Strona główna » Starsi Panowie dwaj. Kevin Durant i LeBron James pozbawili złudzeń Serbów

Starsi Panowie dwaj. Kevin Durant i LeBron James pozbawili złudzeń Serbów

0 komentarzy
To miał być hit pierwszej rundy meczów koszykarskiego turnieju olimpijskiego, ale był takim tylko momentami w pierwszej połowie. Na więcej nie pozwolili Kevin Durant (23 pkt) i LeBron James (21 pkt). Reprezentacja USA w pierwszym meczu podczas igrzysk olimpijskich pewnie pokonała Serbię – aż 110:84.

Po pięciu wygranych meczach sparingowych z rzędu amerykańskim gwiazdom NBA nie włączył się z początkiem spotkania przeciwko Serbii tryb olimpijski. Już po niecałych 3 minutach, przy stanie 2:10, trener Steve Kerr zdecydował się poprosić przerwę na żądanie. Chciał przypomnieć swoim koszykarzom, że akurat tego meczu na stojąco wygrać się nie da, a leniwe podania w poprzek parkietu też nie są najlepszym pomysłem.

Krótka rozmowa pomogła i jego podopieczni wzięli się do roboty. Szybko też okazało się, że w niedzielne popołudnie imponują skutecznością w rzutach z dystansu, a to przecież w ich gorszym dniu w rzutach 3-punktowych upatruje się jednej z dróg dla rywali do sprawienia na paryskich igrzyskach niespodzianki. Przeciwko Serbii Amerykanie trafili jednak aż 18 z 32 „trójek”. 5 z nich już do przerwy zaaplikował przeciwnikom Kevin Durant.

https://twitter.com/Sportando/status/1817593543268905415

Z powodu kontuzji łydki 35-letni skrzydłowy Phoenix Suns opuścił wszystkie sparingi Amerykanów, jednak w niedzielę udowodnił, dlaczego warto było ze spokojem czekać na jego powrót do zdrowia. Na parkiecie spędził niecałe 17 minut, a w tym czasie zdobył aż 23 punkty i tylko raz – w ostatniej dziewiątej próbie – pomylił się przy rzucie z gry. 21 ze swoich 23 punktów zdobył w 1. połowie spotkania i to w dużej mierze dzięki niemu USA wygrało ją 58:49.

Równie znakomity był ten, który w sparingach błyszczał najbardziej – czyli LeBron James. Lider amerykańskiej reprezentacji rozpoczął podróż po 4. w karierze złoty medal olimpijski w znakomitym stylu, a w wielu momentach trudno było uwierzyć, że tak porusza się zawodnik z 39. wiosnami widocznymi w dowodzie osobistym. Tak było choćby w poniższej akcji z 3. kwarty, po której trener Serbów Svetislav Pesić wziął czas na żądanie przy 14-punktowym prowadzeniu Amerykanów.

https://twitter.com/KevinOConnorNBA/status/1817600575690911898

Żadna z przerw wziętych przez tego słynnego szkoleniowca nie mogła jednak odwrócić losów niedzielnego spotkania. Serbowie nie poradzili sobie przede wszystkim w minutach, w których na ławce odpoczywał Nikola Jokić – byli wówczas gorsi od Amerykanów aż o 26 punktów w ciągu niecałych 10 minut, gdy trzykrotny MVP NBA znajdował się poza grą. Z nim na parkiecie wyglądało to już zupełnie inaczej, a swoich 20 punktów Jokić zdobył ze sporą łatwością. Choćby w akcjach przeciwko Joelowi Embiidowi.

Pełne statystyki z meczu.

We wcześniejszym niedzielnym spotkaniu grupy C Sudan Południowy pokonał Portoryko 90:79. Drugie serie spotkań turnieju olimpijskiego koszykarzy zostaną rozegrane we wtorek i środę.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet