Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Jedną z najlepszych historii początku sezonu 1. ligi jest życiowa forma Mikołaja Stopierzyńskiego w barwach WKK. Dzień po swoich 29-letnich urodzinach, lider zespołu z Wrocławia znów był w wyśmienitej formie – zdobył 20 punktów na skuteczności powyżej 50%, miał 4 zbiórki i 4 asysty. Ze średnią 22.4 punktu na mecz w tabeli strzelców 1. ligi ustępuje tylko gwieździe Śląska II, Jamonda Bryantowi.
Świetna dyspozycja Stopierzyńskiego tym razem nie wystarczyła, ponieważ Górnik miał więcej atutów, zwłaszcza tych wypróbowanych od lat. Ileż to relacji z meczów już powstało w oparciu o stwierdzenie, że różnicę na boisku zrobili Piotr Niedźwiedzki (17+12) pod koszem i Krzysztof Jakóbczyk (15 pkt.) na obwodzie? Znów bardzo solidnie pokazał się były gracz ekstraklasy Francis Han, który trafił 4 z 5 rzutów za 3 punkty.
Podopieczni Andrzeja Adamka wygrali derby, ponieważ z każdą kwartą lepiej bronili. W drugiej połowie zatrzymali WKK na 32 punktach, a w ostatniej kwarcie pozwolili sobie rzucić zaledwie 14 oczek. WKK wyraźnie przegrało walkę o zbiórki, ale można to zrozumieć – musiało grać bez swoich dwóch kluczowych zawodników, Jakuba Patoki i Djery’ego Baptise.
Górnik z bilansem 4-1 (przynajmniej na sobotę) zajął fotel lidera. W niedzielę może go jednak stracić, ponieważ jedyny dotąd niepokonany zespół w 1. lidze, Astoria Bydgoszcz zagra wyjazdowy mecz ze, słabszym niż zazwyczaj, HydtroTruckiem Radom. WKK ma na koncie 3 zwycięstwa i 2 porażki, swój dobry początek sezonu w środę spróbuje kontynuować w Katowicach.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
