Strona główna » Amerykański ekspert o Igorze Miliciciu jr: Tacy koszykarze nie rosną na drzewach
NBA

Amerykański ekspert o Igorze Miliciciu jr: Tacy koszykarze nie rosną na drzewach

7 komentarzy
W ostatnich dwóch meczach Igor Milicić junior miał spore problemy ze skutecznością, ale jego zespół odniósł pewne zwycięstwa i pozostaje niepokonany w trwającym sezonie NCAA. Notowania reprezentanta Polski w USA też są wciąż wysokie. O jego perspektywy zapytaliśmy Jonathana Givony’ego – jednego z najbardziej cenionych amerykańskich dziennikarzy specjalizujących się w drafcie NBA, który od lat ocenia potencjał szykujących się do zawodowej kariery najzdolniejszych koszykarzy świata.

Minionej nocy Tennessee Volunteers pokonali aż 84:36 Western Carolina, odnosząc jedenaste kolejne zwycięstwo w sezonie. Rywal nie był szczególnie wymagający, więc nad tym meczem nie ma sensu się szerzej rozwodzić. Zespół reprezentanta Polski od dwóch tygodni pozostaje liderem rankingu Top25 ustalanego przez specjalny panel ekspertów agencji Associated Press.

Igor Milicić junior w ostatnim meczu wypadł słabiej – zdobył tylko 4 punkty (2/6 z gry). Miał też 5 zbiórek, 2 bloki i asystę. Z kłopotami ze skutecznością nasz koszykarz borykał się już także w poprzednim, wygranym przez Vols zaledwie 66:64 po efektownym buzzer-beaterze meczu z Illinois – trafił tylko 2 z 13 rzutów z gry (w tym 0/8 za 3). Punkty zdobyte przez Milicicia wsadem po własnym przechwycie w sam końcówce miały jednak duże znaczenie dla losów meczu.

Problemy ze skutecznością rzutów za 3 Milicicia w tym sezonie są faktem – trafia zaledwie co czwarty rzut z dystansu. Nie zmienia to faktu, że jego notowania, zgodnie z tym o czym informowaliśmy we wtorek u skautów i obserwatorów wnikliwie przyglądających się najzdolniejszym koszykarzom szykującym się do czerwcowego draftu już od kilku tygodni wyraźnie rosną.

– Nie wiem czy Igor Milicić jr zostanie wygrany w drafcie i ewentualnie w której rundzie. Byłbym jednak mocno zdziwiony, gdyby w przyszłym sezonie o tej porze roku nie grał w koszykówkę w USA. Powinien mieć wówczas podpisaną umowę z jednym z 30 klubów NBA, w najgorszym przypadku typu two-way, który daje szansę pokazania się w G League i spędzenia części sezonu w NBA – cytowaliśmy wczoraj pragnącego zachować anonimowość jednego ze skautów, których raporty na temat kandydatów do draftu lądują na biurku jednego z generalnych menedżerów najlepszej koszykarskiej ligi świata.

Z pytaniem czy podpisze się pod ww. opinią zwróciliśmy się do Jonathana Givony’ego, znanego i szanowanego dziennikarza ESPN, który od lat uchodzi za jednego z lepszych ekspertów oceniających potencjał koszykarzy.

– Tak, w pełni się z nią zgadzam – odpowiedział krótko.

Givony to założyciel i współwłaściciel serwisu draftexpress.com, w pełni poświęconemu draftowi NBA, który został wykupiony i wchłonięty przez ESPN. Jego opinie od lat docierają do generalnych menedżerów klubów najbogatszej ligi świata. Ostatnio amerykański dziennikarz obserwował Igora Milicicia jr w Madison Square Garden podczas jego świetnego meczu przeciwko Miami.

– Myślę, że kluby NBA będą zainteresowane Miliciciem. Koszykarze z jego fizycznymi możliwościami oraz wszechstronnością, którą prezentuje na obu końcach parkietu, nie rosną na drzewach. On potrafi w zasadzie robić wszystkiego po trochu. Trafia otwarte rzuty. Zbiera. Dobrze broni graczy obwodowych. Podaje. Kończy akcje pick and roll itp. Nie jest elitarny w żadnym aspekcie i ma jeszcze wiele do poprawy, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji oraz ogólną spójność w grze kilku obszarach, ale znacznie poprawił się w ciągu ostatnich lat. Można odnieść wrażenie, że ma wciąż potencjał do rozwoju i to w dłuższej perspektywie – mówi nam Givony.

Najbliższy draft NBA będzie miał miejsce w czerwcu przyszłego roku w Nowym Jorku, konkretna data nie została jeszcze ustalona. Jakbyście mieli ochotę obejrzeć więcej akcji reprezentanta Polski z ostatnich tygodni, polecamy:

Przyszłoroczny Final Four NCAA może nabrać mocno polskiego wymiaru. Turniej zostanie rozegrany w dniach 5-7 kwietnia w San Antonio Jeremy’ego Sochana. Mecze rozgrywane będą w mogącej pomieścić nawet ponad 70 tys. widzów hali Alamodome.

7 komentarzy

ło jacie jaki dobry 18 grudnia 2024 - 13:57 - 13:57

ciekawe jaką prowizję ma autor za promowanie synka?

Odpowiedz
Paweł 18 grudnia 2024 - 14:31 - 14:31

Myślisz, że skauci NBA czytają super-basket?

Odpowiedz
TOMECKI PRAWDZIWY 18 grudnia 2024 - 14:42 - 14:42

to bedzie NBA w London Lions

Odpowiedz
To 18 grudnia 2024 - 15:51 - 15:51

Droga redakcjo, sami przytoczyliscie statystyki, z których wynika, że kolo ma problemy z rzucaniem w ogóle w kierunku obręczy, nie mówiąc już o trafianiu. Sami podsumowaliscie to beztrosko, że tak jest przez cały sezon…
Czy ten Ekspert nie robi sobie po przypadkiem z was jaj? 2 na 13, 0/8, 25% w sezonie…

Odpowiedz
Krzysiek 18 grudnia 2024 - 19:20 - 19:20

a nie jest po prostu tak, że piszą o reprezentacie kraju, tak jak to mają w zwyczaju polskie pismaki, że ktoś kto ma polski paszport coś tam zaistniał? no może w jego przypadku zaistnieje. moim skromnym zdaniem solidny na swojej pozycji, ale d… jego gra nie urywa. w reprezentacji widziałem go tylko

Odpowiedz
Andrzej 18 grudnia 2024 - 22:04 - 22:04

Ło matko, ale łajna się pojawiło w komentarzach.
Wielkie brawa dla Igora, tak zaistnieć w Tenessee to niemale osiągniecie. Oby tak dalej!

Odpowiedz
Waffen77 19 grudnia 2024 - 16:21 - 16:21

Buahahaha, tyle na temat tych wypocin.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet