sobota, 11 października 2025
Strona główna » Niewykorzystana szansa Śląska! Porażka po przedziwnym meczu z BAXI Manresa

Niewykorzystana szansa Śląska! Porażka po przedziwnym meczu z BAXI Manresa

0 komentarzy
Gospodarze zagrali słabiej niż można było tego oczekiwać, szczególnie w ataku, ale polskiej drużynie nie udało się tego wykorzystać. Śląsk przegrał 62:74 z hiszpańską BAXI Manresa mecz 2. kolejki EuroCup. To było dość osobliwe widowisko sportowe.

Po jego zakończeniu bardziej niż o samych aspektach czysto koszykarskich będzie się pamiętało o elementach niekoniecznie związanych z celnymi rzutami do kosza czy taktyką obraną przez trenerów. Już w pierwszej połowie oba zespoły z rytmu wybijały nieustające przerwy związane z problemami w obsłudze tablicy wyników. Inaugurująca kwarta z tego powodu trwała prawie… 40 minut.

Jeszcze ciekawiej zrobiło się na początku drugiej połowy. Śląsk rozpoczął ją z dorobkiem 28 zdobytych punktów, choć schodząc do szatni kwadrans wcześniej na długą przerwę, miał ich na koncie 30. Powód? Sędziowie pozbawili go dwóch punktów zdobytych w pierwszej kwarcie przez Noaha Kirkwooda z rzutów wolnych.

Sportowo, być może także dlatego, obie drużyny w środę nie imponowały. Podobnie jak to miało miejsce w sobotę w przegranym meczu przeciwko Treflowi, Śląsk miał ogromne problemy z konstruowaniem ataku pozycyjnego – 19 strat przy zaledwie 8 asystach nie do końca da się wytłumaczyć agresywną i dobrze zorganizowaną defensywą hiszpańskiego zespołu.

Za dobre momenty i agresywną grę do kosza warto pochwalić Jakubów: Urbaniaka (9 pkt + 6 zb.) i Nizioła (8 pkt), a także wspomnianego Kirkwooda (9 pkt + 4 as.). Skuteczność z dystansu z poprzednich spotkań potwierdził również Błażej Kulikowski (3/5 za 3). W czwartej kwarcie kilkoma skutecznymi akcjami popisał się także Stefan Djordjević (7 pkt), wcześniej bezużyteczny pod obydwoma koszami. Może końcówka natknie Serba do lepszej gry w kolejnych spotkaniach?

Dlaczego już w tytule wspomnieliśmy o niewykorzystanej szansie? BAXI Manresa jest zespołem z dużym ofensywnym potencjałem, a w środowy wieczór jej koszykarze trafili zaledwie 5 z 28 rzutów z dystansu. Gospodarze mogli jednak liczyć na znakomity duet środkowych: skuteczny, sprytny i świetnie widzący kolegów Grant Golden zdobył 14 punktów, a 13 i 3 bloki dodał Nigeryjczyk Kaodirichi Akobundu-Ehiogu, który niesamowitymi wsadami i „czapami” podrywał publiczność z miejsc.

Pełne statystyki z meczu

Wrocławski zespół po dwóch kolejkach EuroCupu ma zatem bilans 1-1 i za tydzień – w środę, 15 października o godz. 19 – zagra w Hali Orbita z rumuńską Cluj-Napocą. Wcześniej, już w sobotę, Śląsk w meczu ligowym zmierzy się w Wałbrzychu w budzących wielkie emocje derbach regionu z tamtejszym Górnikiem.