Zawsze wśród polskich koszykarzy mamy kilkuosobowe grono zawodników, o których mówi się, że choć mogą nie być wystarczająco dobrzy na ekstraklasę, to są za mocni na 1. ligę. Adrian Kordalski przy pierwszym podejściu w Słupsku odbił się od PLK, ale w Wałbrzychu już od początku sezonu pokazuje, że na zapleczu PLK jest zawodnikiem mocno się wyróżniającym.
Górnik w Wałbrzychu pokonał rywala z Podkarpacia różnicą 24 punktów, ale wynik może być nieco mylący, różnica przez większość meczu nie była aż tak duża. Jeszcze na początku czwartej kwarty gospodarze prowadzili zaledwie 64:62, aby jednak zamknąć to spotkanie huraganową serią 28:6.
Kluczowym graczem w przełamaniu rywala z Krosna w 4. kwarcie wydawał się Mikołaj Stopierzyński, ale graczem meczu bezapelacyjnie był Kordalski. Zanotował łącznie 33 punkty, 7 zbiórek i 7 asyst, trafił 9/14 z gry, w tym bardzo mocne 5/8 z dystansu. W 32 minuty na parkiecie nie zanotował ani jednej straty!
Szkło pękło w decydujących minutach, nie wpadł żaden z ważnych rzutów nie pomogło aż 20 zbiórek w ataku. Najwięcej punktów dla gości zdobyli Michał Jankowski (18) i Klavs Dubults (13).
Górnik zaczyna sezon 1. ligi o bilansu 2-0, w następnej kolejce wybiera się do Wrocławia na derby ze Śląskiem II. Ekipa z Krosna (1-1) w następny weekend zagra na własnym parkiecie z Politechniką Opole.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
1 komentarz
This was a delight to read. You show an impressive grasp on this subject! I specialize about Cosmetics and you can see my posts here at my blog QU6 Keep up the incredible work!