Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Miejsca zajmowane przez GTK w sześciu sezonach w ekstraklasie: czternaste, dwunaste. trzynaste, dwunaste, piętnaste, czternaste. Szału nie ma.
Po kilku nieszczególnie udanych eksperymentach z trenerami w trzech poprzednich sezonach, szefowie klub postanowili wrócić do szkoleniowca, który prowadził zespół w pierwszych trzech w PLK – Pawła Turkiewicza.
Doświadczony, pochodzący z Wrocławia trener, w 2017 roku podpisał z GTK trzyletni kontrakt. Latem tego roku złożył autograf na umowie, która będzie obowiązywała przez pięć kolejnych lat. Tak długie kontrakty z trenerami to w realiach PLK absolutna rzadkość. Ale, żeby była jasność – z naszych informacji wynika, że umowa nie gwarantuje Turkiewiczowi pracy na stanowisku pierwszego trenera bez względu na osiągane wyniki. To trener, który w ostatnich latach nieco wypadł z najważniejsze ligowej karuzeli. Ma coś do udowodnienia.
Ale sztaby szkoleniowe 16 drużyn PLK u progu sezonu wyceniły pod względem potencjał sportowy podopiecznych Turkiewicza tylko o włos – dosłownie, pod względem wartości bezwględnych to była różnica jednego, jedynego punktu (804 – 803) – wyżej od Twardych Pierników. Te drużyny może czekać naprawdę twardy bój o utrzymanie.
W poprzednim sezonie: 14. miejsce.
Bilans: 10-20 (w domu 6-9, na wyjeździe 4-11).
Oczami sztabów szkoleniowych wszystkich 16 klubów PLK oceniamy dziesięciu najważniejszych (na chwilę wypełniania ankiet) zawodników zespołu. W nawiasie po każdym zawodniku – średnia ocena potencjału sportowego.
Przyjęta skala ocen:
10 – może zostać MVP sezonu
9 – niekwestionowana gwiazda ligi, może przesądzać o wynikach serii playoff
8 – gwiazda, jest w stanie wygrywać pojedyncze mecze
7 – gracz, który niemal w każdym zespole PLK mógłby grać w pierwszej piątce
6 – jeśli masz go w piątce, wiesz że możesz się bić o play-off
5 – solidny, ligowy rzemieślnik
4 – budzący zaufanie gracz drugiego planu, awaryjnie może zagrać i 20 min
3 – gracz na 10-15 min, który może kilka razy w sezonie pozytywnie zaskoczyć
2 – koszykarz wypełniający skład, ale z szansami na rozwój – wiosną może być w ograniczonej roli przydatny!
1 – gracz wypełniający skład, bez znaczących szans na rozwój
TAURON GTK GLIWICE
Skład drużyny – kolejność nieprzypadkowa
Martins Laksa (6,94)
Drugi z cudzoziemców GTK (obok Terry’ego Hendersona), sprawdzony już w Polsce i jeszcze jeden więcej niż solidny Łotysz w naszej lidze. Po grze w Lublinie próbował sił nawet w ACB i Bundeslidze. Kibice GTK mogą być spokojni o ponad 40 proc. celnych rzutów za 3 punkty i opanowanie weterana.
W poprzednim sezonie (CBET Jonava, Litwa) – 40 meczów, 27.8 minut, 10.7 punktu, 2.7 zbiórki, 0.8 asysty, 43.6% z gry, 40.1% za 3, 86.7% z wolnych, 0.9 przechwytu, 1.2 straty, 0.0 bloku.
Josh Price (6,87)
Furora, jaką zrobił zrobił w belgijskim Okapi musi robić wrażenie – wiosną w solidnej przecież lidze BNXT potrafił zdobyć w jednym z meczów 42 punkty. Jako jedyny klasyczny środkowy w zespole z pewnością będzie miał pełne ręce roboty. A także szansę na imponujące, indywidualne statystyki.
W poprzednim sezonie (Okapi Aalstars, Belgia) – 17 meczów, 27.9 minut, 20 punktów, 8.5 zbiórki, 1.5 asysty, 55.6% z gry, – za 3, 67.3% z wolnych, 1.1 przechwytu, 2.5 straty, 0.6 bloku.
Terry Henderson (6,68)
Wydaje się pewniakiem, grał już przecież w Gliwicach trzy sezony temu, notując po 14 punktów na mecz i robiąc generalnie dobre wrażenie. W GTK pewnie liczą, że i efekt drużynowy będzie podobny do ówczesnego – to było najwyższe w historii klubu 12. miejsce w tabeli.
Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.
Terry Henderson (Calgary Surge, Kanada, 2. liga) – 9 meczów, 24.4 minut, 7 punktów, 3.9 zbiórki, 0.9 asysty, 42.3% z gry, 36.8% za 3, 62.5% z wolnych, 1.1 przechwytu, 1.9 straty, 0.1 bloku.
Kadre Gray (6,31)
Pozostanie klubu z Gliwic w ekstraklasie może w olbrzymim stopniu zależeć od rozgrywającego, który nigdy jeszcze w żadnej ekstraklasie nie grał. Gray występując w drugich ligach Hiszpanii, Niemiec i Kanady czynił postępy, ostatnio w Ottawie cyferki miał wręcz znakomite. Jeśli zbliży się do nich w PLK, wszyscy będą zadowoleni.
Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.
W poprzednim sezonie (Ottawa Blackjacks, Kanada, 2. liga) – 17 meczów, 32.9 minut, 16.3 punktu, 4.1 zbiórki, 6.2 asysty, 48.4% z gry, 42% za 3, 81.7% z wolnych, 1.2 przechwytu, 3.4 straty, 0.0 bloku.
Koby McEwen (6,19)
Z takimi imieniem musi być rzucającym obrońcą! Ale trener Turkiewicz widzi go też w roli prowadzącego grę. Dobre warunki, poza (a jakże!) kanadyjską ligą, ma już na koncie europejskie przetarcie w Szwecji. Podobnie jak w przypadku Graya – będzie musiał zrobić postęp, aby być wartościowym graczem na poziomie PLK.
Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.
W poprzednim sezonie (Brampton Honey Badgers, Kanada, 2. liga) – 19 meczów, 32.2 minut, 13.7 punktu, 4.8 zbiórki, 5.4 asysty, 42.7% z gry, 31.3% za 3, 82% z wolnych, 0.7 przechwytu, 3.5 straty, 0.1 bloku.
Łukasz Frąckiewicz (4,5)
Lubiany przez kibiców podkoszowy ma na koncie kilka sezonów w Astorii, próbę z Anwilem i, niestety, spory rejestr przerw związanych z kontuzjami. GTK wydaje się idealnym miejscem na odbudowanie. W tym zespole po prostu będzie musiał być istotnym graczem. Zapewne nawet tym wychodzącym w pierwszej piątce.
W poprzednim sezonie (Astoria Bydgoszcz) – 12 meczów, 10:22, 3 punkty, 2.8 zbiórki, 0.5 asysty, 56% z gry, – za 3, 66.7% z wolnych, 0.4 przechwytu, 0.8 straty, 0.6 bloku.
Tomasz Śnieg (4,44)
Wręcz hologramowy przykład obwodowego koszykarza kompletnie pozbawionego rzutu. Swoje miejsce “za górką” w karierze dość nieoczekiwanie znalazł w Gliwicach. Doświadczenia i twardości nie zabraknie, ale jego rola może sprowadzać się do kilkuminutowych wstawek dla zapewnienia odpoczynku amerykańskim graczom.
W poprzednim sezonie (Spójnia Stargard) – 30 meczów, 09:17, 2.1 punktu, 1.1 zbiórki, 1 asysta, 40.4% z gry, – za 3, 78.3% z wolnych, 0.3 przechwytu, 0.3 straty, 0.0 bloku.
Maciej Bender (3,56)
Podobnie jak w przypadku kolegi klubowego Jana Malesy, może to być już dla niego ostatnia szansa na wskoczenie do wagonika pociągu z napisem “ekstraklasa”. Warunki (solidne 210 cm) są niezmiennie dobre, ale skoro nie zostało się z nimi dominatorem na poziomie 1. ligi, trudno o większy optymizm na wyższym poziomie.
W poprzednim sezonie (Śląsk Wrocław) – 1 mecz, 05:12, 0 punktów, 2 zbiórki, 0 asyst, 0% z gry, – za 3, – z wolnych, 0.0 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.
Jan Malesa (2,93)
Nie udało się przebić do składu w Sopocie.Trudno, mogło się zdarzyć, Trefl to w końcu klub z nieustająco dużymi ambicjami. Ale jeśli nie uda się także w Gliwicach, “nie taki młody” już rzucający będzie musiał chyba rozejrzeć się za większymi minutami w niższych ligach. Czy sytuacja w tabeli pozwoli trenerowi Turkiewiczowi na dawanie mu szans? Oby.
W poprzednim sezonie (Trefl Sopot) – 6 meczów, 04:53, 1 punkt, 0.7 zbiórki, 0.2 asysty, 33.3% z gry, 100% za 3, 50% z wolnych, 0.0 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.
Tomasz Palmowski (1,81)
Doświadczony (w niższych ligach) skrzydłowy na poziomie ekstraklasy pojawiał się wyłącznie w epizodach i można spodziewać się, że podobnie będzie również w tym sezonie. Szansą dla niego może być fakt, że konkurencja w walce o minuty dla polskich graczy w tym sezonie nie będzie w Gliwicach rekordowo mocna.
W poprzednim sezonie (GTK Gliwice) – 6 meczów, 03:45, 1.5 punktu, 0.5 zbiórki, 0.0 asysty, 37.5% z gry, 25% za 3, 50% z wolnych, 0.3 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.
Łączna wartość drużyny: 50,25.
Miejsce w ligowej hierarchii u progu sezonu 2023/24: minimalnie przedostatnie.
Inne oceniane kluby:
6. miejsce – Trefl Sopot
7. miejsce – Polski Cukier Start Lublin
8. miejsce – MKS Dąbrowa Górnicza
9. miejsce – PGE Spójnia Stargard
10. miejsce – Czarni Słupsk
11. miejsce – Sokół Łańcut
12. miejsce – Zastal Zielona Góra
13. miejsce – Dziki Warszawa
14. miejsce – Suzuki Arka Gdynia
16. miejsce – Twarde Pierniki Toruń
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
2 komentarze
A czemu nie diodaliscie niczego o fajnie grającym Aleksandrze Buszu(kadrowicz i to Top5) i Maciejaku który nie będzie gorszy od Palmowskiego choćby…
Niestety Maciejak odchodzi do Opola ,ale
w tej sytuacji skoro trener ,jak sam mówi ,nie lubi go to przynajmniej nie przyczyni się do tego spadku o którym mowa w artykule.Mój syn wie jak się gra w koszykowke ale do tego trzrba jeszcze trenera ,który wierzy w zawodnika i umie swoją prace wykonać,bo większość z nim zapomina jaka funkcje ma pełnić przychodząc na to stanowisko.