Strona główna » Bukmacherzy rozdają pieniądze! Chcesz je zdobyć? Graj przeciwko Lakers (WIDEO)
NBA

Bukmacherzy rozdają pieniądze! Chcesz je zdobyć? Graj przeciwko Lakers (WIDEO)

3 komentarze
Wierzyć się nie chce, że jeszcze naprawdę komuś się wierzyć chce. Los Angeles Lakers, chwilę po fatalnym sezonie zakończonym 33 zwycięstwami, zdaniem bukmacherów powinni w kolejnym wygrać aż o 12 więcej. Pieniądze leżą na ulicy.

No dobra, niby LeBrona Jamesa nie można lekceważyć. Ale on w dwóch minionych sezonach grał średnio w 50,5 meczach z 82 możliwych. Czy, mając za chwilę skończonych 38 lat, może być zdrowszy?

To możliwe, ale mało prawdopodobne.

Anthony Davis okazem zdrowia nie był nigdy. W dwóch minionych sezonach grał średnio w 38 meczach z 82 możliwych. Czy, mając za chwilę już (dopiero?) 3 z przodu, może być zdrowszy?

To możliwe, nawet nieco bardziej niż u LeBrona – bo i poprzeczka zawieszona niżej – ale czy aż tak bardzo prawdopodobne?

Czy zamiana ośmiu przeciętnych koszykarzy (Monk, Horton-Tucker, Bazemore, Johnson, Howard, Augustin, Ellington i Bradley) na siedmiu w większości też przeciętnych koszykarzy (Beverley, Schroeder, Toscano-Anderson, Walker IV, Jones, Bryant i Brown Jr) może zrobić szaloną różnicę?

Nieco bardziej prawdopodobne jest to, że różnicę może zrobić wymiana na ławce trenerskiej – Franka Vogela na Darvina Hama.

Czasami bukmacherzy naprawdę potrafią zadziwiać. W poprzednim sezonie Phoenix Suns wygrali 64 mecze – aż o 31 więcej od Lakers. TRZYDZIEŚCI JEDEN. MECZÓW. RÓŻNICY.

Przepaść.

Tymczasem, przed startem nowych rozgrywek, linie na obie drużyny fachowców z Vegas przedstawiają się następująco:

Los Angeles Lakers – 45,5 zwycięstwa

Phoenix Suns – 52,5 zwycięstwa

Z 31 meczów różnicy miałoby zostać ledwie 7? Powód? Kosmetyczne zmiany w składzie Lakers i fakt, że Suns stracili JaVala McGee, a za chwilę stracą też Jae Crowforda (choć za tego drugiego zyskają pewnie innego gracza).

No dobra, Suns faktycznie mogą być dużo słabi – atmosfera w ich czekającym na nowego właściciela klubie wydaje się być iście grobowa. Ale i tak – ktoś tu zwariował.

Kto? Ci co zwykle – kibice Lakers. Zawsze mocno wierzą u progu sezonu w swój zespół,. Na tyle mocno, że żaden z klubów NBA nie jest tak przeszacowany przez kursy bukmacherskie. Historycznie – poziom oczekiwanego przez ludzi z Vegas wyniku Lakers odbiega od faktycznego uzyskanego o siedem zwycięstw.

I to by się zgadzało – gdyby bukmacherzy ustawili przed tym sezonem linię na Lakers na poziomie 38,5 zwycięstw, wątpliwości mogłyby się pojawić. Ale przy poziomie 45,5 wniosek jest tylko jeden – pieniądze jednak czasami leżą na ulicy.

Jest możliwość, że się w tym przypadku straszliwie pomylę, ale to mało prawdopodobne.

Dziś w nocy LeBron i spółka będą z bliska obserwować jak mistrzowskie pierścienie odbiorą Golden State Warriors. Początek meczu w środę o godz. 4 nad ranem czasu polskiego.

Aha, ze względu na kontuzje w barwach Lakers nie zagrają Schroeder, Brown jr i Bryant. Mniej lub bardziej poważne urazy powodują, że występ Davisa (plecy), LeBrona (stopa) Russella Westbrooka (ścięgno udowe) stoi pod znakiem zapytania.

3 komentarze

NBA: Cztery przedwczesne wnioski po pierwszej nocy - SuperBasket 19 października, 2022 - 10:18 - 10:18

[…] Oczywiście, że nic nie może uratować tych, którzy zainwestowali swoje pieniądze w Lakers. […]

Odpowiedz
Kolejne porażki Sixers i Lakers, James Harden w roli LeBrona - SuperBasket 21 października, 2022 - 08:11 - 08:11

[…] Cudów tu nie będzie. […]

Odpowiedz
LeBron i Durant kompletnie bezradni. To już nie jest ich NBA - SuperBasket 27 października, 2022 - 08:52 - 08:52

[…] czterech meczach tego sezonu Lakers mają cztery porażki. Przedsezonowe przewidywania zakładające problemy tej drużyny wynikające z braku jakichkolwiek strzelców się sprawdzają. […]

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet