Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Wcale nie było łatwo
W finałowym meczu turnieju o Superpuchar zmierzyły się wicemistrz kraju oraz zdobywca pucharu. Real Madryt w półfinale wygrał w El Clasico z Barceloną. Unicaja Malaga wyeliminowała gospodarza turnieju – UCAM Murcia. Real po wygranej 2. kwarcie 23:14 schodził na przerwę z bardzo korzystnym wynikiem 44:31.
Unicaja po zmianie stron ruszyła do gry z zupełnie nowym zapasem sił. W 3. kwarcie zespół z Malagi nawet przejął prowadzenie. Real szybko odpowiedział i już nie oddał trofeum. Ekipa z Madrytu triumfowała 88:81.
Czterech muszkieterów
Tak samo jak w półfinale, Facundo Campazzo pokazał jak dużą jakość dodaje do gry Realu. Argentyńczyk rozumie się z kolegami, jak przed przejściem do NBA. W finale zdobył 17 punktów, zostając MVP turnieju w Murcji. Taki sam dorobek punktowy miał Mario Hezonja. Dla porównania, w półfinale nie rzucił nawet punktu.
Wysoką formę utrzymuje Walter Tavares. Środkowy Królewskich ponownie popisał się double-double – 12 punktów i 10 zbiórek. Swoje zrobił także Dzanan Musa, który do dorobku zespołu dołożył 13 oczek.
Dla Unicaji po 14 punktów zdobyli Dylan Osetkowski i Will Thomas. Zespołowi z Malagi nie pomogło 62% skuteczności w rzutach za 2 punkty. A to dlatego, że Real w tym elemencie miał 70%. Finaliści słabiej radzili sobie w rzutach zza łuku: Real – 7/25 (28%) i Unicaja – 6/28 (21%).
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>