Polacy nie byli faworytem niedzielnego spotkania i to nie tylko dlatego, że w fazie grupowej wyraźnie ulegli Litwinom 12:21. W wieczornym spotkaniu, którego zwycięzca zapewniał sobie awans do strefy medalowej, nasi koszykarze zagrali lepiej niż w ostatnich meczach, ale jednak zabrakło im skuteczności i jakości w grze, by pokusić się o niespodziankę.
Najbardziej zawiodła celność z rzutów z dystansu – aby pokonać faworyzowanego rywala konieczne było trafienie więcej niż ledwie 2 rzutów za 2 punkty na aż 16 oddanych – po jednej skutecznej próbie zanotowali tylko Michał Sokołowski i Przemysław Zamojski. Polacy grali ambitnie, walecznością imponował zwłaszcza słabszy w poprzednich spotkaniach „Sokół”, jednak na lepiej zorganizowanych i bardziej wszechstronnych Litwinów to nie wystarczyło.
W drugim barażowym spotkaniu Francja sprawiła miłą niespodziankę swoim kibicom i pokonała Serbię 22:19. W fazie półfinałowej zobaczymy również niepokonaną w rozgrywkach grupowych Łotwę, a także Holandię. Decydujące o medalach spotkania zostaną rozegrane już w poniedziałek.
3 komentarze
ja tam oglądałem porażkę ale z Łotwa nie Litwą…
Ostatni mecz był z Litwą. Przyznaj się do błędu.
ok