Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Biorąc pod uwagę jak bardzo osłabieni do pierwszego meczu fazy play-in przystąpili Timberwolves, fakt że jeszcze w drugiej połowie prowadzili długo w LA minionej nocy nawet kilkunastoma punktami i jeszcze pod koniec ostatniej kwarty miał pięciopunktową przewagę (95:90) nie świadczy najlepiej o tym, jak zaprezentowali się Lakers.
Ale ostatecznie siłą woli, umiejętności LeBrona Jamesa (30 punktów, 10 zbiórek i 6 asyst) oraz warunków fizycznych Anthony’ego Davisa (24 punkty i 15 zbiórek) zdołali wyrwać po dogrywce zwycięstwo 108:102. Choć fakt, że ten drugi nad swoim ciałem nie zawsze potrafi zapanować, zadecydował o tym, że w tym szalonym meczu do dogrywki dojść musiało:
W pierwszej rundzie play-off Lakers zmierzą się z Memphis Grizzlies Ja Moranta. Mimo że w starciu z Timberwolves niczym szczególnym nie zaimponowali, a w sezonie zasadniczym to rywale wygrali o osiem meczów więcej, bukmacherzy zaczynają wierzyć w to, że LeBron w wieku 28 lat jest w stanie wygrywać także serie play-off rozgrywane do czterech wygranych.
Nasz partner legalne zakłady bukmacherskie FORTUNA jeszcze wczoraj za mistrzostwo zdobyte w tym sezonie przez Lakers proponował kurs 17:1. Obecnie wynosi on już tylko 15:1.
Spójrzmy kto zdaniem analityków FORTUNY jest obecnie najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa NBA.
1. Milwaukee Bucks – 3,50
2. Boston Celtics – 4,00
3. Phoenix Suns – 5,25
4. Golden State Warriors – 9,50
5. Philedelphia 76ers – 10,00
6. Denver Nuggets – 10,00
7. Los Angeles Lakers – 15,00
8. Memphis Grizzlies – 20,00
9. Los Angeles Clippers – 30,00
10. Cleveland Cavaliers – 35,00
Co ciekawe, dwa najbardziej znane zaawansowane modele statystyczne używane do przewidywania sportowej przyszłości (Elo i RAPTORS) dają Lakers nieporównywalnie mniejsze szanse na końcowy sukces – odpowiednio – 3 i 2 procent. W obu zdecydowanie wyżej notowane są akcje drużyny Moranta (8 i 11 proc. szansy na mistrzostwo).
Kurs bukmacherów na końcowy sukces ekipy z LA obniżają jak zwykle kibice tej drużyny, stawiając na to własne pieniądze. O mechanizmie pisaliśmy jeszcze u progu sezonu i – jak się okazało, mimo świetnego finiszu w wykonaniu ekipy LeBrona (15-7 w ostatnich 22 meczach) – mieliśmy rację. Progu wyznaczonego przed sezonem przez bukmacherów (45 zwycięstw) Lakers po raz kolejny nie udało się osiągnąć.
Statystyczne podsumowanie szans wszystkich drużyn pozostających w grze o pierścienie mistrzowskie NBA możecie znaleźć TUTAJ.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>