W comiesięcznym cyklu „Polacy poza PLK” Damian Puchalski przygląda się wszystkim zawodnikom i trenerom z polskimi paszportami, którzy kariery kontynuują w zagranicznych ligach. Odcinek pierwszy w sezonie 2025/26 – a tak naprawdę „zerowy”, bo w dużej mierze przedsezonowy – skupia się na minionym lecie, czyli głównie na rynku transferowym.
Wspomnienie lata i lista nieobecnych
Zanim jednak przejdziemy do meritum, raport rozpoczniemy od zawodnika, który wakacje rozpoczął bardzo późno. Spośród graczy, którym przyglądaliśmy się przez cały poprzedni sezon, w grze przez część minionego lata pozostawał Francis Han (PG, 185/38). Razem z klubem Leones de Ponce (Portoryko) były gracz polskich lig i weteran portorykańskich parkietów został wicemistrzem kraju. W sierpniu po pięciomeczowej serii klub z Ponce uznał wyższość drużyny Bayamon. Brzmi trochę nijak? To weźcie pod uwagę, że barwy Bayamon reprezentowali w tym finale Danilo Gallinari, Javal McGee, czy znanym z polskich parkietów Javier Mojica. Han w drugiej części sezonu został jednak zepchnięty daleko na koniec ławki. W playoff rozegrał 2 minuty w ćwierćfinale i 5 w finale. Punktów nie zdobył.
W sezonie 2025/26 z zeszłosezonowej listy zniknie nam kilka nazwisk. Jakub Urbaniak (F/C, 205/22) po dwóch sezonach na Kanarach – jednym w 3. lidze i drugim w większości na trybunach już jako zawodnik ACB – w nadchodzącym sezonie spróbuje drugiego podejścia do ligi polskiej i powinien być całkiem znaczącą postacią Śląska Wrocław, gdzie będzie miał szanse rywalizacji w EuroCup. Tomasz Gielo (F, 205/32) z hiszpańskiego Bilbao, z którym w ostatnim sezonie zdobył FIBA Europe Cup, przenosi się do „swojego” Szczecina i pomoże wrócić na lepsze tory Kingowi Szczecin. I dla niego to drugie podejście do PLK, choć to pierwsze, w Stali Ostrów Wielopolski, było zaledwie dwumiesięcznym epizodem w bogatej karierze skrzydłowego.
Jeśli już jesteśmy przy bogatych karierach, AJ Slaughter (G, 191/38), który ostatniego sezonu w Zaragozie nie zaliczy do udanych, został tego lata graczem Anwilu Włocławek i zdążył już zadebiutować nawet w oficjalnym meczu pucharowym włocławian w Kosowie (8 pkt., 3/11 z gry).
Po pięciu latach w NCAA do Polski wrócił Szymon Zapała (C, 211/24) – absolwent Michigan State, świeżo upieczony reprezentant Polski i gracz, który wraz z Mikołajem Witlińskim ma stanowić o sile podkoszowej Trefla Sopot. Z graczy, o których regularnie pisaliśmy w poprzednim sezonie, do Polski wrócił też Argentyńczyk z polskim paszportem Santiago Vaulet (G/F, 194/27) – po bardzo udanym sezonie na 3. poziomie rozgrywek we Włoszech. Po czterech latach przerwy (Miasto Szkła 2021/22) Vaulet powraca na zaplecze polskiej ekstraklasy, gdzie zaliczył już debiut w barwach Resovii (14 pkt.).
Jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu do Polski z francuskiego La Rochelle wrócił Jakub Nizioł (F, 201/29), który tak jak w drugiej części poprzedniego sezonu i w tym nadchodzącym zagra w Śląsku.
Wciąż czekamy na rozwój wydarzeń w związku z Michałem Sokołowskim (F, 196/33), który od marca pozostaje bez pracy (choć miał do końca poprzedniego sezonu ważny kontrakt we włoskim Sassari). On odrzucił oferty z PLK, jego priorytetem pozostaje gra w mocnej lidze europejskiej.
Zatem jakich graczy i trenerów z polskimi paszportami będziemy w nadchodzących rozgrywkach oglądać za granicą?
NA TRENERSKIEJ ŁAWCE
Przemysław Frasunkiewicz – Rostock Seawolves (Niemcy / FIBA Europe Cup)
Po 10. miejscu w poprzednim sezonie polski sztab (oprócz trenera Frasunkiewicza jest tu również Piotr Blechacz) w Rostoku zyskał zaufanie klubowych władz. Drużyna wraca po dwóch latach do rozgrywek o europejskie puchary, korzystając – podobnie jak Vechta – z braku aplikacji do fibowskich rozgrywek drużyn wyżej klasyfikowanych w sezonie 2024/25 (Oldenburg i Mittledeutscher).
Z Seawolves pożegnali się zawodnicy, dzięki którym zespół miał bardzo udaną drugą część zeszłego sezonu, m.in. Bryce Hamilton (wyjechał do Australii), Malik Osobrne (od nowego sezonu w Ulm) czy Je’Quan Lewis (Igokea). W ich miejsce pozyskano Łukasza Kolendę, znanego z polskiej ligi Andy’ego Van Vlieta oraz graczy doświadczonych z gry w Bundeslidze – DeAndre Lansdowne’a, TJ Crocketta i Owena Klassena.
POLACY W TOPOWYCH LIGACH
Jeremy Sochan (F, 203/22) – San Antonio (NBA)
Nie dane było mu zagrać na sierpniowo-wrześniowym EuroBaskecie, a kontuzja łydki zaburzyła też przygotowania do sezonu 2025/26 NBA. Dodajmy – sezonu, po którym Jeremiemu kończy się obecna umowa ze Spurs.
Negocjacje w sprawie podpisania nowego kontraktu najpewniej wciąż się toczą. Nie można wykluczyć, że Polak podpisze go jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu.
Igor Milicić Jr (F, 208/23) – Philadelphia (NBA)
Póki co absolwent Tennessee podpisał niegwarantowany kontrakt typu Exhibit 10 i walczy o swoje miejsce w najlepszej lidze świata. Pre-season dla 76ers zaczyna się w pierwszych dniach października od dwóch meczów rozgrywanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na razie nie jest przesądzone, czy młody skrzydłowy zostanie z 76ers dłużej, czy też zostanie odesłany do G League lub jego kontrakt nie zostanie przedłużony przed startem sezonu.
Mateusz Ponitka (G/F, 198/32) – Bahcesehir (Turcja/EuroCup)
To będzie drugi sezon kapitana reprezentacji Polski w Stambule. Bahcesehir ponownie będzie w szerokim gronie faworytów EuroCup i ponownie będzie liczył na walkę w playoff BSL. Z poprzedniej drużyny zostało zaledwie dwóch obcokrajowców – oprócz Polaka tylko Tyler Cavanaugh. Drużyna ma również nowego trenera – w czerwcu został nim 36-letni Serb Marko Barać, szkoleniowiec „na dorobku”.
Aleksander Balcerowski (C, 218/25) – Unicaja (Hiszpania/Liga Mistrzów FIBA)
To będzie jego drugi sezon w barwach klubu z Malagi, z którym w poprzednim sezonie zdobył puchar i Superpuchar Hiszpanii, Puchar Interkontynentalny FIBA, wygrywając także rozgrywki Ligi Mistrzów.
Sezon 2025/26 Olek i Unicaja również rozpoczęli od triumfu w turnieju rozgrywanym w Singapurze. Balcerowski rozpoczął go słabo – 1/5 z gry i 5 fauli w meczu przeciwko libijskiemu Al Ahli, ale później było lepiej: 7 pkt. w meczu z japońskim Tochigi Brex i 7 pkt., 4 zb. a do tego 3 efektowne bloki w finale przeciwko drużynie złożonej z zawodników G League.
To co rzucało się w oczy w drużynie trenera Navarro, to fakt, że klub niespecjalnie wypełnił lukę po Yankubie Simie (od nowego sezonu w Valencii) i w meczach w Singapurze większość z 40 minut do rozdzielenia na pozycji centra przypadała już nie trzem, a dwóm graczom – Davidovi Kravishowi i reprezentantowi Polski. W formacji podkoszowej są również Tyson Perez, Killian Tillie i nowo pozyskany Emir Sulejmanović, ale wygląda na to, że konkurencję Balcerowski będzie miał nieco mniejszą niż w poprzednim sezonie.
Dominik Olejniczak (C, 213/29) – Tortona (Włochy)
Reprezentant Polski po czterech latach spędzonych we Francji wychodzi ze strefy komfortu i przenosi się do Włoch. Należy podkreślić, że każdy jego sezon we francuskiej LNB Elite był lepszy od poprzedniego. W klubie z północy Włoch najlepszy zbierający poprzednich rozgrywek ligi francuskiej stworzy podkoszowy duet z weteranem Paulem Bilighą, ale to na barkach Polaka spoczywać będzie największa odpowiedzialność za grę pod oboma koszami. W drużynie trener Fiorettiego ani gracze z pozycji „4”, ani wspomniany Biligha (200 cm) nie imponują warunkami fizycznymi.
Aleksander Dziewa (F/C, 207/28) – Benfica (Portugalia / Liga Mistrzów FIBA)
Transfer reprezentanta Polski wywołał niemałe poruszenie – liga portugalska przeciętnemu kibicowi nad Wisłą nie kojarzy się z awansem sportowym w porównaniu do gry w Śląsku Wrocław, czy Kingu Szczecin. Fakty są jednak takie, że „wielka trójka” w Portugalii, a już Benfica w szczególności, płaci swoim zagranicznym gwiazdom naprawdę duże pieniądze.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że Benfica jest etatowym uczestnikiem Ligi Mistrzów i zagra w fazie grupowej również i w sezonie 2025/26 – przeciwko Gran Canarii, Le Mans i Spartakowi Subotica.
W przeciwieństwie do polskich zespołów, czterokrotny z rzędu mistrz Portugalii potrafi na tym poziomie wygrywać. Może dwa ostatnie sezony nie były zbyt udane (bilans 1-5), ale w sezonie 2022/23 drużyna z Lizbony wyszła z grupy BCL z bilansem 4-2. W Portugalii Polak spotka kilku graczy, z którymi rywalizował w naszej lidze. Zawodnikami tego klubu od tego sezonu będą również Justice Sueing i Koby McEwen, a już od pięciu lat gra tu Aaron Broussard.
Łukasz Kolenda (G, 195/26) – Rostock Seawolves (Niemcy / FIBA Europe Cup)
Pierwszy wyjazd Polaka za granicę do klubu, w którym na ławce trenerskiej zasiada dwóch rodaków to spory luksus. Łukasz ma wszystko w swoich rękach, bo na brak zaufania nie powinien narzekać.
Na obwodzie Seawolves nie jest przesadnie tłoczno: 36-letni DeAndre Lansdowne powinien być odpowiedzialny w największym stopniu za prowadzenie gry. Pozyskany z Brunszwika TJ Crockett, podobnie jak Kolenda, będzie grał jako „combo”, a w odwodzie pozostaje jeszcze tylko młody Niemiec Elias Baggette.
Z drugiej strony, nie jesteśmy przekonani, że ten zestaw jest zamknięty. W pierwszym oficjalnym meczu sezonu Seawolves pokonali drugoligowe Phoenix Hagen w ramach 1/16 finału Pucharu Niemiec, a Polak uzbierał 13 pkt. i miał 6 zb.. Cała wymieniona czwórka stanowiąca obwodowy kwartet drużyny Frasunkiewicza grała po ok. 20 minut.
Szymon Wójcik (F/C, 208/26) – Falco (Węgry / FIBA Europe Cup)
Również Szymon Wójcik wybrał nieoczywisty kierunek kontynuowania kariery. Etatowy mistrz Węgier to drużyna w Europie nieanonimowa, ale w tym sezonie pierwszy raz od kilka lat nie wystąpi w Lidze Mistrzów, gdzie odnajdywała się całkiem dobrze.
Przesądziły o tym nieudane kwalifikacje i porażka już w pierwszym meczu z Porto (79:83). Polak zdobył w tym spotkaniu 14 pkt., miał też 4 zb., grał przez 28 minut, a formację podkoszową w meczu z Portugalczykami tworzyli również świetnie znany w Wrocławiu Akos Keller i pozyskany przed sezonem z ligi francuskiej Brytyjczyk Jubrile Belo-Osagie.
Joel Ćwik (G/F, 196/19) – Ulm (Niemcy / EuroCup) / Orange Academy (3. liga Niemiec)
Ostrożnie przesunęliśmy młodzieżowego reprezentanta Polski do kategorii „w topowych ligach”, ponieważ tego lata wraz z kilkoma innymi młodymi graczami drugiej drużyny został przesunięty do kadry klubu Bundesligi i EuroCup. Czy w tym sezonie zagrzeje tam miejsce na dłużej i doczeka się przynajmniej debiutu w Bundeslidze lub europejskich pucharach? Niewykluczone.
GRACZE NATURALIZOWANI
Jordan Loyd (G, 193/32) – Efes (Turcja / Euroliga)
Po świetnym EuroBaskecie 2025, którego były mistrz NBA był jedną z gwiazd – został wybrany do drugiej najlepszej piątki turnieju – po naturalizowanego w Polsce Amerykanina do Monaco zgłosił się turecki Efes.
Branżowy portal basketnews.com spekuluje, że pozyskanie Loyda kosztowało Turków około 250 tys. euro – taka była cena samego wykupu jego kontraktu. Nad Bosforem reprezentant Polski będzie miał szanse stworzyć zabójczy obwodowy duet z doskonale sobie znanym także z ostatniego ćwierćfinału EuroBasketu Shanem Larkinem, ale świetnych graczy na pozycjach 1-2 jest tu zdecydowanie więcej: Nick Weiler-Babb, Sehmus Hazer, PJ Dozier i Rodrigue Beaubois.
Jerrick Harding (PG, 185/27) – Rytas (Litwa / Liga Mistrzów FIBA)
Król strzelców ligi hiszpańskiej, zdobywający w sezonie 2024/25 zawrotne 20 punktów na mecz w barwach Andorry, nie debiutował jeszcze w naszej kadrze, ale uzyskał polskie obywatelstwo w tym samym czasie co Jordan Loyd.
W następnym sezonie zagra w wileńskim Rytas i w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów zmierzy się dwukrotnie m.in. z Legią Warszawa.
Luke Petrasek (PF, 206/30) – Bilbao (Hiszpania / FIBA Europe Cup)
Po czterech latach spędzonych we Włocławku Petrasek zagra w ACB. Nawet jeśli klub z Kraju Basków nie należy to tuzów ligi hiszpańskiej i w tym sezonie ponownie zagra „tylko” w najniższym z pucharów (pomimo wygrania tych rozgrywek wiosną), transfer do Hiszpanii to spory awans sportowy i nagroda za cierpliwe 4 lata gry w polskiej lidze.
Ciekawostką jest fakt, że na pozycji silnego skrzydłowego Petrasek zastąpi w klubie Tomasza Gielo, a jego kolegą w drużynie i jednocześnie kontrkandydatem do minut na pozycji nr 4 będzie reprezentant Słowenii – Martin Krampelj, gracz również z przeszłością w naszej lidze.
Geoffrey Groselle (C, 213/32)
Podjął decyzję o zawieszeniu kariery, o czym w lipcu informował portal „Z Krainy NBA”.
MNIEJSZE LIGI
Mikael Laihonen (PF, 202/31) – Korihait (Finlandia)
Fin z polskim paszportem po dwóch sezonach spędzonych na zapleczu polskiej ekstraklasy (Radom i Krosno, śr. 8 i 5 pkt. na mecz) dołączył do piątej ekipy ligi fińskiej.
Dardan Berisha (G, 190/37) – Peja (Kosowo)
Kilka tygodni temu weteran podpisał kolejny kontrakt w klubie z rodzinnego miasta. Będzie to jego drugi z rzędu sezon w Peji i w sumie już piąty w całej karierze.
Kuba Wojciechowski (C, 214/35) – Brindisi (2. liga Włoch)
Zawodnik mający we Włoszech status gracza lokalnego po sezonie spędzonym w trzecioligowym Monferrato zakończonym przedwcześnie przez kontuzję, podpisał krótki, dwumiesięczny kontrakt za zapleczu włoskiej ekstraklasy. Jak donoszą włoskie media – z możliwością jego przedłużenia. W pierwszym meczu sezonu Serie A2, gładko wygranym przez zespół Piero Bucchiego z Puglią, Polak nie wyszedł na parkiet.
Mathieu Wojciechowski (F, 200/33) – Roanne (2. liga Francji)
Doświadczony skrzydłowy przeniósł się z Fos-sur-Mer – spadkowicza poprzedniego sezonu Pro B – do Chorale Roanne, ćwierćfinalisty zeszłego sezonu. Polak rozpoczął sezon najwcześniej ze wszystkich graczy z Europy, których śledzimy w tym cyklu, bo 2. liga we Francji wystartowała już w połowie września, a jeszcze wcześniej Roanne odpadli w pierwszej rundzie Pucharu Francji. W dwóch meczach ligowych Mathieu rzucał 3 i 5 pkt., a jego klub odniósł dwa zwycięstwa.
Zoran Milicić (G, 194/19) i Teo Milicić (PG, 192/17) – Orange Academy (3. liga Niemiec)
Synowie trenera polskiej kadry i bracia reprezentanta Polski – Igora jr, w tym okresie przygotowawczym po raz pierwszy pojawili się w kadrze rezerw zespołu Bundesligi. W poprzednim sezonie występowali przede wszystkim w Ulm BBU 01, czyli szczebel niżej.
Piotr Stelmach (F/C, 205/41) – Hibernians (Malta)
Weteran polskich parkietów, grający na Malcie właściwie amatorsko, wspina się po szczeblach maltańskiej koszykówki. Krótko po zakończeniu poprzedniego sezonu podpisał kontrakt z mistrzem kraju – Hibernians. Szkoda tylko, że tym razem maltański mistrz nie zgłosił się do kwalifikacji FIBA Europe Cup.
W poprzednim sezonie na europejskich parkietach grali także Mark Mboya Kotieno (C, 206/25) – w Koeln (3. liga Niemiec) i zadomowiony na Islandii Maciej Bagiński (SF, 193/30), ale ich plany na sezon 2025/26 nie są nam jeszcze znane.
POLACY W NCAA
Liga NCAA zmienia się na naszych oczach. Nowe regulacje związane z możliwą i całkiem niemałą gratyfikacją dla zawodników (za użyczenie wizerunku) oraz uproszczenie przepisów dotyczących zmiany uczelni – możliwość wielokrotnych transferów po spełnieniu określonych wymagań – otworzyły ligę akademicką na zawodników z Europy, w tym i również z Polski.
W nowym sezonie 1. Dywizji NCAA zagra aż dziewięciu graczy z polskim paszportem. Większość z nich to byli lub obecni reprezentanci młodzieżowi Polski, ewentualnie gracze będący w szerokim kręgu zainteresowania kadr juniorskich.
Po skończeniu studiów przez Igora Milicicia i Szymona Zapałę na próżno szukać jednak naszych rodaków w najlepszych uczelniach USA. W nadchodzącym sezonie wszyscy zagrają w konferencjach uważanych za środek stawki lub w dolnej połówce, biorąc pod uwagę całą 1. Dywizję.
Anthony Wrzeszcz (G, 193/21) – New Mexico State (NCAA, konferencja CUSA)
Powraca do NCAA po roku spędzonym w akademickiej lidze Kanady (skąd pochodzi). Wcześniej grał przez dwa sezony w Sam Houston State, w rozgrywkach 2023/24 nawet w tej samej konferencji, w której zagra od nowego sezonu dla stanowego uniwersytetu Nowego Meksyku.
Biorąc pod uwagę wskaźnik SRS (Simple Rating System) używany przez portal sports-reference.com do szeregowania siły poszczególnych konferencji, właśnie Conference USA jest najmocniejszą z tych, w których zobaczymy Polaków, zajmując 11. miejsce na 31 konferencji na podstawie wyników z zeszłego sezonu. Kolejni gracze uszeregowani zostali poniżej na podstawie tego kryterium, a ich konferencje mieszczą się w przedziale 18-28 miejsca).
Przemysław Hartmann (F, 202/18) – Louisiana-Monroe (NCAA, konferencja Sun Belt)
Skrzydłowy grający w ostatnich latach w młodzieżowych zespołach w Hiszpanii (ostatnio w Murcii) zadebiutuje w lidze akademickiej.
Silas Sunday (C, 213/21) – Hofstra (NCAA, konferencja Coastal Athletic Association)
Gracz posiadający nigeryjskie korzenie i obok polskiego także irlandzki paszport, zagra czwarty sezon w NCAA, trzeci na uniwersytecie Hofstra.
Kacper Kłaczek (F, 204/23) – Elon (NCAA, konferencja Coastal Athletic Association)
Został na dodatkowy, piąty rok w NCAA, przenosząc się z uniwersytetu Albany, na Elon w nieco mocniejszej konferencji CAA.
Piotr Wińkowski (C, 208/22) – Radford (NCAA, konferencja Big South)
Były gracz Astorii Bydgoszcz przeniósł się za ocean, ale z założeniem, że nie spędzi w NCAA pełnych 4 lat.
Janusz Ratowski (C, 210/20) – Stetson (NCAA, konferencja Atlantic Sun)
Podkoszowy w poprzednim sezonie związany był z uniwersytetem Texas A&M, grającym w marcowym Turnieju NCAA. Polak miał jednak status „redshirt” – trenował z zespołem, ale nie występował w oficjalnych meczach, dzięki czemu będąc zapewne bardzo daleko w rotacji drużyny, nie „spalił” tego roku jakimiś niewielkimi epizodami na parkiecie. Po przenosinach do Stetson czas na grę!
Aleksander Pachucki (G, 196/21) – Bucknell (konferencja Patriot League)
W znacznie mocniejszej konferencji A-10 w barwach Fordham jako debiutant zaliczył tylko 4 mecze i 21 minut w sezonie. Na drugi rok, urodzony w Kanadzie obwodowy przeniósł się do zwycięzcy sezonu regularnego poprzedniego sezonu konferencji Patriot League.
Iwo Baganc (F, 203/19) – Southern Illinois-Edwardsville (NCAA, konferencja Ohio Valley)
Skrzydłowy zadebiutuje w NCAA w jednej z czołowych ekip konferencji OVC po roku spędzonym w Meksyku, w szkole średniej pod egidą NBA.
Antoni Siewruk (F, 206/20) – New Hampshire (NCAA, konferencja America East Conference)
Polak w debiutanckim sezonie pokazał się kilka razy z bardzo dobrej strony i na drugim roku studiów będzie kontynuował swoją grę dla Wildcats.
Na kolejny raport zapraszamy pod koniec października, kiedy na dobre rozkręcą się już rozgrywki poszczególnych lig i walka o europejskie puchary.