Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Może się to nudzić w tym sezonie, ale po raz kolejny fantastyczny mecz zagrał Jakub Kobel. 22 punkty, 6 zbiórek i 9 asyst to linijka, której nie powstydziłby się żaden koszykarz na planecie, a takie statystyki wykręcił w sobotę rozgrywający ekipy trenera Roberta Skibniewskiego. O grze prawdopodobnie najlepszej polskiej jedynki rozgrywek pisaliśmy więcej TUTAJ >>
Przełomowym momentem spotkania był fragment trzeciej kwarty, gdzie miejscowi zaliczyli run 16-0, a drużynie z Podkarpacia nie udało się doścignąć swoich rywali do końca meczu.
Drużyna z Opola świetnie funkcjonowała w ataku. Zanotowała fantastyczne 69% z gry oraz zaliczyła 32 asysty (!). Z obu stron to był bardzo ofensywny mecz, natomiast obrona AZS-u w drugiej połowie poprawiła się na tyle, że zespół trenera Edmunds Valeiki miał duży problem z jej przełamaniem.
Miasto Szkła Krosno też było w sobotę dobrze dysponowane w ataku, natomiast defensywa wołała o pomstę do nieba! 101 punktów straconych to zdecydowanie za dużo dla drużyny, chcącej liczyć się w czołówce tabeli 1. ligi. Dobrze wykorzystywał swoje przewagi pod koszem Przemysław Wrona, zaliczając double-double 24 pkt i 10 zb.
Nie jest to zagranie ani Nikoli Jokicia czy Marca Gasola, ale takim finezyjnym podaniem popisał się center drużyny z Opola – Kamil Białachowski. Ręce same składają się do oklasków.
Politechnika wygrała siódmy mecz z rzędu i tym samym umocniła się w czołówce tabeli. Już w kolejnej kolejce zawodników trenera Skibniewskiego czeka następny mecz na szczycie, tym razem wybiorą się do Wałbrzycha, na mecz z liderem rozgrywek – Górnikiem Zamek Książ. Natomiast drużyna z Podkarpacia z bilansem 10-6 zajmuje szóste miejsce w lidze.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>