Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Sytuacja, w której syn musi się tłumaczyć ze słów własnego ojca nigdy nie jest komfortowa – dla nikogo. Ale Tim Hardaway junior, spotykając się z dziennikarzami przy okazji rozegranego minionej nocy meczu z Sacramento Kings nie miał wyjścia. Diagnoza jego ojca odbiła się na temat powodów słabszej gry Dallas Mavericks odbiła się w amerykańskich mediach zbyt dużym echem. Trudno się dziwić, posłuchajcie jej sami:
Amerykańscy dziennikarze natychmiast podchwycili temat – w końcu ojciec koszykarza, który dzieli szatnię z Luką i Irvingiem powinien na temat jej dynamiki coś wiedzieć. Chwilę później Hardaway senior – który w ubiegłym roku został członkiem Galerii Sław – dorzucił też, że w jego oczach Doncić jest „płaczkiem”.
– I Luka, i Kyrie są świetnymi łowcami punktów, ale nie liderami. Dobrym liderem Mavs był Jalen Brunson – to przesłanie Hardawaya seniora w telegraficznym skrócie.
Auć.
Rok temu Mavericks grali w finale Zachodu. W 15 meczach play-off Doncić zdobywał dla nich 31,7 punktu na mecz, dodając do tego dorobku także 9,8 zbiórki i 6,4 asysty. Tim Hardaway jr postanowił przy pierwszej nadarzającej się okazji wyraźnie odciąć się od słów ojca.
– Będę go kochał do grobowej deski, ale tym razem się myli. Bardzo mocno. Powtarzałem już w przeszłości wiele razy, że Luka swoim przykładem udowadniał, że jest świetnym liderem – na boisku i poza nim. Zdania nie zmieniam – mówił przy okazji meczu z Kings junior.
Minionej nocy, wbrew wcześniejszym rozważaniom o możliwym przedwczesnym zakończeniu sezonu w wykonaniu Doncicia, Kyrie Irvinga i Hardawaya wszyscy pojawili się na boisku i poprowadzili Mavs do ważnego zwycięstwa 123:119 z Sacramento Kings. Irving zdobył 31 punktów, Luka 29, a THJ – 24.
Dzięki wygranej Mavs zachowali szansę na awans do fazy play-ii. Obecnie mają taki sam bilans (38-42) jak zajmujący dziesiąte miejsce na Zachodzie Thunder. Aby wyprzedzić zespół z Oklahoma City i za kilka dni rozpocząć bitwę o play-off w ostatnich dwóch meczach zespół Doncicia musi zaliczyć o jedno zwycięstwo więcej od rywali. Mavs podejmą jeszcze Chicago Bulls (w piątek) i San Antonio Spurs (w sobotę). Thunder w czwartek rozegrają wyjazdowy mecz z Utah Jazz, a w sobotę w ich hali zjawią się Memphis Grizzlies.
Zdaniem naszego partnera legalnych zakładów bukmacherskich Betcris zdecydowanym faworytem dzisiejszego meczu w Salt Lake City będzie ekipa z Oklahoma City. Za zwycięstwo Thunder można liczyć na kurs 1,42. Niespodziewane, choć przecież całkiem niewykluczone zwycięstwo Jazz jest wyceniane na 2,87.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>