Strona główna » Christian Vital rewelacyjny? Czasem warto poczekać!
PLK

Christian Vital rewelacyjny? Czasem warto poczekać!

0 komentarz
Był bohaterem meczu z Anwilem, przyćmił Victora Sandersa, głównego kandydata do nagrody MVP. To nie zaskoczenie, bo Christian Vital znakomicie gra już od wielu tygodni, a Legia zbiera nagrodę za cierpliwość wobec zawodnika, którego początki w PLK wcale nie były łatwe.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Pół roku temu większość widziała w nim zespołowego szkodnika, a nie lidera. Przedstawiciele Legii jednak byli cierpliwi wobec Christiana Vitala i teraz mogą być wyłącznie dumni ze swoich decyzji. Amerykanin jest obecnie w niesamowitej formie – w ostatnich sześciu meczach zdobywał średnio 23,7 punktu.

Choć Anwil w swoich założeniach chciał mocno ograniczyć poczynania Vitala w sobotnim meczu (trener Przemysław Frasunkiewicz mówił na antenie Polsatu, że jego zespół przede wszystkim będzie starał się nie wpuszczać Vitala pod kosz), to jednak Amerykanin jest w takim gazie, że zatrzymać się go nie dało. Lider Legii w meczu na szczycie zdobył 30 punktów, trafił 9 z 13 rzutów z gry, miał 6 zbiórek i wymusił 6 fauli.

Vital bez dwóch zdań wygrał pojedynek gwiazd z Victorem Sandersem (13 punktów, 4/12 z gry). Powiedzieć, że przyćmił Sandersa, to jak nic nie powiedzieć. Vital gra ostatnio z niesamowitą pewnością siebie, trafia na znakomitej skuteczności i po prostu prowadzi Legię do kolejnych zwycięstw. W ostatnich sześciu meczach zdobywał średnio 23,7 punktu.

Obecnie można, a nawet trzeba traktować Vitala jako jednego z najlepszych zawodników całej ligi, jej czołową gwiazdę. Przemiana, jaką przeszedł ten zawodnik w ciągu kilku miesięcy jest niesamowita. Przecież jeszcze w listopadzie czy grudniu tematem numer 1 wokół Legii było to, czy czasem Vitala nie należałoby by wymienić, bo swoją grą nie pomaga drużynie, w wręcz jej przeszkadza. Grał samolubnie, był nerwowy, chaotyczny, często irytował, zapewne także kolegów z zespołu. Ale to się zmieniło, nawet bardzo.

https://youtu.be/VvfRDVOv3so

Teraz Amerykanin nie forsuje gry pod siebie, jest cierpliwy, zaangażowany. Wygląda, jakby zrozumiał, że więcej może zyskać pomagając drużynie, aniżeli grając pod własne statystyki. Te cyferki teraz same przychodzą.

Vital pokazywał od samego startu, że drzemie w nim ogromny potencjał (w końcu pytały o niego zagraniczne kluby), ale teraz dopiero gra na jego miarę. A Legia zgarnia nagrodę za cierpliwość.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet