Strona główna » Kluby PLK oceniają kluby PLK: 15. miejsce – Tauron GTK Gliwice
PLK

Kluby PLK oceniają kluby PLK: 15. miejsce – Tauron GTK Gliwice

2 komentarze
Każdy kto w sierpniu był na tak udanym dla naszej kadry turnieju kwalifikacji olimpijskich w Gliwicach mógł pomyśleć tylko jedno – to świetne miasto do tego, by zbudować ciekawą drużynę koszykówki. Póki co ta misja się nie udała. Próbę jej ratowania podejmuje ten, który ją kiedyś rozpoczął – Paweł Turkiewicz. Czy, niejako trochę na przekór – to właśnie on tchnie w nią nowego ducha?

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Miejsca zajmowane przez GTK w sześciu sezonach w ekstraklasie: czternaste, dwunaste. trzynaste, dwunaste, piętnaste, czternaste. Szału nie ma.

Po kilku nieszczególnie udanych eksperymentach z trenerami w trzech poprzednich sezonach, szefowie klub postanowili wrócić do szkoleniowca, który prowadził zespół w pierwszych trzech w PLK – Pawła Turkiewicza.

Doświadczony, pochodzący z Wrocławia trener, w 2017 roku podpisał z GTK trzyletni kontrakt. Latem tego roku złożył autograf na umowie, która będzie obowiązywała przez pięć kolejnych lat. Tak długie kontrakty z trenerami to w realiach PLK absolutna rzadkość. Ale, żeby była jasność – z naszych informacji wynika, że umowa nie gwarantuje Turkiewiczowi pracy na stanowisku pierwszego trenera bez względu na osiągane wyniki. To trener, który w ostatnich latach nieco wypadł z najważniejsze ligowej karuzeli. Ma coś do udowodnienia.

Ale sztaby szkoleniowe 16 drużyn PLK u progu sezonu wyceniły pod względem potencjał sportowy podopiecznych Turkiewicza tylko o włos – dosłownie, pod względem wartości bezwględnych to była różnica jednego, jedynego punktu (804 – 803) – wyżej od Twardych Pierników. Te drużyny może czekać naprawdę twardy bój o utrzymanie.

W poprzednim sezonie: 14. miejsce.

Bilans: 10-20 (w domu 6-9, na wyjeździe 4-11).


Oczami sztabów szkoleniowych wszystkich 16 klubów PLK oceniamy dziesięciu najważniejszych (na chwilę wypełniania ankiet) zawodników zespołu. W nawiasie po każdym zawodniku – średnia ocena potencjału sportowego.

Przyjęta skala ocen:

10 – może zostać MVP sezonu 

9 – niekwestionowana gwiazda ligi, może przesądzać o wynikach serii playoff

8 – gwiazda, jest w stanie wygrywać pojedyncze mecze

7 – gracz, który niemal w każdym zespole PLK mógłby grać w pierwszej piątce 

6 – jeśli masz go w piątce, wiesz że możesz się bić o play-off 

5 – solidny, ligowy rzemieślnik 

4 – budzący zaufanie gracz drugiego planu, awaryjnie może zagrać i 20 min

3 – gracz na 10-15 min, który może kilka razy w sezonie pozytywnie zaskoczyć

2 – koszykarz wypełniający skład, ale z szansami na rozwój – wiosną może być w ograniczonej roli przydatny!

1 – gracz wypełniający skład, bez znaczących szans na rozwój

TAURON GTK GLIWICE
Skład drużyny – kolejność nieprzypadkowa

Martins Laksa (6,94)

Drugi z cudzoziemców GTK (obok Terry’ego Hendersona), sprawdzony już w Polsce i jeszcze jeden więcej niż solidny Łotysz w naszej lidze. Po grze w Lublinie próbował sił nawet w ACB i Bundeslidze. Kibice GTK mogą być spokojni o ponad 40 proc. celnych rzutów za 3 punkty i opanowanie weterana.

W poprzednim sezonie (CBET Jonava, Litwa) – 40 meczów, 27.8 minut, 10.7 punktu, 2.7 zbiórki, 0.8 asysty, 43.6% z gry, 40.1% za 3, 86.7% z wolnych, 0.9 przechwytu, 1.2 straty, 0.0 bloku.

Josh Price (6,87)

Furora, jaką zrobił zrobił w belgijskim Okapi musi robić wrażenie – wiosną w solidnej przecież lidze BNXT potrafił zdobyć w jednym z meczów 42 punkty. Jako jedyny klasyczny środkowy w zespole z pewnością będzie miał pełne ręce roboty. A także szansę na imponujące, indywidualne statystyki.

W poprzednim sezonie (Okapi Aalstars, Belgia) – 17 meczów, 27.9 minut, 20 punktów, 8.5 zbiórki, 1.5 asysty, 55.6% z gry, – za 3, 67.3% z wolnych, 1.1 przechwytu, 2.5 straty, 0.6 bloku.

Terry Henderson (6,68)

Wydaje się pewniakiem, grał już przecież w Gliwicach trzy sezony temu, notując po 14 punktów na mecz i robiąc generalnie dobre wrażenie. W GTK pewnie liczą, że i efekt drużynowy będzie podobny do ówczesnego – to było najwyższe w historii klubu 12. miejsce w tabeli.

Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.

Terry Henderson (Calgary Surge, Kanada, 2. liga) – 9 meczów, 24.4 minut, 7 punktów, 3.9 zbiórki, 0.9 asysty, 42.3% z gry, 36.8% za 3, 62.5% z wolnych, 1.1 przechwytu, 1.9 straty, 0.1 bloku.

Kadre Gray (6,31)

Pozostanie klubu z Gliwic w ekstraklasie może w olbrzymim stopniu zależeć od rozgrywającego, który nigdy jeszcze w żadnej ekstraklasie nie grał. Gray występując w drugich ligach Hiszpanii, Niemiec i Kanady czynił postępy, ostatnio w Ottawie cyferki miał wręcz znakomite. Jeśli zbliży się do nich w PLK, wszyscy będą zadowoleni.

Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.

W poprzednim sezonie (Ottawa Blackjacks, Kanada, 2. liga) – 17 meczów, 32.9 minut, 16.3 punktu, 4.1 zbiórki, 6.2 asysty, 48.4% z gry, 42% za 3, 81.7% z wolnych, 1.2 przechwytu, 3.4 straty, 0.0 bloku.

Koby McEwen (6,19)

Z takimi imieniem musi być rzucającym obrońcą! Ale trener Turkiewicz widzi go też w roli prowadzącego grę. Dobre warunki, poza (a jakże!) kanadyjską ligą, ma już na koncie europejskie przetarcie w Szwecji. Podobnie jak w przypadku Graya – będzie musiał zrobić postęp, aby być wartościowym graczem na poziomie PLK.

Czy ostatnio grał w kanadyjskiej lidze letniej? Naturalnie.

W poprzednim sezonie (Brampton Honey Badgers, Kanada, 2. liga) – 19 meczów, 32.2 minut, 13.7 punktu, 4.8 zbiórki, 5.4 asysty, 42.7% z gry, 31.3% za 3, 82% z wolnych, 0.7 przechwytu, 3.5 straty, 0.1 bloku.

Łukasz Frąckiewicz (4,5)

Lubiany przez kibiców podkoszowy ma na koncie kilka sezonów w Astorii, próbę z Anwilem i, niestety, spory rejestr przerw związanych z kontuzjami. GTK wydaje się idealnym miejscem na odbudowanie. W tym zespole po prostu będzie musiał być istotnym graczem. Zapewne nawet tym wychodzącym w pierwszej piątce.

W poprzednim sezonie (Astoria Bydgoszcz) – 12 meczów, 10:22, 3 punkty, 2.8 zbiórki, 0.5 asysty, 56% z gry, – za 3, 66.7% z wolnych, 0.4 przechwytu, 0.8 straty, 0.6 bloku.

Tomasz Śnieg (4,44)

Wręcz hologramowy przykład obwodowego koszykarza kompletnie pozbawionego rzutu. Swoje miejsce “za górką” w karierze dość nieoczekiwanie znalazł w Gliwicach. Doświadczenia i twardości nie zabraknie, ale jego rola może sprowadzać się do kilkuminutowych wstawek dla zapewnienia odpoczynku amerykańskim graczom.

W poprzednim sezonie (Spójnia Stargard) – 30 meczów, 09:17, 2.1 punktu, 1.1 zbiórki, 1 asysta, 40.4% z gry, – za 3, 78.3% z wolnych, 0.3 przechwytu, 0.3 straty, 0.0 bloku.

Maciej Bender (3,56)

Podobnie jak w przypadku kolegi klubowego Jana Malesy, może to być już dla niego ostatnia szansa na wskoczenie do wagonika pociągu z napisem “ekstraklasa”. Warunki (solidne 210 cm) są niezmiennie dobre, ale skoro nie zostało się z nimi dominatorem na poziomie 1. ligi, trudno o większy optymizm na wyższym poziomie.

W poprzednim sezonie (Śląsk Wrocław) – 1 mecz, 05:12, 0 punktów, 2 zbiórki, 0 asyst, 0% z gry, – za 3, – z wolnych, 0.0 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.

Jan Malesa (2,93)

Nie udało się przebić do składu w Sopocie.Trudno, mogło się zdarzyć, Trefl to w końcu klub z nieustająco dużymi ambicjami. Ale jeśli nie uda się także w Gliwicach, “nie taki młody” już rzucający będzie musiał chyba rozejrzeć się za większymi minutami w niższych ligach. Czy sytuacja w tabeli pozwoli trenerowi Turkiewiczowi na dawanie mu szans? Oby.

W poprzednim sezonie (Trefl Sopot) – 6 meczów, 04:53, 1 punkt, 0.7 zbiórki, 0.2 asysty, 33.3% z gry, 100% za 3, 50% z wolnych, 0.0 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.

Tomasz Palmowski (1,81)

Doświadczony (w niższych ligach) skrzydłowy na poziomie ekstraklasy pojawiał się wyłącznie w epizodach i można spodziewać się, że podobnie będzie również w tym sezonie. Szansą dla niego może być fakt, że konkurencja w walce o minuty dla polskich graczy w tym sezonie nie będzie w Gliwicach rekordowo mocna.

W poprzednim sezonie (GTK Gliwice) – 6 meczów, 03:45, 1.5 punktu, 0.5 zbiórki, 0.0 asysty, 37.5% z gry, 25% za 3, 50% z wolnych, 0.3 przechwytu, 0.0 straty, 0.0 bloku.

Łączna wartość drużyny: 50,25.

Miejsce w ligowej hierarchii u progu sezonu 2023/24: minimalnie przedostatnie.


Inne oceniane kluby:

6. miejsce – Trefl Sopot

7. miejsce – Polski Cukier Start Lublin

8. miejsce – MKS Dąbrowa Górnicza

9. miejsce – PGE Spójnia Stargard

10. miejsce – Czarni Słupsk

11. miejsce – Sokół Łańcut

12. miejsce – Zastal Zielona Góra

13. miejsce – Dziki Warszawa

14. miejsce – Suzuki Arka Gdynia

16. miejsce – Twarde Pierniki Toruń

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

2 komentarze

Jankov 18 września 2023 - 22:27 - 22:27

A czemu nie diodaliscie niczego o fajnie grającym Aleksandrze Buszu(kadrowicz i to Top5) i Maciejaku który nie będzie gorszy od Palmowskiego choćby…

Odpowiedz
Beata 19 września 2023 - 08:41 - 08:41

Niestety Maciejak odchodzi do Opola ,ale
w tej sytuacji skoro trener ,jak sam mówi ,nie lubi go to przynajmniej nie przyczyni się do tego spadku o którym mowa w artykule.Mój syn wie jak się gra w koszykowke ale do tego trzrba jeszcze trenera ,który wierzy w zawodnika i umie swoją prace wykonać,bo większość z nim zapomina jaka funkcje ma pełnić przychodząc na to stanowisko.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet