Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
To mógłby być tekst o tym, że cały ten odpalony niemal cztery lata temu projekt „Los Angeles Clippers z Kawhi Leonardem i Paulem George’m” nie ma już dalszego sezonu i właściciel drużyny 67-letni Steve Ballmer latem będzie musiał podjąć kilka drastycznych decyzji, jeśli nie chce powtórzyć historii swojego przyjaciela i mentora Paula Allena, który nie doczekał mistrzostwa swoich Portland Trail Blazers.
Ale dla Leonarda fakt, że nie mógł zagrać na własnym parkiecie w meczach numer 3 i 4 serii z Phoenix Suns raczej nie jest w tym momencie najważniejszy. Podobnie jak to, że przegrywając w rywalizacji 1-3 koszykarze Clippers mogą już właściwie rezerwować wycieczki do Cancun. Kawhi wraz ze swoją rodziną ma większe problemy.
Jego siostra Kimesha Williams właśnie została uznana winną morderstwa z premedytacją i skazana na dożywocie bez prawa do wcześniejszego zwolnienia. Wyrok zapadł po miesięcznym procesie będącym efektem wydarzeń z sierpnia 2019 roku. To wówczas Kimesha dopuściła się zbrodni – w łazience jednego z kalifornijskich kasyn zaatakowała 84-letnią staruszkę, która chwilę wcześniej odeszła z jednego ze stołów z wygraną w wysokości tysiąca dolarów w torebce.
Efektem ciosów zadanych przez Kimesha była pęknięta czaszka staruszki, która zmarła kilka dni później w szpitalu. 39-letni obecnie siostra Kawhiego została skazana przez kalifornijski Sąd Najwyższy wraz ze swoją trzy lata starszą przyjaciółką, która w trakcie dokonywania zbrodni stała na czatach. Sąd nie znalazł dla żadnej z nich motywów łagodzących.
Nieco ponad dwa miesiące przed tamtymi dramatycznymi wydarzeniami Kawhi Leonard był się u szczytu swojej kariery, prowadząc do niezapomnianego tytułu mistrzowskiego Toronto Raptors.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>