Polskie drużyny garną się do udziału w międzynarodowych rozgrywkach. Gra w europejskich pucharach zarezerwowana jest dla wybranych – Śląsk będzie nas reprezentował w EuroCup, Legia gra już w Lidze Mistrzów, Anwil będzie występował w FIBA Europe Cup. Sześć kolejnych zespołów (bo jeszcze MKS Dąbrowa zagra w Alpe Adria Cup) spróbuje jednak w sił w różnego rodzaju regionalnych rozgrywkach.
Atutem gry na międzynarodowej arenie, z którego kluby skwapliwie korzystają, jest możliwość wykupienia w PLK (za 100 tysięcy złotych) prawa do zatrudnienia szóstego cudzoziemca. Te zespoły, które w takich ligach nie wystąpią (zostaje ich w ekstraklasie 7) będą mogły wystawiać do gry tylko po 5 obcokrajowców. No i przez cały sezon grały będą tylko po jednym meczu w tygodniu.
Już wcześniej swój udział w rozgrywkach ENBL (European North Basketball League) z Polski potwierdziły drużyny Enea Zastalu BC Zielona Góra, Polskiego Cukru Startu Lublin, Kinga Szczecin i Trefla Sopot.
Dotychczas ogłoszono też udział ośmiu innych zespołów: Basket Brno (Czechy), TalTech/Optibet (Estonia), Budiwelnyk Kijów (Ukraina), Tartu Ulikool Maks and Moorits (Estonia), BC Szawle (Litwa), Valmiera Glass Via (Łotwa), BC Kalev/Cramo (Estonia), BC Sigal Prisztina (Kosowo).
W I etapie rywalizacja toczyć się będzie w dwóch grupach. Później nastąpi faza play-off, a na końcu odbędzie się turniej Final Four. Zmagania w lidze ENBL mają rozpocząć się pod koniec listopada.
W poprzednim, pierwszym sezonie w ENBL triumfował Anwil Włocławek. W finale pokonał litewski zespół BC Szawle 90:79.