BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!
Do zakończeniu drugiego meczu ćwierćfinałowego w Madrycie brakowało jedynie 40 sekund. Koszykarze Partizana prowadzili aż 95:80. Ponieważ wcześniej po fantastycznym game-winnerze Kevina Puntera wygrali w stolicy Hiszpanii także spotkanie numer 1, oczyma wyobraźni mogli już powoli zaczynać wyobrażać sobie fetę z okazji awansu do Final Four ze swoimi kibicami w Belgradzie.
Frustracja nie radzących sobie pod względem sportowym w tej rywalizacji koszykarzy Realu sięgała zenitu. Efektem były sceny, których Euroliga od czasu powołania do życia na początku tego wieku jeszcze nie widziała. Wszystko zaczęło się od tego, że doświadczony rozgrywający, 35-letni Sergio Lull (w meczu zdobył tylko 4 punkty), postanowił zaatakować wspomnianego Puntera (14). Spójrzcie sami:
Chwyt, którym Guerschon Yabusele (3 punkty) powala na parkiet Dante Exuma (19) zapisze się w niechlubnej historii największych bójek w historii koszykówki. Pod wrażeniem zapaśniczych umiejętności francuskiej gwiazdy Realu znalazł się nawet Andrzej Supron.
„Rzut suplesowy o wysokiej amplitudzie czyli 4 punkty dla zawodnika Realu Madryt” – podsumował akcję Yabusele prezes Polskiego Związku Zapaśniczego.
Sędziowie meczu nie mieli wyjścia – byli zmuszeni go przerwać. Nie chodziło tylko i wyłącznie o ukarania najbardziej krewkich koszykarzy. Po prostu okolice ławki rezerwowych, łamiąc przepisy, opuścili niemal wszyscy gracze obu drużyn. Ostatecznie dyskwalifikacjami zostało ukaranych aż 21 z nich.
Po wydarzeniach z Madrytu aż ciężko sobie wyobrazić dalszą rywalizację obu drużyn. A walka w ćwierćfinale toczy się do trzech zwycięstw. Partizan prowadzi 2-0. Mecz numer 3 jest zaplanowany na 2 maja. Fani drużyny z Belgradu uchodzą za jednych z najbardziej krewkich w europejskiej koszykówce.
Przedstawiciele Partizana twierdzą, że Exum w wyniku ataku Yabusele doznał kontuzji. Podatny na urazy Australijczyk, przed laty wybrany z 5. numerem draftu NBA, halę w Madrycie faktycznie opuszczał o kulach.
– Ma uszkodzone ścięgno, to poważna kontuzja – zapewniał dziennikarzy lekarz Partizana, Moma Jakovljevic. – Dopiero po powrocie do Belgradu zrobimy prześwietlenie i dowiemy się jak bardzo. Póki co pewne jest, że Dante zakończył ten mecz także z rozciętą wargą. – dodawał.
„Euroliga potępia wydarzenia, które miały miejsce pod koniec meczu” – czytamy na oficjalnej stronie ligi. „Takie wydarzenia nie reprezentują wartości, które promuje liga i jej kluby, a także tych, które ucieleśnia koszykówka”.
– Takie sceny nigdy nie powinny mieć miejsca. To nie jest dobre ani dla Euroligi, ani dla Realu Madryt, ani dla Partizana Belgrad – komentował legendarny trener serbskiej drużyny Zelijko Obradović. – Kiedy jutro wylądujemy w Belgradzie, zamierzam wszystkich uspokoić, byśmy przyjęli Real tak, jak oni przyjęli nas tutaj – wspierając swój zespół, ale też nie robiąc nic przeciwko rywalom – zapewniał.
Wynik z parkietu w drugim meczu został uznany za końcowy. O karach dla poszczególnych graczy i, ewentualnie, klubów szefowie ligi poinformują „w ciągu najbliższych 24 godzin”. Niezależny Sędzia Dyscyplinarny najlepszej europejskiej ligi koszykarskiej może być dzisiaj jedną z najbardziej zapracowanych osób na Starym Kontynencie.
BETCRIS PROPONUJE TRZY FREEBETY ZA TRZY KUPONY – SPRAWDŹ JUŻ TERAZ!
1 komentarz
„Aż trudno sobie wyobrazić jak dalszą rywalizacją obu drużyn w Belgradzie. ”
A po polsku jak to będzie?