poniedziałek, 7 października 2024
Strona główna » Szybieniecki: Nie potrafię cieszyć się z pięknych porażek

Szybieniecki: Nie potrafię cieszyć się z pięknych porażek

0 komentarzy
– Misję rozwijania młodzieży, dawania im minut, można także realizować np. w lidze ENBL. W EuroCup, czyli drugim rangą pucharze europejskim trzeba zrobić wszystko, by wygrywać i dobrze zaprezentować polską ligę. Śląsk organizacyjnie zawala kolejny sezon w Europie – uważa Grzegorz Szybieniecki.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Porażka pozostaje porażką

Środowy mecz Śląska Wrocław z niemieckim Ulm pozytywnie zaskoczył. Kto by się spodziewał, że z jedynie Aleksandrem Wiśniewskim na rozegraniu wicemistrzowie Polski postawią się mistrzom Niemiec. A tu proszę, dogrywka i świetne występy takich graczy jak Michał Sitnik i Mateusz Zębski, wielkie rzuty Łukasza Kolendy – trochę pozytywów by się z tego meczu wyciągnęło.

Ja jednak już nie potrafię się cieszyć z pięknych porażek. Nie jestem w stanie spojrzeć jakkolwiek pozytywnie na ten mecz – może inaczej, nie zapamiętam go dobrze. Zapamiętam porażkę. Wiadomo, że super, że przy zaciętym meczu, w końcówce czwartej kwarty, po parkiecie biegają Mikołaj Adamczak i wspomniani Sitniki oraz Wiśniewski. Jestem jednak zdania, że to nie o to chodzi w tej całej grze w EuroCup.

To nie jest miejsce na szkolenie

Śląsk nie po to bierze udział w tych prestiżowych rozgrywkach, w końcu drugich rangą po Eurolidze, żeby ogrywać tam zawodników z 1. Ligi. Jeśli są talenty, to oczywiście należy z nich korzystać, ale nie oszukujmy się, takim graczom jak Sitnik czy Adamczak wiele brakuje do tego poziomu. Zagrali, bo musieli (i dali z siebie wszystko). Przecież oni nawet nie grają w PLK! Jeśli Śląsk tak bardzo ceni sobie misję szkolenia i wychowywania młodzieży, to można to realizować także w lidze ENBL czy Alpe Adria Cup. 

Od wicemistrza Polski, a wcześniej mistrza Polski, od klubu chcącego uchodzić za ambitną organizację, oczekuję gry o zwycięstwa. Zrobienia wszystkiego, by jak najlepiej się zaprezentować na arenie międzynarodowej, zawalczenia o dobrą opinię dla całej polskiej ligi i tym samym polskiej koszykówki. Trudno jednak będzie (i pewnie jest już teraz) o to, bo Śląsk od października 2022 wygrał w tych rozgrywkach 1 mecz (na 24). 

Trzeba mieć jakiś pomysł

Ciężko jest mieć pretensje do trener Olivera Vidina. Ciężko jest mieć pretensje do samych zawodników. Przecież na pewno robią co mogą i grają na tyle, na ile ich stać. Pretensje trzeba mieć do Śląska jako organizacji, że kolejny raz jest nieprzygotowany do rywalizacji na takim poziomie jak EuroCup. Po raz kolejny jedyne wrażenie jakie można mieć jest takie, że te rozgrywki są kulą u nogi dla zespołu, a nie jakimkolwiek prestiżem. 

Pech klubu z Wrocławia nie opuszcza, taka jest też prawda. Rok temu kontuzje, teraz znów kontuzje i wręcz drzwi obrotowe, jeśli chodzi o meczową dwunastkę. Ale dwa lata z rzędu nie można złych wyników zrzucić na pecha. Śląsk mając świadomość rozegrania w sezonie około 60 meczów zakontraktował tylko jednego silnego skrzydłowego, który póki co jest zdrowy, ale jego historia urazów wcale nie jest krótka. 

Wiem, że Śląsk to najbiedniejsza drużyna w tych rozgrywkach. Jestem świadomy, że pieniądze = jakość w koszykówce i że właśnie ta zależność wychodzi głównie w czwartych kwartach. 

Ale nawet będąc tym kopciuszkiem można mieć pomysł, jakąś wizję, jak tu zagrozić mocarzom (tak jak np. MKS Dąbrowa Górnicza wymyślił sobie pomysł na ten sezon w PLK). Śląsk za to nie ma żadnej wizji, nie jest w stanie nawet pracować nad żadną wizją, bo największym problemem w tym zespole jest sklecenie składu na kolejny mecz. 

Jestem bardzo rozczarowany. Sądziłem, że poprzedni rok przyniósł wystarczająco bolesną lekcję – że trzeba mieć szeroką rotację, że trzeba kluczowe pozycje obsadzić pewnymi ludźmi. Offseason (okres letni) został znów potraktowany zbyt luźno i ponownie w trakcie sezonu zaczyna się wielkie mieszanie w kotle. Piękne porażki już nic nie osładzają, a tylko coraz mocniej irytują.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet