poniedziałek, 2 grudnia 2024
Strona główna » Sześć drużyn z 18-12 na koniec sezonu? Czarni na czwartym, Zastal bez playoff
PLK

Sześć drużyn z 18-12 na koniec sezonu? Czarni na czwartym, Zastal bez playoff

2 komentarze
Że niby niemożliwe? Wciąż brzmi jak scenariusz since-fiction, ale im bliżej końca sezonu, tym realniejszy staje się scenariusz, w którym sześć drużyn PLK z miejsc 4-9 kończy rozgrywki z bilansem 18 zwycięstw i 12 porażek. Z analizy dotychczasowych meczów między nimi wynika ciekawy wniosek.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Niesamowicie ciekawy sezon zasadniczy Energa Basket Ligi może mieć jeszcze ciekawsze zakończenie. Drużyna z czwartego miejsca – gwarantującego przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie play-off – z takim samym dorobkiem 18-12 co zespół z pozycji nr 9, która skazuje na przedwczesne wakacje.

Poprawcie nas, jeśli się mylimy i taką sytuacją pamiętają przynajmniej ci starsi górale. Czy PLK w ten sposób ustanowiłaby rekord wszech czasów w kategorii „najbardziej wyrównana liga koszykówki”? Jeśli ktoś z czytających te słowa przypomina sobie sytuację tego typu w innej lidze – konia mu z rzędem! A za wyprowadzenie nas z błędu z prawdziwą radością i wdzięcznością pocztą prześlemy dobrą książkę o koszykówce.

Na informację czekamy pod mailem redakcja@super-basket.pl.

Co się musi zdarzyć w dwóch ostatnich kolejkach, by doszło do tak niespotykanej sytuacji i byśmy pod koniec zaplanowanych na godz. 17.30 w środę 3 maja ostatnich meczów sezonu zasadniczego na ławkach rezerwowych niektórych drużyn ujrzeli w użyciu kalkulatory?

Stal Ostrów musi przegrać dwa ostatnie mecze – u siebie z Legią i na wyjeździe z Anwilem. Możliwe? Możliwe. Trefl musi wygrać z Kingiem Szczecin, a następnie przegrać z Czarnymi. Możliwe? Nawet całkiem realne. Zastal musi wygrać oba mecze – ze Śląskiem i Legią. Mało prawdopodobne? Być może. Ale co, jeśli finaliści poprzedniego sezonu faktycznie w ostatnich dwóch meczach będą oszczędzać najlepszych graczy?

Przy spełnieniu powyższych warunków scenariusz since-fiction stałby się już naprawdę realny. Wystarczyłoby „już ylko”, aby Spójnia przegrała jeden z dwóch ostatnich meczów (w Łańcucie lub ze Startem we własnej hali), Czarni wygrali w Gliwicach i Anwil we Włocławku z Arką.

U już, mamy to – sześć zespołów z bilansem 18-12.

Co mówi regulamin PLK? „W przypadku, gdy dwie (lub więcej) drużyny mają taką samą liczbę punktów o kolejności decydują wyniki bezpośrednich meczów (bezpośredniego meczu) między tymi drużynami”.

Tzw. mała tabela meczów między sześcioma zainteresowanymi drużynami byłaby w tym przypadku całkiem spora. Na chwilę obecną – zakładając, że w dwóch brakujących spotkaniach do jej skompletowania Anwil wygra ze Stalą jednym punktem, a Czarni taką samą różnicą pokonają Trefl, prezentowałaby się następująco:

ZwycięstwaPorażkiRóżnica małych punktów
4. Czarni Słupsk64+5
5. Stal Ostrów Wielkopolski55+19
6. Trefl Sopot 55+16
7. Anwil Włocławek55+15
8. Spójnia Stargard55-13
9. Zastal Zielona Góra46-42

Ważne zastrzeżenie: do ustalania ostatecznej kolejności w takim przypadku liczony byłby ostatecznie – zgodnie z zasadami ustalania tabeli PLK – stosunek małych punktów, a nie ich różnica. Zapewne. Bo, rozważając inne w miarę logiczne opcje – możliwe jest też zrobienie małej tabelę z małej tabeli i policzenie bezpośrednich meczów drużyn z miejsc 5-8. W regulaminie PLK nie znaleźliśmy jasnej wykładni.

Różnica dobrze oddaje jednak w tym momencie sytuację, w które znajdowałyby się przed ostatnimi meczami w takim scenariuszu poszczególne drużyny. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że wyraźniejsze (niż zakładane w powyższej tabeli jednopunktowe) zwycięstwo ze Stalą w ostatniej kolejce zapewniłoby Anwilowi piąte miejsce w tabeli. Z kolei bardziej dotkliwa porażka Trefla w Słupsku mogłaby zespół Żana Tabaka zepchnąć na siódme miejsce przed playoff.

Oczywiście, to wszystko się najpewniej nie wydarzy. Ale poniższą analizę warto było zrobić chociażby w jednym celu – by jeszcze mocniej utwierdzić się w przekonaniu, że przewaga własnego parkietu w polskiej lidze pozostaje tylko tak zwaną przewagą – tak naprawdę nie istnieje. Oto dowód: pięć z sześciu wymienionych drużyn rozpocznie za chwilę walkę o medale. Póki co zespoły ze Słupska., Ostrowa, Sopotu, Włocławka, Stargardu i Zielonej Góry rozegrały między sobą w tym sezonie 28 spotkań.

Gospodarze wygrali tylko 13, goście – 15.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

2 komentarze

Krzysiek 25 kwietnia, 2023 - 16:41 - 16:41

Czemu „ stosunek małych punktów, a nie ich różnica”? W zasadach FIBA które obowiązują w plk jest mowa o różnicy punktów a nie stosunku. Mógłbym prosić o wyjaśnienie?

Odpowiedz
Krysiek 26 kwietnia, 2023 - 16:42 - 16:42

Panie Michale, można prosić o wyjaśnienie?

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet