Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>
Tu po klęsce z Finlandią 59:89 (relacja TUTAJ>>) trener Igor Milicić przyczyn porażki szukał przede wszystkim w bardzo złej obronie. – Naszym planem na mecz miał być powrót za szybko biegającymi Finami, zorganizowanie defensywy i zmuszenie ich do grania 5×5. To nam się zupełnie nie udało – mówi trener reprezentacji. I trudno się z nim nie zgodzić, patrząc w statystyki. Takiej różnicy w punktach z kontrataku (25:2!) raczej nie spotyka się na tym poziomie.
Milicić podkreślał, że powrót do obrony powinien być oczywistością, bo „przecież Finowie grają tak od zawsze”. Wskazywał też na błędy indywidualne – Jednym z naszych podstawowych założeń było to, aby nie dotykać zawodników przy rzucie. Tymczasem zrobiliśmy ten błąd przynajmniej kilka razy. W ataku graliśmy zbyt wolno, a reszta drużyny niewystarczająco pomagała zawodnikom z piłką. W podobnym tonie o naszym ataku wypowiadał się Michał Sokołowski, przyznając, że pogubiliśmy się pod naciskiem.
W meczu z Izraelem musimy pokazać większą intensywność. Nie możemy przegrywać akcji jeden na jednego – oceniał trener kadry, przyznając, że dzień po meczu z Czechami podstawowi zawodnicy mieli „ciężkie nogi”. Jego zdaniem, przed wtorkowym pojedynkiem z Izraelem kluczowe będzie nie tylko odbudowanie się fizyczne, ale również mentalne, po porażce aż 30 punktami.
Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>