Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
LeBron James przez całą swoją karierę ściga się z legendą Michaela Jordana. W liczbie zdobytych tytułów mistrzowskich nigdy MJ z jego sześcioma raczej już nie dogoni. Wspólna gra z synem w jednej drużynie byłaby jednak dobitnym potwierdzeniem niespotykanej długowieczności LBJ, a dla jego fanów kolejnym argumentem w niekończących się dyskusjach o tym komu tak naprawdę należy się miano „najlepszego koszykarza wszech czasów”.
Miesiąc temu, gdy 18-letni Bronny James był transportowany do szpitala na oddział intensywnej opieki medycznej po tym jak w trakcie treningu zasłabł i stwierdzono u niego zatrzymanie akcji serce – ojciec na pewno nie myślał o jakichkolwiek wyścigach, nawet tych z Jordanem. Sytuacja wyglądała na bardzo poważną. Na szczęście została szybko opanowana i, jak się okazuje, Bronny James może jeszcze wrócić do treningów.
„U Bronny’ego lekarze stwierdzili anatomiczną i funkcjonalnie znaczącą wrodzoną wada serca, która może być i będzie leczona” – oświadczyła rzeczniczka rodziny James. „Jesteśmy przekonani, że w pełni wyzdrowieje i wróci do koszykówki w najbliższej przyszłości. Będziemy nadal przekazywać mediom aktualne informacje i z szacunkiem ponawiamy prośbę rodziny o zachowanie prywatności” – dodała.
Bronny James jesienią skończy 19 lat. Już wiosną przyszłego roku może – i ile tylko zdrowie faktycznie pozwoli mu kontynuować karierę – zgłosić się do draftu NBA. Zanim pojawiły się wątpliwości medyczne, w niektórych przewidywaniach kolejności wyboru wiosną tego rok syn LeBrona był klasyfikowany naprawdę wysoko – nawet w pierwszej dziesiątce draftu 2024. Obecnie, w związku z wydarzeniami sprzed miesiąca, jeśli w ogóle zachował miejsce w rankingach, to najczęściej dopiero w drugiej rundzie.
W kolejnym sezonie syn LeBrona ma grać w NCAA w barwach występującego w konferencji Pac-12 zespołu University od Southern California. Równie dobry jak ojciec raczej nigdy nie będzie, ale naprawdę potrafi grać w basket. Spójrzcie sami radził sobie w ostatnim meczu McDonald’s All-American, w którym co roku występują najzdolniejsi amerykańscy nastolatkowie.
Oby zdrowie pozwoliło!
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
1 komentarz
Co to jest ta niespotykana niedługowieczność?