Strona główna » Przepis o obowiązkowym młodzieżowcu w Pekao 1 lidze – więcej plusów czy minusów?

Przepis o obowiązkowym młodzieżowcu w Pekao 1 lidze – więcej plusów czy minusów?

2 komentarze
Od początku sezonu 2022/2023 w Pekao 1 lidze obowiązuje przepis o obowiązkowym, przynajmniej jednym młodzieżowcu (U-23) przebywającym na parkiecie w każdej drużynie podczas 40 minut gry. Za nami już dwa pełne sezony z nowym przepisem, więc czas najwyższy przyjrzeć się jego beneficjentom i temu, jak sobie radzą już po ukończeniu 23 lat.

Dwa ważne zastrzeżenia, dotyczące poniższych rozważań:

– brałem pod uwagę jedynie zawodników, którzy w sezonie grali średnio ok. 10 minut na mecz

– nie brałem pod uwagę zawodników ze Startu II Lublin z racji specyfiki tego projektu w 1 lidze.

Zawodnicy, którzy mają/mieli miejsce w składach drużyn PLK i Pekao 1 ligi po skończonym wieku młodzieżowca:

Paweł Kopycki, Andrzej Krajewski, Patryk Stankowski, Michał Sitnik, Szymon Walski, Kacper RojekJan Piliszczuk, Patryk Pułkotycki, Michał Kroczak, Wojciech Dzierżak, Tymon Szymański, Mateusz Kaszowski, Mateusz Czempiel, Miłosz Góreńczyk, Sebastian Rompa, Benjamin Didier-Urbaniak (jeszcze nieoficjalnie), Maksymilian Motel, Wiktor Rajewicz, Stanisław Heliński, Błażej Sowa, Sebastian Walda.

Ciężko, o którymś z wymienionej grupy zawodników, napisać, że nie jest co najmniej solidnym ligowcem, nawet jeśli przy 2-3 nazwiskach pewne wątpliwości mogłyby się pojawić. Kilku z tych ww. graczy może w przyszłości myśleć o tym, by stać się solidnym ligowcem jedno sportowe piętro wyżej – już w PLK.

Oczywiście nie jest też tak, że gdyby nie ten przepis, to ci zawodnicy w ogóle by nie grali. Realnie można napisać, że ten wymóg pomógł poważnie sześciu z nich, bo oni bez niego mogliby tak wiele w Pekao 1 lidze nie grać. W mojej opinii są to: Jan Piliszczuk, Wojciech Dzierżak, Mateusz Czempiel, Miłosz Góreńczyk, Sebastian Rompa i Błażej Sowa.

Zawodnicy, którzy nie mają miejsc w składach drużyn PLK i Pekao 1 ligi po skończonym wieku młodzieżowca (stan na 8 sierpnia 2024 roku): Radosław Chorab, Dominik Krakowiak, Artur Ziaja, Cezary Karpik, Tomasz Krzymiński, Iwo Olender, Jakub Sadowski, Aleksander Griszczuk, Oskar Życzkowski, Jakub Lewandowski, Adrian Sobkowiak, Paweł Strzępek, Łukasz Klawa.

Kto tak naprawdę z tej grupy ucierpiał ze względu na kończący się wiek młodzieżowca? Przychodzi mi tylko jedno nazwisko do głowy: Tomasz Krzymiński. Rozegrał dobry sezon na parkietach pierwszoligowych i pewnie gdyby nadal byłby młodzieżowcem, znalazłby zatrudnienie w Pekao 1 lidze. Co do reszty zawodników – nie odgrywali oni znaczącej roli w pierwszej lidze (żaden nie przekroczył bariery 5 pkt/mecz), a ci, którzy zdążyli już zejść do drugiej ligi, także jej nie zawojowali (wyjątek – Cezary Karpik).

Wielu też nie pomogło zdrowie, jak np. Jakubowi Lewandowskiemu, Aleksandrowi Griszczukowi czy Adrianowi Sobkowiakowi.

Podsumowując zasadność wprowadzenia przepisu, można być z efektów jego wprowadzenia zadowolony (choć osobiście zmniejszyłbym granicę wieku do U-21), a obawy wielu odnośnie tego, co się stanie z tymi zawodnikami po skończeniu wieku młodzieżowca, kiedy już nie będą chronieni, można zacząć weryfikować.

Pozostaje temat finansów i czasem absurdalnych kwot, których życzą sobie młodzieżowcy od klubów. Takie są już jednak naturalne mechanizmy rynku. Jeśli odpowiedniej jakości jest mało, ceny rosną. Natomiast ci prezesi klubów, którzy narzekają nt. wysokich wymagań koszykarzy, zanim po raz kolejny zaczną to czynić, niech najpierw spojrzą w lustro i odpowiedzią na kilka pytań:

– co zrobiłem w ciągu ostatnich 5-7 lat, żeby zawodników młodzieżowych na odpowiednim poziomie było więcej?

– czy moje oczy powinny być zwrócone tylko na seniorów, traktując po macoszemu drużyny młodzieżowe?

– czy wprowadziłem w klubie odpowiednie mechanizmy, by młodzi zawodnicy mogli się odpowiednio rozwijać?

No właśnie. 

2 komentarze

Marcel 8 sierpnia, 2024 - 09:33 - 09:33

jak czytam, że zawodnicy, którzy dostali minuty dzięki przepisom u23 będą kiedyś solidnymi ligowcami, może i szczebel wyżej, to się uśmiecham z politowaniem. kiedy mają być gotowi? w wieku 35 lat? jak w wieku 23-24 lat nie prezentuje aż poziomu na płk w którym jest mega bieda z Polakami, to już jej nie będziesz prezentować.

Odpowiedz
Paweł 8 sierpnia, 2024 - 09:40 - 09:40

Co to w ogóle za młodzieżowiec „U-23”, jakiś dziwny Polski wymysł, gdzie 26letni zawodnik określany jest mianem młody, perspektywiczny. W wieku 22+ zawodnicy powinni już być regularną częścią rotacji czy to w 1 lidze czy PLK, niestety nie są z różnych względów. Najbardziej rzucające się w oczy to słabe przegotowanie fizyczne, motoryczne i technika (z grą na piłce w szczególności) co wydaje się być olewane w każdej dyscyplinie sportu w tym kraju. Patrząc na efekty w ostatnich kilkunastu latach nic się nie zmieniło w tym aspekcie i dalej od najmłodszych lat jest przypisywanie pozycji i taktyka. Na tle rówieśników z innych państw nasi zawodnicy często wyglądają jak dzieci.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet