Strona główna » 6. kolejka PLK. Mecz na szczycie w Szczecinie: Anwil spisywany na straty
PLK

6. kolejka PLK. Mecz na szczycie w Szczecinie: Anwil spisywany na straty

1 komentarz
W lidze wciąż pozostaje niepokonany, ale dwie kolejne porażki w FIBA Europe Cup zasiały ziarno niepewności wśród kibiców Anwilu, jeśli chodzi o ocenę siły ich zespołu w tym sezonie. Zdaniem przytłaczającej większości ekspertów drużyna Przemysława Frasunkiewicza w sobotę przegra ponownie – tym razem z Kingiem w Szczecinie.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Pamiętacie ten wiosenny ćwierćfinał, przed którym dla wielu faworytem był świętujący dosłownie chwilę wcześniej zdobycie FIBA Europe Cup Anwil? Ostatecznie lepszy okazał się, po bezdyskusyjnej wygranej w meczu nr 5, King. Niektórzy, nie tylko najbardziej zagorzali sympatycy zespołu z Kujaw, sugerują, że to był tak naprawdę przedwczesny finał sezonu 2022/2023. Istnieją na poparcie takiej tezy niezłe argumenty – włocławski zespół jako jedyny w fazie playoff postawił ekipę Arkadiusza Miłoszewskiego pod ścianą. Później już ani w półfinałowej serii ze Stalą, ani w finałowej ze Śląskiem przed żadnym ze spotkań King nie był już w sytuacji „do or die”.

W sobotę w Szczecinie stawka będzie nieporównywalnie mniejsza. Najpewniej okaże się nią „zaledwie” pozycja lidera PLK. FORTUNA za faworyta uważa Kinga – jego zwycięstwo wycenia na kurs 1.54. Ewentualne zwycięstwo gości – na 2.75.

Jeszcze bardziej brutalni w ocenie szans Anwilu, który w środę przegrał mecz w Szkocji są dziennikarze – uczestnicy #SuperEkspertPLK. Lwia część z nich – aż 14 z 17 – stawia na zwycięstwo Kinga. Jednym z nielicznych mających odmienne zdanie jest obecny lider klasyfikacji generalnej zabawy Miłosz Romański (Gazeta Wyborcza – Trójmiasto).

– Wiem, że Anwil bez wątpienia będzie odczuwał w Szczecinie trudy europejskich wojaży, ale z drugiej strony – zagraniczni zawodnicy często podkreślają, że wolą częściej grać niż trenować. Spodziewam się podczas tego szlagieru fajerwerków i tego, że o zwycięstwie gości zadecydują indywidualne popisy ich gwiazd – mówi Romański.

Nie zgadza się z nim zajmujący trzecie miejsce w rywalizacji Michał Wódecki (podcast Two Up Bbal).

– King obecnie ma trzech z czterech najlepszych zawodników w matchupie z Anwilem, ale to powinien być wyrównany mecz. Główną przewagę szczecinian w pod koszem . Spodziewam się wielu ich akcji, które będą chciały uwypuklić wątpliwą obronę 1 na 1 Luke’a Petraska i brak doświadczenia Tannera Grovesa – prorokuje Wódecki.

Po poprzedniej kolejce meczów w klasyfikacji genralnej zaszła najważniejsza zmiana – na pozycji lidera Tomasz Komosę (administrator ORLEN BASKET LIGA – grupa dyskusyjna) zastąpił wspomniany Romański, ale poza tym większych przetasowań nie zanotowano. Różnice wciąż są jednak minimalne.

Klasyfikacja generalna po 5. kolejkach

1. Miłosz Romański (Gazeta Wyborcza – Trójmiasto)34
2. Tomasz Komosa (ORLEN BASKET LIGA – grupa dyskusyjna)32
3. Krzysztof Kaczmarczyk (WP Sportowe Fakty)30
Błażej Pańczyk (polskikosz.pl)30
Michał Wódecki (Two Up BBall)30
6. Łukasz Cegliński (sport.pl)29
Joachim Przybył (Gazeta Pomorska)29
8. Jakub Kłyszejko (TVP Sport)28
Mateusz Ligęza (Radio Zet)28
Tomasz Sobiech (SuperBasket)28
11. Grzegorz Szybieniecki (SuperBasket)26
Przemysław Woś (Radio Gdańsk)26
13. Szymon Borczuch (TVP Sport)25
Jacek Mazurek (PulsBasketu)25
Aleksandra Samborska (SuperBasket)25
16. Piotr Wesołowicz (sport.pl)24
17. Wojciech Malinowski (znany jako Stinger)23

6. kolejka spotkań PLK dość nietypowo rozpocznie się aż dwoma meczami rozegranymi w czwartek. Najpierw pozostające bez zwycięstwa GTK podejmie Zastal. Powinna być walka o zwycięstwo do samego końca – 9 ekspertów stawia na gospodarzy, 8 na gości. Później solidnie rozpędzony przez katalońskiego trenera MKS zagra z Dzikami (13:4) w meczu drużyn, które mają imponujący bilans 4-1.

Ciekawie powinno być też w piątek w Lublinie, gdzie także należący do ligowej czołówki Start podejmie mający piętrzące się problemy Śląsk. Lider #SuperEkspertPLK nie wierzy, że niespełna 48 godzin po wyraźnej (63:80) porażce z Arisem Saloniki w EuroCup zespół Olivera Vidina zdoła się odbudować i wygrać trzeci mecz w tym sezonie.

– Tu nawet nie chodzi o to, że nie wierzę w Śląsk. Uważam po prostu, że Start ma w swoich szeregach więcej armat ofensywnych. Dzięki temu trener Gronek będzie mógł rozciągać grę. Na podłamanych rywali to powinny wystarczyć – ocenia Romański.

Podobnego zdania jest aż 13 z 17 ekspertów. Ale, co ciekawe, FORTUNA uważa Start przed piątkowym meczem jedynie za nieznacznego faworyta – jego sukces jest wyceniany na 1.76, a zwycięstwo gości – na 2.24.

O dramatycznej sytuacji drużyny z Łańcuta napisaliśmy w ostatnich dniach tyle, że żaden z ekspertów nie zdecydował się postawić na zwycięstwo Sokoła w meczu z Czarnymi. FORTUNA nie jest tak jednoznaczna, choć za wyraźnego faworyta uważa gości (kurs .1.42), to nie wyklucza niespodzianki (3.10).

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

1 komentarz

Michał 26 października, 2023 - 21:02 - 21:02

Szczerze? Na szczęście nie mamy pojęcia ani Wy, ani my, kto to wygra. Opinie ekspertów co do przyszłości są tyle warte co ich zabawa w typowanie. Piszę bez agresji. Można poczytać dla fanu…

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet