Strona główna » Powrót Króla zmobilizował Lakers. Russella najbardziej

Powrót Króla zmobilizował Lakers. Russella najbardziej

0 komentarz
Fantastyczne 8 celnych rzutów za 3 punkty D’Angelo Russella oraz dobra forma LeBrona Jamesa – to przepis na pewne zwycięstwo Los Angeles Lakers nad takim zespołem, jak Chicago Bulls. King James potwierdził, że zasłużył na 20. powołanie do All Star Game.

Dwa dni po porażce w prestiżowym, lokalnym pojedynku z LA Clippers, w starciu z Chicago Bulls Lakers znów wyglądali jak drużyna, która jest w stanie w tym sezonie powalczyć o playoff. Pytanie, jak często zdarzy się pełny skład i jak często rywale pozwolą na aż tyle w ataku.

LeBron James zdobył 25 punktów i zanotował 12 asyst kilka godzin po tym, jak został wybrany po raz rekordowy 20. do drużyny NBA All-Star, a Los Angeles Lakers pewnie pokonali Chicago Bulls 141-132 w czwartek wieczorem.

D’Angelo Russell trafił osiem rzutów za 3 punkty i zdobył 29 punktów, Anthony Davis zdobył 22 punkty, a Austin Reaves miał 20 punktów i osiem asyst. W tym ofensywnym popisie, Lakers trafili aż 60,9% swoich rzutów, co dało im czwarte zwycięstwo w ciągu ostatnich sześciu spotkań.

Po trafieniu 15 z 18 rzutów w spektakularnej drugiej części, Lakers osiągnęli rekord sezonu w postaci 112 punktów po trzech kwartach i objęli 24-punktowe prowadzenie, co pozwoliło im przetrwać 39-punktową czwartą kwartę Bulls. 141 punktów zdobytych przez Lakers to rekord sezonu, podobnie jak 132 punkty Bulls.

„Po prostu gramy mądrze” – stwierdził banalnie James. „Chłopaki czują się bardzo pewnie na boisku. Mamy zawodników, którzy potrafią rzucać. Mamy zawodników, którzy potrafią kreować akcje. To nie ma znaczenia, kto rzuca”.

DeMar DeRozan, pochodzący przecież z okolic Los Angeles, zdobył 14 z jego 32 punktów w czwartej kwarcie, liderując Bulls, którzy przegrali dwa pierwsze mecze trzydniowej trasy po Zachodnim Wybrzeżu. Coby White dodał 25 punktów, Nikola Vucevic miał 20 punktów, a były gracz Lakers Alex Caruso zdobył 17 punktów i mógł cieszyć się przyjaznym przyjęciem przez lokalną publiczność, pamiętającą jego grę w LA.

„Sami sobie wykopaliśmy dołek” – powiedział trener Chicago, Billy Donovan. „Faulowaliśmy ich zbyt często. Rzucali kosmicznie skutecznie. Straty i zakończenie drugiej kwarty naprawdę nam zaszkodziły”.

Dzięki tej wygranej Lakers zakończyli 23-dniowy czas, w którym mieli tylko jedno spotkanie poza Los Angeles, uzyskując dość kiepski bilans 6-6.

Mimo że Russell nie zdobył punktów w czwartej kwarcie, był tylko o jeden punkt poniżej swojego rekordu życiowego w rzutach za 3 punkty, i nadal nie ułatwia decyzji Lakers dotyczące jego przyszłości przed trade deadline. Kontrakt rozgrywającego jest z tych możliwych do upłynnienia, ale Los Angeles muszą sprawdzić, czy są w stanie uzyskać wystarczająco dużo w zamian – zwłaszcza, jeśli Russell utrzyma taką formę.

Chwilę przed meczem, James został pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który po raz 20. został wybrany do All-Star, bijąc rekord Kareema Abdul-Jabbara. James, który w poprzednim sezonie wyprzedził Abdul-Jabbara jako najlepszego strzelca w historii ligi, rozpocznie także swoje 20. All-Star Game w trakcie swojego 21. sezonu.

„To bardzo fajne, że można kontynuować otrzymywanie tych komplementów przez całą karierę, ale przekroczyłem wszystko, co kiedykolwiek marzyłem, że będę w NBA, i zrobiłem to dawno temu. Wszystko inne to tak jakby dodatkowe punkty” – kończył LeBron filozoficznie.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet