piątek, 11 października 2024
Strona główna » Steven Adams: Sochan, brudny draniu, odczep się!
NBA

Steven Adams: Sochan, brudny draniu, odczep się!

1 komentarz
Jeśli Jeremy Sochan chce – a chce! – budować wokół siebie aurę „brudnego gracza, który zrobi wszystko, by osiągnąć cel” to dobrze zaplanował i wykonał pierwszy atak. – Szczypał mnie i bił po sutkach – żalił się po starciu z Polakiem Steven Adams.

Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>

Cel został przez Sochana słusznie zdefiniowany, bo Steven Adams nie tylko uchodzi za najtwardszego zawodnika NBA, ale także za największego dżentelmena. Nowozelandczyk jeszcze nigdy nie skrzywdził muchy. Ba, rezygnuje nawet ze zdobywania punktów w NBA, jeśli proces ten wiąże się z narażaniem na szwank (zdrowia) jednego z rywali. Poniższa akcja mówi o Stevenie Adamsie wszystko:

Sochan postanowił zaleźć wykazującemu się dużą dozą stoicyzmu Adamsowi za skórę podczas ostatniego meczu Spurs z Memphis Grizzlies (122:124). Po jego zakończeniu media obiegł przede wszystkim zapis jednej z akcji, w której Polak faulował Nowozelandczyka, a ten przy okazji popisał się odrobiną umiejętności aktorskich:

Dzień po meczu zakończeniu meczu Adams niejako przyznał, że jego teatralny upadek po starciu z Sochanem był częścią większej gry, która toczyła się między zawodnikami podczas walki na parkiecie. Okazuje się, że Polak od początku starał się wyprowadzić rywala z równowagi. Na wszelkie możliwe sposoby.

A ponieważ Adams postanowił okolicznościami sprawy zainteresować przedstawicieli mediów – m.in. dość wpływowego dziennikarza ESPn Tima MacMahona – możemy być pewni, że świadomość o tym, że Sochan może być w NBA połączeniem Draymonda Greena z Patrickiem Beverleyem dość szybko się rozpowszechni.

– Przez cały mecz mnie starał się wywołać wokół mnie zamieszanie, szczypał, próbował różnych sztuczek. Mówię mu: „Koleś, spadaj”. A ten po chwili uderza mnie w sutek. „Brudny draniu, owal się”. Non stop starał się mnie zdekoncentrować – opowiadał dziennikarzom z uśmiechem na ustach Adams.

– Green, Bererly czy Jae Crowder potrafią wykorzystywać atuty fizyczne, by uprzykrzać grę rywalom, wybijać ich z rytmu i frustrować. Też chcę być takim irytującej gościem siejącym destrukcję – zapowiadał jeszcze przed swoim debiutem w NBA Sochan.

Nie rzucał słów na wiatr.

Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>

1 komentarz

Koks3 12 listopada, 2022 - 09:52 - 09:52

błagam, założył mu dźwignie jak już nie miał balansu w nogach i wszyscy srają że „przestawił” Adamsa. Gdyby nie to że miał niezbyt dobrą pozycję to w życiu by go nie przepchał

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet