podkoszowych. Litwinom jednak w ostatnich latach brakowało trochę jakości na obwodzie – teraz jednak wydaje się, że ten balans Litwini będą w stanie złapać. Rosnąca gwiazda Rokas Jokubaitis, Marius Grigonis czy Ignas Brazdeikis (Orlando Magic) to już zestaw bardzo mocny i Litwini, jako zespół, obok Serbów wyglądają zdecydowanie najmocniej. 

3. Słowenia

Obrońcy tytułu z wielkim Luką Donciciem. Słowenia jest mocna, ma niesamowitych liderów (jeszcze Goran Dragić), ale ta drużyna jest dość krótka i rezerwowi to wcale nie są gracze z choćby europejskiego topu. Duża odpowiedzialność na barkach tercetu Doncić-Dragić-Tobey, ale skoro już raz się udało, to może i uda się raz jeszcze? 

4. Francja

Jeszcze niedawno jawili się jako drużyna, która jako jedna z niewielu jest w stanie podjąć rękawice w grze z Amerykanami. Wciąż tę ekipę prowadzą Evan Fournier z Rudym Gobertem, ale nie jest to na pewno najmocniejszy zestaw, jaki mogliby wystawić Francuzi. Mimo wszystko talentu jest w tej ekipie dużo i przede wszystkim każdy gracz może coś wnieść na parkiet – to sporo atut patrząc na intensywność turnieju i liczbę meczów do rozegrania. 

5. Grecja

Giannis niesie ten zespół – nie ma drugiego tak dominującego fizycznie zawodnika na świecie. Giannis i Kostas Antetokounmpo murują pole trzech sekund, a na obwodzie przecież jeszcze są Tyler Dorsey i Nick Calathes. Będzie bardzo ciężko pokonać Greków, a różnice między zespołami w top5 są minimalne. Greków dajemy na piątym miejscu, bo ze wszystkich gwiazd Giannisowi najtrudniej może się grać w warunkach koszykówki FIBA. 

6. Hiszpania

Jak to się mówi, Hiszpania to Hiszpania, i tak wygra, ale.. no jakoś w tym roku nic na to nie wskazuje. Nie ma już starej gwardii ze złotego pokolenia (został tylko Rudy Fernandez), z gry wypadł także Sergio Llull i w konsekwencji największymi gwiazdami Hiszpanii są bracia Hernangomez i naturalizowany Lorenzo Brown, wokół którego było trochę zamieszania. Wydaje się, że to może być za mało na wejście do strefy medalowej. 

7. Niemcy

Pokonanie Słowenii, ba, zdominowanie Słowenii w ostatnim meczu zrobiło duże wrażenie (90:71). Niemcy mają fizyczny zespół i niesamowitego Dennisa Schroedera, którego nie sposób wręcz zatrzymać, a ostatnio także bardzo dobrze wypadł Franz Wagner. Dla Niemców ten Eurobasket może być testem ostatecznym – czy grupa zebrana wokół Schroedera może ugrać coś na wielkiej imprezie? 

8. Turcja

W ostatnim meczu Turcy przegrali z Serbią -7 i widać, że nie działa coś w tej ekipie. Słabo wygląda Shane Larkin, którego typowalibyśmy przecież na jedną z największych gwiazd tej imprezy. Ale wciąż – Larkin, Cedi Osman, Furkan Korkmaz, Aleperen Sengun i gracze z Euroligi – Turcja może myśleć o medalach, ale musi grać zdecydowanie lepiej. 

9. Włochy

Może Danilo Gallinari jest już podstarzały, ale nadal jego brak będzie mocno odczuwalny. Bez „Gallo”, bez wybranego z nr 1 w drafcie Paolo Banchero Italia jest trochę bezzębna i trudno jej będzie wbić się do strefy medalowej, ale nadal potencjał tej kadry to dużo więcej niż to, co mają drużyny znajdujące się na niższych miejscach w tym zestawieniu. 

10. Chorwacja

Nawet jeśli Chorwaci wygrali z Polską, a potem zgnietli Szwajcarię, to i tak ciężko nie być rozczarowanym grą tej reprezentacji. Gwiazdy w Warszawie zrobiły swoje i pewnie na Eurobaskecie także wyciągną kilka spotkań, ale tutaj trzeba oczekiwać poprawy gry całego zespołu. Zizić, Bogdanović, Hezonja, Sarić, Simon – no jest kim grać, jak to „kliknie”, mogą się włączyć do gry o ćwierćfinał i więcej. 

11. Finlandia

Lauri Markkanen i reprezentacja Finlandii dokonują rzeczy wielkich –  kto by przypuszczał, że będzie to pierwsza i na razie jedyna kadra z Europy, która zakwalifikuje się do mistrzostw świata? Markkanen i Sasu Salin, Batman i Robin – Finlandia jest niebezpieczna, w meczu z Polską będzie faworytem, ale też jest do ugryzienia i raczej daleko jej do zespołów opisanych wyżej.

12. Czechy

Czesi, podobnie jak Polacy, pozostawili po sobie  bardzo dobre wrażenia w 2019 roku na mistrzostwach świata w Chinach. Teraz jednak ten zespół może już tak nie błyszczeć – cały naród (gospodarze w końcu) drży o zdrowie Tomasa Satoransky’iego, który może nie zdążyć wrócić na parkiet do rozpoczęcia się Eurobasketu. Mimo to kultura gry kadry Czech jest na wysokim poziomie – będą wygrywać, także i bez swojego lidera. 

13. Bośnia i Hercegowina

Czy widzieliście ten wsad Yusufa Nurkicia!? Środkowy Portland Trail Blazers do spółki z Dzananem Musą poprowadził do zwycięstwa Bośnie i Hercegowinę nad Francją, co na pewno naładowało akumulatory całej ekipie przed Eurobasketem. Mocny fizycznie zespół, gwiazdy, ale i też bardzo mocna grupa – by grać dalej, trzeba będzie ograć kogoś z czwórki Niemcy, Litwa, Słowenia i właśnie Francja. 

14. Izrael

Izrael to reprezentacja, z którą gramy ostatnio często i którą w końcu w czerwcu pokonaliśmy. Mimo to wydaje się, że prowadzona przez Deniego Avdije i Yama Madara kadra jest ciut przed nami – kto wie, być może właśnie z Izraelem będziemy walczyć o kolejną rundę? Ostatnia porażka na własnym parkiecie ze Szwecją na pewno wystudziła nieco oczekiwania. 

15. Polska

Będziemy się jednak upierać – dobry mecz z Chorwacją i rozjechanie Austrii dają kilka powodów do optymizmu. Kadra robi postępy, świetnie momentami broni, a duet liderów w postaciach Mateusza Ponitki i AJ Slaughtera daje nadzieję na dobry atak. W naszej grupie tylko Serbia wydaje się być poza zasięgiem, jednak przy naszej reprezentacji jest dużo znaków zapytania, głównie związanych z grą rezerwowych i utrzymaniem intensywności. Z pustym kontem z Pragi nie wyjedziemy, zobaczycie. 

16. Czarnogóra

Kendrick Perry jest w tej ekipie gwiazdą, oprócz niego kilku uznanych graczy w europejskim baskecie i w efekcie mamy zespół groźny i charakterny, który ograł nie tak dawno blisko 20 punktami Bośnię i Hercegowinę. Z Czarnogórą trzeba się liczyć i nie zmieni tego nawet ostatnia porażka z Litwą 73:90. 

17. Gruzja

Przyzwyczailiśmy się do mocnej Gruzji, ale chociażby sparing w Atenach z naszą kadrą pokazał, że chyba nie ma się już czego bać. W ostatnim spotkaniu Gruzini przegrali z Włochami 84:91 – do składu wrócił już Goga Bitadze, ale z kolei wypadł z powodu kontuzji Tornike Shengelia. W przypadku Gruzji wiele będzie zależało od zdrowia, ale i też od dyspozycji Thaddusa McFaddena, który musi być przeciwwagą dla mocnej strefy podkoszowej. 

18. Ukraina

W sparingu Ukraina mocno nas zbiła, ale potem te wyniki nie były już tak świetne, zwłaszcza ostatnia porażka z Islandią 88:91 w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Alex Len, Artem Pustowoj czy Światosław Michajliuk to nazwiska rozpoznawalne, ale raczej nie dajemy dużych szans, by udało im się poprowadzić Ukrainę do sukcesów. 

19. Węgry

Adam Hanga to nadal wizytówka tej ekipy, ale grupa, do jakiej trafili Węgrzy, jest po prostu grupą śmierci (Słowenia, Niemcy, Francja, Litwa, Bośnia i Hercegowina). Wiele wskazuje na to, że Węgrzy będą dostarczycielem zwycięstw, choć to wcale nie oznacza, że faworyci będą mieli łatwą z nimi przeprawę. Pokozali to, wygrywając kilka dni temu z Czechami.

20. Belgia

Belgia to kolejny zespół bez wielkich gwiazd, ale to wcale nie oznacza, że ta reprezentacja będzie grała słabo w kosza. Ostatni mecz to porażka 68:85 z Grecją, choć podczas okienek byli w stanie pokonać Serbię. W grupie będą rywalizować z faworytami (Hiszpania i Turcja), ale też z Bułgarią, Czarnogórą czy Gruzją, z którymi mogą pokusić się o zwycięstwo. 

21. Estonia

Przekonaliśmy się, że Estonia to nie są chłopcy do bicia. Dwóch przedstawicieli z PLK (Joesaar i Tass), więc też będzie dodatkowy powód, by zerkać w kierunku meczów tej reprezentacji. Estonia jednak pewnego poziomu nie przebije – ostatnia porażka -8 z Finlandią pokazuje, że ciężko będzie Estończykom przejść do kolejnej rundy na Eurobaskecie. 

22. Bułgaria

W ramach prekwalifikacji do Eurobasketu 2025 Bułgarzy pokonali sąsiadów z Rumunii, a Aleksandar Vezenkov zdobył 28 punktów. To właśnie skrzydłowy, wraz z Dee Bostem, będą motorami napędowymi tego zespołu. O zwycięstwa będzie ciężko, ale jeden dobry dzień liderów może napsuć sporo krwi faworytom. 

23. Wielka Brytania

Brytyjczycy kilka dni temu mocno postawili się Łotwie, z którą przegrali dopiero w końcówce 80:87, a Kristaps Porzingis musiał zdobyć aż 29 punktów, by jego zespół był górą w tym spotkaniu. W składzie Wielkiej Brytanii gwiazd nie ma i także nie ma zbyt wielu powodów, by przesunąć Brytyjczyków wyżej w tym zestawieniu. 

24. Holandia

Holendrzy w ostatnim meczu eliminacyjnym oberwali od Hiszpanów 64:86 i choć cały czas czekają na dołączenie do składu Yannicka Franke, który powinien być liderem ofensywy tej drużyny, tak ciężko jest sobie wyobrazić Holandię z choćby zwycięstwem na zbliżającym się Eurobaskecie. Holendrzy zagrają w naszej grupie i co tu dużo mówić, porażka nie wchodzi w grę. 

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet