Strona główna » LeBron i Durant kompletnie bezradni. To już nie jest ich NBA
NBA

LeBron i Durant kompletnie bezradni. To już nie jest ich NBA

0 komentarzy
Niebawem znów mogą być kapitanami drużyn przed Meczem Gwiazd, ale zespołów klubowych w tym sezonie Durant i LeBron do sukcesów raczej nie doprowadzą. Przynajmniej tych, w których występują obecnie.

Canal+ Online z darmowym NBA League Pass – zamówisz TUTAJ >>

Kibice Los Angeles Lakers się łudzili, że odstawienie od składu Russella Westbrooka (oficjalnie – uraz ścięgna udowego) coś zmieni. Że mecz w Denver okaże się przełomowy. Że lekko rozrzedzone powietrze w stolicy Kolorado wyrwie ich zespół z niemocy.

Nic z tego. LeBron James raz ładnie pofrunął…

… i to właściwie byłoby wszystko, jeśli chodzi i wzloty Lakers w meczu z Nuggets. Goście ani przez moment nie zagrozili Nikoli Jokiciowi i spółce. A drużyna z Denver na pewno nie jest obecnie najlepiej naoliwioną w NBA. Joker robi swoje (31 punktów, 13 zbiórek i 9 asyst), ale drugi z liderów drużyny Jamal Murray po 550 dniach przerwy związanej z poważną kontuzją potrzebuje jeszcze pewnie co najmniej miesiąca, by wrócić do swojej normalnej dyspozycji.

LeBron i Anthony Davis zdobyli dla Lakers wspólnie 41 punktów, ale zużyli do tego a 40 rzutów. Niemało. James popełnił aż osiem strat. Często mocno sfrustrowany domagał się większej liczby gwizdków od sędziów.

Nie wyglądał na gościa, który jest w stanie sportowo wziąć piłkę pod pachę i samemu wyciągnąć swój zespół ze sportowych tarapatów. Bardziej przypominał koszykarza, który za dwa miesiąca skończy 38 lat i zaczyna sobie zdawać sprawę z własnych ograniczeń.

Po czterech meczach tego sezonu Lakers mają cztery porażki. Przedsezonowe przewidywania zakładające problemy tej drużyny wynikające z braku jakichkolwiek strzelców się sprawdzają. Lakers oddają w tym sezonie rzuty za 3 ze skutecznością ledwo przekraczającą 20 procent.

W niewiele lepszym położeniu po pierwszy czterech meczach jest Kevin Durant ze swoimi Brooklyn Nets. Jedno wymęczone zwycięstwo z Toronto Raptors nie zmienia obrazu całokształtu nowojorskiej drużyny, która wystawiając do gry pod koszem Nick Claxton – Day’Ron Sharpe regularnie po prostu rozśmiesza rywali.

Dzisiaj prosto w twarz zaśmiał się Nets Giannis Antetokounmpo, trafiając po przerwie 13 ze swoich 15 rzutów z gry w drodze do 43 punktów.

https://www.youtube.com/watch?v=mbX484W7QtI

Bucks pewnie wygrali 110:99 i są już jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie. 34-letni Durant zdobył 33 punkty, ale nie był to jego najlepszy mecz. Miał najgorszy wskaźnik +/- w zespole (-17) i nie był w stanie w żaden sposób przeciwstawić się fizycznej dominacji Giannisa oraz jego kolegów.

Wszyscy, którzy myśleli, że drama wokół żądań transferu KD – która wybuchła, gdy wysunął je latem tego roku – minęła na dobre, mogą się niebawem mocno zdziwić. To właśnie Durant jest obok Russella Wesbrooka najwyżej notowany przez bukmacherów na liście gwiazd, które jeszcze przed zamknięciem lutowego okienka transferowego mogą zmienić barwy klubowe. Tyle lat minęło od ich wspólnej gry w barwach Thunder, a wciąż łączy ich jakaś nierozerwalna nić.

LeBrona ma ww. liście nie ma, bo wątpliwe, by zamierzał się wynosić z LA nawet po 20 kolejnych porażkach Lakers. Choć powinien. O ile tylko ma jeszcze ambicje pogoni za kolejnych tytułem.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet