Strona główna » Kluby PLK oceniają kluby PLK: 13. miejsce – Dziki Warszawa
PLK

Kluby PLK oceniają kluby PLK: 13. miejsce – Dziki Warszawa

2 komentarze
Piękne koszulki i jeszcze piękniejsze plany. Prezes Dzików Michał Szolc proszony o ich doprecyzowanie odpowiada niezmiennie „Polska, Europa, świat!”. No i świetnie – pierwszy etap po wywalczonym w fantastycznym stylu wiosną awansie został już rozpoczęty. Czekamy na kolejne.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Dziki napotkają na swojej drodze w Warszawie „wielkiego brata” – mającą jak zwykle ambicje sięgające zdobycia tytułu mistrzowskiego Legię. Pod względem sportowym, ciężko im będzie rywalizować na lokalnym rynku. Ale jeśli chodzi o marketing i pomysł na sprowadzanie kibiców koszykówki do swojej hali – Dziki mogą stanąć w szranki.

Ale nie zdziwimy się, jeśli koszykarze niejednego rywala będą opuszczali w tym sezonie Halę Koło bez zwycięstwa, ale – szczególnie ci amerykańscy, pamiętający grę w NCAA – z jednym pytaniem: czy takie orkiestry na trybunach dęte to w polskiej koszykówce norma?

W poprzednim sezonie: 1. liga.


Oczami sztabów szkoleniowych wszystkich 16 klubów PLK oceniamy dziesięciu najważniejszych (na chwilę wypełniania ankiet) zawodników zespołu. W nawiasie po każdym zawodniku – średnia ocena potencjału sportowego.

Przyjęta skala ocen:

10 – może zostać MVP sezonu 

9 – niekwestionowana gwiazda ligi, może przesądzać o wynikach serii playoff

8 – gwiazda, jest w stanie wygrywać pojedyncze mecze

7 – gracz, który niemal w każdym zespole PLK mógłby grać w pierwszej piątce 

6 – jeśli masz go w piątce, wiesz że możesz się bić o play-off 

5 – solidny, ligowy rzemieślnik 

4 – budzący zaufanie gracz drugiego planu, awaryjnie może zagrać i 20 min

3 – gracz na 10-15 min, który może kilka razy w sezonie pozytywnie zaskoczyć

2 – koszykarz wypełniający skład, ale z szansami na rozwój – wiosną może być w ograniczonej roli przydatny!

1 – gracz wypełniający skład, bez znaczących szans na rozwój

DZIKI WARSZAWA

Skład drużyny – kolejność nieprzypadkowa

Matt Coleman (7,12)

Gdyby patrzeć tylko po nazwach klubów, w których występował (Besiktas, Peristeri), można byłoby odnieść wrażenie, że to materiał nawet na gwiazdę PLK. Sęk w tym, że nigdzie nie zagrzał dłużej miejsca, a w ubiegłym sezonie występował w aż czterech zespołach. Zawodnik wszechstronny, chcący rozgrywać i grać z zespołem, ale i potrafiący zdobywać punkty.

Gdzie grał ostatnio? Ottawa Blackjacks, Kanada – 9 meczów, 25.9 minut, 9.4 punktu, 3.9 zbiórki, 4.1 asysty, 40% z gry, 27.3% za 3, 84.6% z wolnych, 1.7 przechwytu, 2.2 straty, 0.0 bloku.

Dominic Green (6,44)

Poważny kandydat na największą gwiazdę beniaminka, nawet jeśli dotychczas w Europie tułał się po mało prestiżowych miejscach, jak Słowacja czy Austria. Bardzo obiecująco wypadał w sparingach, ostatnie 26 punktów przeciw VEF Ryga to naprawdę coś. Efektowny niski skrzydłowy, trudny do zatrzymania z racji wszechstronności w ataku.

Gdzie grał ostatnio? Swans Gmunden, Austria – 42 mecze, 28:02, 13.3 punktu, 4.1 zbiórki, 2 asysty, 47.1% z gry, 39.6% za 3, 83.3% z wolnych, 1.3 przechwytu, 1.6 straty, 0.4 bloku.

Emmanuel Little (6,25)

Tak jak nazwisko sugeruje, jest trochę niski, jak na silnego skrzydłowego (198 cm), ale nadrabia wszechstronnością i agresywnością. Może bronić przeciwko zawodnikom z praktycznie każdej pozycji. Jak trzeba, zagra tyłem i przodem do kosza.

Gdzie grał ostatnio? Siroki Birjeg, Bośnia – 14 meczów, 29.2 minut, 11.9 punktu, 9.8 zbiórki, 1.6 asysty, 47.6% z gry, 31.4% za 3, 72.3% z wolnych, 1.9 przechwytu, 2.2 straty, 0.6 bloku.

Nick McGlynn (6,06)

Uchodzi za bardzo inteligentnego zawodnika, grając na piątce potrafi też zaskoczyć rzutem z dystansu. Według trenera Szablowskiego, stylem gry przypomina trochę Damiana Kuliga. Będziemy się przyglądać! Po dobrym sezonie w lidze belgijsko-holenderskiej, nadal chce iść w górę.

Gdzie grał ostatnio? Leuven, Belgia – 34 mecze, 27.4 minut, 12.6 punktu, 7.6 zbiórki, 1.2 asysty, 52.9% z gry, 39.8% za 3. 74.7% z wolnych, 1.4 przechwytu, 1.5 straty, 1 blok.

Mateusz Szlachetka (5,31)

Póki co większą furorę niż w klasycznym baskecie robi w koszykówce 3×3. Warto jednak zauważyć, że poprzedni sezon w Gliwicach miał zauważalnie lepszy – po prostu najlepszy w karierze. Są warunki fizyczne, jest całkiem solidny rzut, wraz z rosnącym doświadczeniem powinien zacząć dokładać boiskową dojrzałość.

Gdzie grał ostatnio? GTK Gliwice – 30 meczów, 25:18, 9 punktów, 2.3 zbiórki, 2.9 asysty, 41% z gry, 37.8% za 3, 71.6% z wolnych, 0.7 przechwytu, 1.4 straty, 0.1 bloku.

Jarosław Mokros (5,00)

W ekstraklasie nieprzerwanie od kilkunastu lat, zresztą zaczynał niegdyś w Warszawie. Doświadczenie, waleczność i solidny rzut za 3 punkty – wciąż może być przydatnym uzupełnieniem rotacji.

Gdzie grał ostatnio? MKS Dąbrowa Górnicza – 29 meczów, 24:28, 7.4 punktu, 3.8 zbiórki, 1 asysta, 42.9% z gry, 33% za 2, 62.8% z wolnych, 0.7 przechwytu, 0.9 straty, 0.1 bloku.

Michał Aleksandrowicz (3,88)

Spotykany czasem w naszej koszykówce przypadek koszykarza trochę pomiędzy ligami. Jest gwiazdą na poziomie niżej, z ekstraklasy po kilku sezonach znów zszedł do 1. ligi. Na pewno jest w stanie wnosić doświadczenie z ławki, a ręka do rzutu zawsze była gorąca.

Gdzie grał ostatnio? Dziki Warszawa – 43 mecze, 28:23, 11.2 punktu, 3.5 zbiórki, 3.6 asysty, 42.1% z gry, 30.8% za 3, 82.2% z wolnych, 1.3 przechwytu, 2.1 straty, 0.4 bloku.

Grzegorz Grochowski (3,69)

Kapitan i ważna postać zespołu, dla którego powrót do ekstraklasy po latach będzie niełatwym wyzwaniem. Rywale nie będą mieli skrupułów w wykorzystywaniu niedoskonałości rzutowych “Groszka”. Ile można nadrobić, zostawiając serce na boisku?

Gdzie grał ostatnio? Dziki Warszawa – 40 meczów, 25:39, 6.4 punktu, 3.8 zbiórki, 4.6 asysty, 36.6% z gry, 24.1% za 3, 58.3% z wolnych, 1.4 przechwytu, 1.4 straty, 0.0 bloku.

Alan Czujkowski (3,5)

Podobnie jak Grochowski, przez lata czekał na powrót do ekstraklasy, w której grę zaczynał zresztą w Warszawie. Twardy skrzydłowy, specjalista od trójek, w 1. lidze przebywał na boisku najdłużej w zespole, w PLK o minuty będzie mu już znacznie trudniej.

Gdzie grał ostatnio? Dziki Warszawa – 43 mecze, 11.8 punktu, 30:11, 11.8 punktu, 5.1 zbiórki, 2.7 asysty, 47% z gry, 39.8% za 3, 83.5% z wolnych, 1.2 przechwytu, 1.7 straty, 0.4 bloku.

Mateusz Bartosz (4,44)

Przez lata był bardzo solidnym podkoszowym w Szczecinie, kojarzonym m.in. ze smykałką do zbiórek. W ubiegłym sezonie został wręcz dominatorem na poziomie 1. ligi. W mniejszej roli w PLK znów powinien się odnaleźć.

Gdzie grał ostatnio? Dziki Warszawa – 40 meczów, 26:44, 14 punktów, 10.4 zbiórki, 1.9 asysty, 55.2% z gry, 26.7% za 3, 59.2% z wolnych, 1.7 przechwytu, 2.2 straty, 0.3 bloku.

Łączna wartość drużyny: 51,69.

Miejsce w ligowej hierarchii u progu sezonu 2023/24: 13.


Piotr Pamuła

Wielki talent rzutowy i jeszcze większy – pech do kontuzji. Już jego powrót na boisko jest sukcesem, pierwsze próby w sparingach wyglądały nawet obiecująco. Na pewno kibice polskiej koszykówki będą jego grę obserwować z życzliwym zaciekawieniem. Aż trudno uwierzyć, że od jego pamiętnego trafienia w końcówce meczu reprezentacji z Turcją podczas mistrzostw Europy minęło już 12 lat.

Pamiętacie?


Inne oceniane kluby:

6. miejsce – Trefl Sopot

7. miejsce – Polski Cukier Start Lublin

8. miejsce – MKS Dąbrowa Górnicza

9. miejsce – PGE Spójnia Stargard

10. miejsce – Czarni Słupsk

11. miejsce – Sokół Łańcut

12. miejsce – Zastal Zielona Góra

14. miejsce – Suzuki Arka Gdynia

15. miejsce – Tauron GTK Gliwice

16. miejsce – Twarde Pierniki Toruń

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

2 komentarze

Michal 18 września, 2023 - 21:16 - 21:16

Brak Piotra Pamuly

Odpowiedz
Jankov 18 września, 2023 - 22:31 - 22:31

I Kopyckiego…
Groszek ze swoim rzutem nie będzie przydatny w ekstraklasie z całym szacunkiem dla niego… wysoka ocena dla niego

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet