Josh Bostic grał zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale rozstanie z nim wcale nie było takie pewne. Amerykanin podpisał kontrakt „1+1”, zgodnie z którym weteran miał zostać na drugi sezon, gdyby Anwil awansował do półfinału. We Włocławku postanowili jednak dłużej już nie czekać na jego powrót do formy i Bostic został „odsunięty od zespołu”.
W piątek Anwil w zawstydzającym stylu przegrał z Sokołem Łańcut, w tabeli PLK ma już ujemny bilans (8-9), musi drżeć o awans do playoff. Atmosfera jest więc coraz gorsza, a kibice są niezadowoleni z pracy Przemysława Frasunkiewicza. Z oświadczenia klubu, podpisanego przez prezesa Łukasza Pszczółkowskiego wynika jednak, że posada trenera w tym momencie nie jest zagrożona. Klub szuka jest za to nowego skrzydłowego.
Bostic, który z Frasunkiewiczem pracował już w Gdyni, po rocznej przerwie od koszykówki zalicza bardzo wyraźny regres. W tym sezonie PLK notował średnio tylko 8.2 punktu oraz 2.5 asysty na mecz, trafiał tylko 30% rzutów z gry i 22.2% trójek.
Anwil: Dlaczego Przemysław Frasunkiewicz musi zostać >>
Treść oficjalnego komunikatu klubu z Włocławka:
Biorąc pod uwagę fakt sześciu przegranych meczów z rzędu przez drużynę Anwilu
Włocławek oraz realizując cele stawiane przez Radę Nadzorczą KK Włocławek,
Właścicieli Klubu oraz jego Sponsorów, informuję o podjęciu trudnych, ale w obecnej
sytuacji niezbędnych kroków, których celem jest poprawa jakości gry zespołu.
Amerykanin Josh Bostic został odsunięty od drużyny Anwilu Włocławek i nie zagra w
nadchodzących meczach. Stanowisko Klubu zostało przekazane zarówno zawodnikowi,
jak i jego agentowi. Trwają rozmowy na temat warunków rozwiązania umowy za
porozumieniem stron. Jednocześnie podjęte zostały intensywne działania na rzecz
wyboru i zatrudnienia nowego skrzydłowego.
Liczymy, że ta zmiana okaże się jedyną niezbędną do tego, aby Anwil Włocławek grał
na poziomie, jakiego wszyscy oczekują i że kolejne trudne decyzje w tym sezonie już
nie będą musiały być podejmowane. Zapewniając jedną z najlepszych w kraju
organizacji klubu, stabilny, wysoki budżet oraz komfortowe warunki treningowe i
logistyczne, a także przy wsparciu wiernych kibiców, oczekuje się od sztabu
szkoleniowego na czele z trenerem Przemysławem Frasunkiewiczem oraz od
zawodników, poprawy jakości gry i wyników, które pozwolą na realizację celów
zakładanych i postawionych przed sezonem.
Przed nami trudny czas, ale gorąco wierzę, że odpowiedzialne i długofalowe działanie
oraz wsparcie kibiców, pomoże drużynie w powrocie na właściwe, zwycięskie tory.
Łukasz Pszczółkowski
Prezes Zarządu KK Włocławek S.A.
2 komentarze
To nie jest problem tylko Bostica,cały zagraniczny skład oprócz Petraska do wymiany.
Po co kupiono centra skoro nie ma na niego pomysłu i gra po 4minuty.
Polski skład może jest dobry ale na 1 ligę a przecież kiedyś mieliśmy reprezentantów Polski.
W ubiegłym roku Frasunkiewicz miał farta bo zagraniczny zaciąg robił całą robotę,Polacy oprócz Szewczyka i Łączyńskiego nie wnosili prawie nic do gry.
Jedno jest pewne że Frasunkiewicz swoim pobytem we Włocławku ma szansę zapewnić dwa najgorsze miejsca w historii klubu
Dziwne, myslalem, ze dzis jest sobota, no ale to nie ja jestem profesjonalnym dziennikarzem. Wiadomo, ze media wiedzą więcej i lepiej.