Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
Olek Balcerowski już jakiś czas temu wypadł z rotacji prowadzącego Panathinaikos Ergina Atamana. Niestety, w piątek także mecz swojej drużyny mógł podziwiać jedynie z perspektywy ławki rezerwowych. A właściwie oklaskiwać.
Było co podziwiać, bo grecki zespół od początku grał świetnie i był po prostu zdecydowanie lepszy od tureckiego rywala. Świetnie grali Mathias Lessort (17 punktów i 10 zbiórek), Jerian Grant (13 punktów) i Kendrick Nunn (14). Jeszcze na początku czwartej kwarty Fenerbahce miało wprawdzie do Panathinaikosu jedynie kilka punktów straty, ale wtedy o sobie dała znać potworna moc defensywna drużyny z Aten.
W ostatniej kwarcie zespół ze Stambułu został już kompletnie zatrzymany – w ciągu 10 minut gry zdobył zaledwie 7 punktów. To był nokaut. Kibice klubu z Aten mogli rozpocząć świętowanie.
Po raz ostatni Panathinaikos zdobył mistrzostwo Euroligi 13 lat temu. Awans do wielkiego finału to kolejny wielki sukces Atamana, który w niedalekiej przeszłości, w latach 2021-22 zdobył dwa mistrzostwa najlepszej koszykarskiej ligi świata poza NBA z Efesem Stambuł.
Szkoda, że Balcerowski odgrywa w tym sukcesie tak marginalną rolę, ale na pocieszenie pozostaje mu fakt, że obok niego cały piątkowy mecz na ławce rezerwowych spędził reprezentant Argentyny, wicemistrz świata z 2019 roki i MVP finału ligi hiszpańskiej z 2020 roku Luca Vildoza.
W niedzielnym finale zespół reprezentanta Polski zagra ze zwycięzcą drugiego półfinału, który będzie rewanżem za ubiegłoroczne starcie decydujące o zwycięstwie w rozgrywkach – Real Madryt vs. Olympiacos Pireus.
Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>