Strona główna » Raport z mundialu: Pozzecco chciał się rzucać z okna, aż nagle ograł Serbię

Raport z mundialu: Pozzecco chciał się rzucać z okna, aż nagle ograł Serbię

0 komentarzy
Gdy w ośmiu meczach dochodzi do pięciu niespodzianek – wiesz, że mistrzostwa świata nabrały odpowiedniego rozpędu. Historią dnia była oczywiście porażka Hiszpanów z Łotyszami, ale zwycięstwo Włochów z niepokonaną dotychczas Serbią też miało ogromny ciężar gatunkowy. Podobnie jak Brazylii z Kanadą.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

To są naprawdę piękne mistrzostw! Portoryko pokonujące Dominikanę, Włochy Serbię, Brazylia Kanadę, Łotwa Hiszpanię, czy nawet Słowenia Australię – to wyniki, których wiele osób się nie spodziewało. Łotysze pokonali dwie najlepsze drużyny Europy – najpierw Francję, a w piątek broniącą tytułu mistrza świata Hiszpanię,.

USA, Litwa, Niemcy i Słowenia mają już zapewnioną grę w ćwierćfinale! Cztery pozostałe drużyny, które znajdą się w ósemce najlepszych poznamy w niedzielę.

Awansują zwycięzcy czterech meczów:

Włochy – Portoryko

Dominikana – Serbia

Kanada – Hiszpania

Brazylia – Łotwa

Faza playoff rozpocznie się de facto dwa dni wcześniej niżby terminarz początkowo zakładał.

GRUPA I

Serbia – Włochy 76:78

– W swoim hotelu mieszkamy na 37. piętrze. Gdyby okna w pokoju się otwierały, mógłbym skoczyć – mówił po wcześniejszej porażce z Dominikaną trener reprezentacji Włoch Gianmarco Pozzecco.

W połowie trzeciej kwarty meczu z Serbami po głowie mogły mu chodzić podobne myśli – rywale Serbowie prowadzili aż szesnastoma punktami (60:44). Wówczas jednak sprawy w swoje ręce wzięli Simone Fontecchio (30 punktów, 11/14 z gry i 7 zbiórek), Marco Spissu (14 punktów, 3/4 za 3 i 5 zbiórek) oraz Luigi Datome (10 punktów). Cała drużyna prowadzona przez Pozzecco trafiła 11 z 21 rzutów za 3 (52 proc.) i jej trener tuż po końcowej syrenie w zacnym stylu biegł przyjmować gratulacje od Svetislava Pesicia, wciąż licząc się w walce o ćwierćfinału.

Bogdan Bogdanović zdobył 18 punktów, ale zawiódł jako lider Serbów. Trafił jedynie 4 rzuty na 16 prób, w tym lekko wręcz kuriozalne 1/13 za 3. Jego notowania znacząco poprawiły jedynie rzuty wolne – trafił 9 z 10. Kolejne double-double zanotował środkowy Olympiakosu Nikola Milutinov (14 punktów i 12 zbiórek), a 15 punktów dorzucił Ognjen Dobric.

Dominikana – Portoryko 97:102

Drudzy faworyci piątkowych spotkań grupy I też przegrali. Portoryko stoi nagle przed wielką szansą awansu do ćwierćfinału. „Mordercą” Dominikańczyków był debiutant roku G-League sprzed trzech lat Tremont Waters, zdobywca 37 punktów (11/22 z gry, 7/13 za 3), 7 zbiórek, 11 asyst i 4 przechwytów. Wskaźnik efektywności w jego przypadku wyniósł aż 43! Ważne punkty dostarczali również George Conditt (18 punktów, 7/9 z gry i 7 zbiórek) oraz Jordan Howard (11 punktów i 5 asyst).

Dominikana ze świetnie dysponowanym Karl-Anthonym Townsem (39 punktów, 13/27 z gry i 10 zbiórek) przegrała dopiero pierwszy mecz na mundialu. Ostatecznie ta porażka może ją jednak kosztować awansu do ćwierćfinału – w niedzielę z Serbami czeka ją ciężka przeprawa. Dobre występy zanotowali w barwach Dominikany także Andreas Feliz (22 punkty, 5 zbiórek i 8 asyst) oraz Jean Montero (12 punktów i 5 zbiórek).

GRUPA J

USA – Czarnogóra 85:73

Pierwsza połowa padła łupem Czarnogóry, jednak w drugiej części spotkania kadra USA wrzuciła wyższy bieg i wygrała czwarty raz z rzędu. Tym zwycięstwem Amerykanie zapewnili sobie udział w 1/4 finału. Więcej o tym meczu przeczytasz TUTAJ

Litwa – Grecja 92:67

Podobnie jak w przypadku wcześniejszego meczu tej grupy – Litwini jako faworyci spotkania przegrywali do przerwy. Ale w drugiej połowie nie pozostawili rywalom złudzeń. Dzięki tej wygranej Litwini awansowali do ćwierćfinału. Głównymi autorami sukcesu byli Rokas Jokubaitis (19 punktów, 6/8 z gry, 3/3 za 3 i 6 asyst), Ignas Brazdeikis (18 punktów, 7/7 z gry, 3/3 za 3), Jonas Valanciunas (15 punktów, 6/9 z gry i 9 zbiórek) oraz były gracz Trefla Sopot Eimantas Bendzius (15 punktów, 5/6 z gry, 3/4 za 3). 8 punktów i 5 zbiórek dodał były gracz Prokomu Donatas Motiejunas. Litwini trafili 33 z 53 rzutów z gry (62%), w tym 15 z 24 z dystansu (63%). Wow!

Grecy żegnają się z myślami o ćwierćfinale. Bardzo dobry mecz zanotowali naturalizowany Thomas Walkup (21 punktów, 8 zbiórek i 7 asyst) oraz Giannoulis Larentzakis (17 punktów, 6/11 z gry). 

Litwa i USA (obie drużyny po 4 wygrane) w niedzielę zagrają o pierwsze miejsce w grupie.

GRUPA K

Niemcy – Gruzja 100:73

Pewne zwycięstwo Niemców, które zapewniło im awans do ćwierćfinału. Wyróżniającymi się postaciami byli Maodo Lo (18 punktów, 6/6 za 3 i 5 asyst), Dennis Schroeder (16 punktów i 7 asyst) oraz Moritz Wagner (14 punktów, 2/3 za 3, 6 zbiórek i 5 asyst).

Gruzini stracili szanse szanse awansu. Ich liderami punktowymi byli kolega klubowy Jeremy’ego Sochana z San Antonio Spurs Aleksander Mamukelashvili (19 punktów, 7/13 z gry) oraz inny gracz z doświadczeniami w NBA Goga Bitadze (15 punktów i 6 zbiórek). 6 punktów dorzucił były gracz Rosy Radom, Duda Sanadze.

Słowenia – Australia 91:80

Dyskutujący z sędziami i łapiący niepotrzebne faule Luka Doncić (20 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst) poprowadził Słoweńców do ważnej wygranej, zapewniającej im awans do kolejnej fazy turnieju. Do wyeliminowania Australii przyczynili się również Mike Tobey (18 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst) oraz Gregor Horvat i Klemen Prepelić (obaj po 10 punktów).

Australia już bez szans na ćwierćfinał, kolejny faworyt za burtą! Na nic się zdały indywidualne popisy Josha Giddey’a (25 punktów, 11/16 z gry i 8 zbiórek) i Patty’ego Millsa (17 punktów i 8 zbiórek). 

Słowenia i Niemcy przed ostatnią serią gier mają po 4 zwycięstwa i w niedzielę zagrają o pierwsze miejsce w grupie K.

GRUPA L

Hiszpania – Łotwa 69:74

Łotwa na tym turnieju jest wielka, nawet bez Kristapsa Porzingisa! Finaliści Eurobasketu 2022 – Francja i Hiszpania zostały już przez drużynę z Aigarsem Skele w składzie pokonane.

Więcej o tym meczu przeczytasz TUTAJ

Kanada – Brazylia 65:69

Piąta niespodzianka piątkowej serii gier! Kto by pomyślał, że już na etapie ćwierćfinału w turnieju zabraknie Kanady lub Hiszpanii? Dla Brazylii punkty przedłużające nadzieje na awans zdobywali niespełniony w NBA Bruno Caboclo (19 punktów i 13 zbiórek) oraz Gui Santos (10 punktów i 3 zbiórki).

Grubo ponad połowę punktów dla Kanady uzyskali Shai Gilgeous-Alexander (23 punkty i 5 zbiórek) z Luguentzem Dortem (17 punktów i 5 zbiórek) – łącznie aż 40 z 65. Bez wsparcia RJ Barretta (4 punkty) i Dillona Brooksa (2 punkty) Kanadyjczycy nie byli w stanie pokonać nawet Brazylii.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet