Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Jeszcze tydzień temu wydawało się przesądzone, że Legia będzie miała zagranicznego trenera. Sami informowaliśmy o tym, że najpoważniejszym kandydatem był Miodrag Rajković. Serb zgodnie z naszymi przypuszczeniami przyjechał nawet na turniej finałowy o Puchar Polski do Sosnowca. Ale szefowie warszawskiego klubu dzwonili także do innego szkoleniowca doskonale znanego z polskich parkietów Litwina Dariusa Maskoliunasa, a z nieoficjalnych informacji wynika, że nowego trenera szukali też w Słowenii i na Łotwie.
Ostatecznie znaleźli w Sosnowcu. Legia zdobyła puchar w stylu niespotykanym w najnowszej historii polskiej koszykówki, dopiero po raz drugi w ciągu 95-letniej historii. Przedłużenie współpracy z tymczasowym trenerem wydawało się przesądzone już w końcówce meczu finałowego ze Stalą Ostrów Wielkopolski.
Oficjalnie Legia przedłużyła współpracę z Markiem Popiołkiem w roli pierwszego trenera dziś, ale tak naprawdę – trener i prezes klubu dobijaj targu już w trakcie finału Pekao S.A. Pucharu Polski #plkpl pic.twitter.com/eWm0vQoFuw
— SuperBasket (@superbasketpl) February 20, 2024
Tuż po odebraniu głównego trofeum prezes Jarosław Jankowski klubu zapowiadał, że kwestia odsady stanowiska trenera powinna się wyjaśnić szybko. Faktycznie – we wtorkowe popołudnie Legia wydała stosowny komunikat.
„Marek Popiołek, który od 5 lutego prowadził pierwszy zespół koszykarskiej Legii Warszawa jako tymczasowy pierwszy szkoleniowiec, pozostanie na tym stanowisku przynajmniej do końca sezonu 2023/24” – czytamy. „Pod wodzą Popiołka, który zastąpił Wojciecha Kamińskiego, nasz zespół po wygranej w Lizbonie ze Sportingiem przypieczętował awans do 1/4 finału FIBA Europe Cup, a w ostatni weekend w Sosnowcu sprawił sporą niespodziankę, w efektownym stylu zdobywając drugi w 95-letniej historii naszego klubu – Puchar Polski. Marek Popiołek przyszedł do Legii przed rozpoczęciem obecnego sezonu i pełnił funkcję asystenta Wojciecha Kamińskiego. Po ligowym meczu ze Stalą, Marek objął tymczasowo funkcję pierwszego trenera, a jego dotychczasowy bilans w tej roli to 4 wygrane i 1 porażka. Najbliższe ligowe spotkanie Legia rozegra 2 marca w Toruniu. Aktualnie nasz zespół zajmuje 8. miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi, a w pierwszej połowie marca czeka nas również walka o półfinał FIBA Europe Cup z hiszpańskim Bilbao Basket. Nowemu trenerowi życzymy powodzenia!”.
Legię czeka w najbliższych tygodniach twarda walka o zakwalifikowanie się do fazy playoff. Warszawski klub jako jedyny obok Śląska Wrocław w ostatnich trzech sezonach PLK występował co najmniej w półfinale playoff.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>