Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
– Cóż to za zorganizowana akcja? Skąd przyjechaliście?
– Z Polski na mecz Spurs. Mamy nadzieję, że Jeremy Sochan dzisiaj z Timberwolves zakręci się w okolicach triple-double.
– Nie ma mowy! Pochodzę z Missouri, ale w sercu mam miejsce tylko dla dwóch drużyn – Timberwolves i Manchesteru United. Widzimy się gdzieś na korytarzach hali w przerwie meczu, wówczas Wolves bedą już prowadzić kilkunastoma punktami. Zobaczycie, Anthony Edwards jest już teraz lepszy od młodego Dwyane’a Wade’a!
Tego typu wymiany sportowych uprzejmości stają się powoli dla grupy polskich kibiców spacerujących dziś po ulicach San Antonio chlebem powszednim. Obok jednakowo ubranych w koszulki reprezentacji Polski z nazwiskiem „Sochan” fanów koszykówki znad Wisły nie da się przejść obojętnie. Szczególnie, gdy ma się polskie korzenie. A – jak się okazuje – w „mieście Jeremy’ego Sochana” mieszka całkiem spora grupa naszych rodaków.
Sam mecz we Frost Bank Center (godz. 19 czasu lokalnego, 2 w nocy czasu polskiego) zapowiada się pasjonująco. Timberwolves są jedną z najlepszych drużyn NBA sezonu. Wygrali już cztery ostatnie mecze i to z nie byle kim. Oprócz Pelicans i Jazz ograli jeszcze dwóch potentatów – Boston Celtics i Denver Nuggets. W listopadzie jeszcze nie przegrali i z wynikiem 5-2 zajmują wysokie, trzecie miejsce na Zachodzie – ustępują jedynie Nuggets, których pokonali jako jedyni w tym sezonie i Dallas Mavericks Luki Doncicia.
Spurs po świetnym początku sezonu i dwóch równie niespodziewanych, co efektownych zwycięstwach wyjazdowych z Phoenix Suns, złapali ostatnio lekką zadyszkę. Przegrali trzy ostatnie mecze, w tym dwa bardzo wyraźnie. Dzisiaj na pewno będą chcieli wrócić na zwycięską ścieżkę.
Obie drużyny powinny przystąpić do walki w pełnych składach. Do gry w barwach Spurs powrócił już w poprzednim meczu Devin Vassell. Mecz jest o tyle istotny, że jego wynik będzie zaliczany do tabeli „In-Season Tournament”, a dla obu drużyn będzie to pierwszy mecz w tym cyklu. Kibice w San Antonio zobaczą obie drużyny na specjalnie przygotowanym na tę okazję parkiecie.
The @spurs all-new court for the NBA In-Season Tournament pic.twitter.com/2Q6jRs7Eqm
— NBA (@NBA) October 30, 2023
Miejmy nadzieję, że ci, którzy przyjechali z Polski, będą mieli równie wielkie powody do zadowolenia co poprzednia zorganizowana grupa kibiców znad Wisły, która wiosną przyjechała dopingować Jeremy’ego Sochana. Nasz koszykarz rozegrał wówczas jeden z najlepszych meczów a karierze, zdobywając 29 punktów i 11 zbiórek w starciu z Paolo Banchero, najlepszym debiutantem poprzedniego sezonu i jego Orlando Magic.
We francuskich mediach dzisiejszy mecz jest reklamowany jako długo oczekiwane, pierwsze starcie Victora Wembanyamy i Rudy’ego Goberta. Jesteśmy jednak spokojni o to, że na trybunach Frost Bank Center bardziej widoczna od francuskich będzie polska grupa kibiców.
– Fajnie, że przyjechaliście. Może w końcu nawet osoby odpowiedzialne za stronę internetową NBA was zauważą i przestaną omyłkowo wpisywać obok Jeremy’ego w oficjalnych komunikatach w rubryce „narodowość”, że jest Brytyjczykiem – śmieje się, patrząc na grupę polskich fanów przy twierdzy Alamo, najsłynniejszym zabytku Teksasu, jeden z lokalnych dziennikarzy.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>