Strona główna » Historia pewnego zdjęcia. Kim jest koszykarz, który trenował z Sochanem w Southampton

Historia pewnego zdjęcia. Kim jest koszykarz, który trenował z Sochanem w Southampton

0 komentarzy
Szerokim echem w Internecie odbiły się ostatnio filmy z udziałem Jeremiego Sochana, w których trenuje z młodymi zawodnikami w Southampton. Wybór miejsca zajęć nie był przypadkowy –nasz jedynak z NBA w młodości grał dla Team Solent Kestrels i Itchen College. Mało kto jednak zauważył, że jednym z zawodników trenującym ze skrzydłowym San Antonio Spurs był inny obiecujący polski koszykarz – Jakub Ofman. Warto go poznać!

Rocznik 2007 już 200 cm wzrostu. Obok nastolatka z tak dobrymi warunkami fizycznymi nie wypada przejść bez reakcji. Nie mogłem nie skorzystać z sytuacji, by przy okazji jego wspólnych treningów z graczem NBA nie zapytać Kuby o jego odczucia po ich zakończeniu i koszykarskie plany na przyszłość.


Szymon Woźnik: Jak to się stało, że brałeś udział w zajęciach z Jeremym Sochanem?

Jakub Ofman: On już wcześniej trenował w Southampton. Mamy tych samych trenerów – Matta Guymon’a i Jacka O’Keeffe. Jeremi grał dla nich w przeszłości w drużynach Team Solent Kestrels i Itchen College, podobnie jak ja teraz. W tym roku przyjechał m.in. by się z nimi spotkać i pod ich okiem potrenować. Ja po prostu zostałem wyselekcjonowany do do udziału w zajęciach z nim.

Jakie to uczucie trenować z zawodnikiem NBA?

Ogromne wyróżnienie, jestem szczęśliwy, że stało się moim udziałem. Miałem okazję obserwować Jeremiego jeszcze kilka lat temu, gdy trenował i grał w Southampton. Już wtedy byłem pod ogromnym wrażeniem jego talentu. Teraz, gdy spotkaliśmy się jako zawodnicy na parkiecie, mogłem tylko z bliska przekonać się na własne oczy, jak wielki progres zrobił i jak dobrym stał się zawodnikiem. Pozostaje bardzo sympatyczną osobą, treningi przebiegały w przyjaznej atmosferze.

Podczas treningów wchodził w rolę nauczyciela i coś ci podpowiadał?

Z reguły realizowaliśmy plan treningowy narzucony wcześniej przez trenerów. Ale Jeremi miał też swoje pomysły.

W Polsce pozostajesz osobą anonimową – opowiedz trochę o swojej koszykarskiej historii.

Przez wiele lat trenowałem tylko piłkę nożną, tak do 11. roku życia. Chwilę później, gdy grałem towarzysko w koszykówkę, jedna z osób związanych z Team Solent Kestrels zasugerowała mi jednak, że powinienem spróbować swoich sił w drużynie koszykówki. Otrzymałem namiary na klub i prośbę, by to przekazać swoim rodzicom. Tak to się zaczęło.

Dwa lata temu skończyłem już trenować piłkę nożną, by całkowicie skoncentrować się tylko na koszykówce. Obecnie to już ona sprawia mi najwięcej przyjemności. Aby być przygotowanym w każdym aspekcie, także tym mentalnym, nawiązałem kontakt z panią Dominiką Kuchtą – psychologiem sportowym. To był świetny pomysł, ta współpraca przynosi mi wiele korzyści. Pracujemy już od kilku lat i czuję, że staję się coraz silniejszy mentalnie, co pomaga mi wkraczać na kolejne etapy sportowego rozwoju. Za kilka dni z panią Dominiką będziemy się widzieli ponownie w Gdyni. Bardzo się cieszę na spotkanie w realu, ponieważ większą część roku pracujemy online.

Jakim jesteś typem zawodnika? Jakie masz plany, zarówno te krótkoterminowe – gdy mówimy o najbliższym sezonie – jak i na dalszą przyszłość?

Chcę się rozwijać, więc angażuję się we wszystkie aktywności, które temu sprzyjają. Aktualnie przebywam na Athletic Elite Camp w Northampton, gdzie mogę trenować pod okiem angielskich i amerykańskich trenerów. Tydzień później będę miał okazję uczestniczyć w Preseason Basketball Camp w Gdyni, gdzie również spotkam się z bardzo dobrymi zawodnikami oraz trenerami, tym razem z Polski. Najbliższy sezon zapowiada się bardzo pracowicie. Będę rozgrywał mecze jednocześnie w trzech drużynach: Team Solent Kestrels U-18 oraz z seniorami Team Solent Kestrels D2, gdzie w zeszłym sezonie miałem swój debiut, a także w zespole Itchen College U19 (EABL), gdzie kontynuuję naukę. Mam też zaplanowany wyjazd do USA, gdzie będę mógł podpatrzeć, jak wygląda proces szkoleniowy. W przyszłości chciałbym grać w dobrym klubie w lidze europejskiej lub amerykańskiej.

W tym roku znalazłeś się w szerokiej kadrze Polski U-18. Liczysz na to, że za rok otrzymasz powołanie na zgrupowanie kadry młodzieżowej?

Miałem juz okazję uczestniczyć w jej zgrupowaniu w zeszłym roku i dzięki temu znalazłem się w szerokim składzie Polski U-18. To było fajne doświadczenie. Miałem okazję zobaczyć, jak trenuje się w Polsce na najwyższym poziomie. Dzięki temu miałem też dużo własnych obserwacji, co mógłbym ulepszyć, by zwiększyć efektywność swoich zajęć. Od tego momentu ciężko pracowałem. Oczywiście – liczę na to, że uda mi się przyjechać na kolejne zgrupowanie kadry młodzieżowej! Reprezentowanie Polski to dla mnie wielka duma.

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet