Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
O tym, ze gra w PLK bywa dobrą trampolina do rozpoczęcia poważniejszej kariery w bardziej cenionych europejskich klubach nie trzeba nikogo przekonywać. Przed rozpoczęciem nowego sezonu postanowiliśmy się przyjrzeć 20 najciekawszym byłym gwiazdom naszej ligi.
Wczoraj mogliście się zapoznać z koszykarzami klasyfikowanymi w naszym rankingu na miejscach 16-20.
15. Markel Starks (32 lata), Zastal > MoraBanc Andorra (Hiszpania)
Grając dla Zastalu w sezonie 2018/19 na tyle dobrze pokazywał się w rozgrywkach VTB, że został zauważony przez Avtodor Saratov. Rozegrał tam dwa dobre sezony, które poskutkowały transferem do bośniackiej Igokei. W jej barwach debiutował na parkietach Ligi Mistrzów. Nie dotrwał tam do końca sezonu, gdyż dzięki dobrym występom został wytransferowany do euroligowego Fenerbahce. Zdołał wystąpić w ośmiu spotkaniach (4 ligowe, 4 Euroligi) i został mistrzem Turcji, choć nie grał w fazie playoff.
Epizod w Fenerbahce pozwolił mu jednak zadomowić się w Turcji. Ma za sobą udany sezon w Darussaface, z którą odpadł w ćwierćfinale ligi tureckiej oraz awansował do fazy Top16 BCL. W 32 spotkaniach ligowych notował 12.2 punktu na niesamowitej skuteczności blisko 50 proc. zza łuku, notując też 3.9 asysty. Nieco gorzej spisywał się na parkietach Ligi Mistrzów – średnio dostarczał 11 punktów (nagle zaledwie 24 proc. skuteczności za 3) oraz 4.5 asysty.
Teraz zagra w najsilniejszej lidze ACB – w powracającej do niej po roku przerwy MoraBanc Andorra. Tak na pficjalnym profilu ligi ogłaszano transfer Starksa:
14. Trey Drechsel (27 lat), Stal > Benfica (Portugalia)
Amerykanin nie pokazał całkowitego potencjału, grając w Polsce dla Stali. Mimo to od razu po polskiej przygodzie został zatrudniony w silniejszej lidze – w niemieckim Oldenburgu, z którym dotarł do ćwierćfinału Bundesligi i finału rozgrywek o krajowy puchar. Co mecz zdobywał średnio 13 punktów (31.6 proc. za 3), 4.6 zbiórki i 2.4 asysty – to o 2.5 punktu i 0.7 asysty więcej niż sezon wcześniej w “Stalówce”.
W kolejnym sezonie Drechsel będzie reprezentował barwy obrońców tytułu mistrza ligi portugalskiej Benfiki Lizbona. Spotka w zespole m.in. Aarona Broussarda (ex Anwil i MKS), który spędzi w tym klubie już trzeci sezon z rzędu. Będąc przy postaci Drechsela nie sposób nie wspomnieć o jego pozakoszykarskiej pasji. Na YouTubie prowadzi swojego wideobloga, warto rzucić okiem:
13. Brynton Lemar (28 lat), Start > Hapoel Jerusalem (Izrael)
Spędzony w Lublinie sezon 2019/20 był przełomowym w jego karierze, od tego czasu podbija najlepsze ligi europejskie. Pierwszym klubem przygodzie w Polsce było tureckie Gaziantep. Końcówkę sezonu spędził we włoskiej Reggianie. Kolejny rok zaczął od 10 spotkań dla rosyjskiego Enisey, by przed wybuchem wojny na Ukrainie zmienić klub na francuski Le Mans, z którym rozpoczął też sezon 2022/23.
Później Lemar po raz trzeci z rzędu w trakcie sezonu zmienił klub – wykupił go grecki AEK Ateny, który rywalizował wówczas jeszcze w BCL. Zakwalifikował się do Top8 Ligi Mistrzów, przegrywając w ćwierćfinale z Hapoelem Jerusalem. Ten ostatni klub został później… nowym pracodawca Lemara. Na tym samym etapie, 1/4 finału, jego drużyna odpadła z Peristeri w playoff ligi greckiej.
Były gracz Startu w BCL zdobywał dla AEK średnio niemal 16 punktów na 45 proc. skuteczności za 3 oraz notował blisko 2 przechwyty. W lidze było nieco gorzej – mógł się pochwalić zdobyczami na poziomie blisko 11 punktów i 3 asyst na mecz.
Od kolejnego sezonu Lemar będzie grał dla wspomnianego Hapoelu, który po raz kolejny będzie uczestnikiem Ligi Mistrzów. Trzy razy w czterech ostatnich sezonach ta drużyna awansowała do półfinału tych rozgrywek. Z pewnością ma apetyt na coś więcej.
12. Dominic Artis (30 lat), Czarni, MKS > Cagdas Spor (Turcja)
Amerykański snajper, który swoją europejską przygodę rozpoczynał w sezonie 2017/18 w Słupsku. W bankrutujących wówczas Czarnych rozegrał tylko 16 meczów. Rozgrywki dokończył w bośniackiej Igokei, z którą zdobył Puchar Bośni i Hercegowiny. Kolejnym klubem Amerykanina było włoskie Pesaro, gdzie Artis nikogo jednak swoją grą na kolana nie rzucił. Po roku przerwy wrócił do Polski – do MKS Dąbrowa Górnicza. Wówczas był już gwiazdą ligi i szybko został zauważony przez skautów Cedevity Lublana. W Słowenii z powodu pandemii rozegrał tylko sześć spotkań, ale zdołał zagrać z nowym zespołem w finale krajowego pucharu. Następnym “przystankiem” Artisa było greckie Kolossos Rhodes. Udany sezon w Grecji poskutkował przenosinami do ligi francuskiej. Tam przez dwa lata był gwiazdą Cholet.
W pierwszym sezonie jego ekipa była blisko sprawienia wielkiej sensacji. Przegrała w serii ćwierćfinałowej z euroligowym ASVEL 1:2, ale decydujące starcie zwycięzcy sezonu zasadniczego wygrali zaledwie jednym posiadaniem (84:82). Poprzedni rok był dla Artisa i jego zespołu jeszcze bardziej udany. W lidze zakończył się ponowną porażką na etapie ćwierćfinału playoff, ale Cholet dotarło aż do pamiętnego finału FIBA Europe Cup, gdzie jak na ostatniej prostej lepszy okazał się Anwil Włocławek.
W ostatnim sezonie w 35 spotkaniach ligowych Amerykanin notował dla Cholet ponad 16 punktów i 3 asysty na mecz na 35.4 proc. skuteczności za 3. Podobne notowania zaliczał w rozgrywkach europejskich (15.7 punktu, 42 proc. za 3 i 3.1 asysty).
Kibice Cholet szybko Arisa nie zapomną.
Kolejne rozgrywki 29-letni snajper będzie grał w Turcji w barwach CagdasSpor. To drużyna, która właśnie awansowała do tureckiej Superligi. Ma być jej liderem. Podpisał kontrakt o wartości 250 tys. dolarów w klubie, który na pensje koszykarzy wyda łącznie 1,6 mln dol.
11. Ludvig Hakanson (27 lat), Zastal > UCAM Murcia (Hiszpania)
Reprezentant Szwecji głównie związany z ligą hiszpańską w sezonie 2019/20 zawitał do Zielonej Góry i dał się poznać z bardzo dobrej strony. Obfity w osiągnięcia indywidualne sezon w Polsce zaowocował szybkim powrotem do ACB – Hakanson zasilił Surne Bilbao. Grał tam przez trzy lata. Ostatni sezon miał zdecydowanie najlepszy, ale ani razu za jego “panowania” na rozegraniu drużynie nie udało się przebić do playoff.
Sezon 2022/23 w porównaniu do dwóch wcześniejszych w klubie z Baskonii to wzrost liczby zdobywanych punktów i asyst. W ACB zdobywał średnio ponad 12 punktów na 36 proc. skuteczności za 3 i 4 asysty (rok wcześniej 9 punktów i 3 asysty). W BCL Bilbao awansowało do Top16, a Hakanson miał przeciętnie blisko 9 punktów i 5 asyst na mecz.
Po trzech latach spędzonych w Bilbao w kolejnym sezonie Szwed zagra w innym klubie ligi hiszpańskiej – w Murcii. Spotka tam m.in. byłego zawodnika Anwilu Włocławek, Davida Jelinka. Przed Hanaksonem już dziewiąty (!) sezon na parkietach ACB.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>