CZY JUŻ POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!
– Jesteśmy blisko naturalizacji – mówił na temat Jonah Mathewsa prezes PZKosz, Radosław Piesiewicz, w niedawnej rozmowie z TVP Sport, konkretnego terminu jednak nie podając. Związek chciałby załatwić polski paszport Amerykaninowi przez prekwalifikacjami do igrzysk olimpijskich, które zaplanowano na najbliższe wakacje.
Tymczasem Jonah Mathews coraz jaśniej błyszczy w Europie. Występuje w drużynie LDCL ASVEL, mistrzu Francji, grającym też w Eurolidze. Były lider Anwilu stopniowo się w niej rozkręcał – już jesienią potrafił rzucić 16 punktów Virtusowi Bolonia czy 17 Barcelonie. Świetne mecze zdarzały mu się też w lidze francuskiej – jak choćby 23 punkty z (również euroligowym) Monaco.
W piątek (20.01) ASVEL wygrał wyjazdowe spotkanie z Olimpią w Mediolanie, a Mathews został wybrany najlepszym graczem tego spotkania. Zdobył 17 punktów, z czego aż 9 w kluczowej, trzeciej kwarcie. Miał do tego 5 asyst i przechwyt. Jego francuska drużyna zwyciężyła 79:73.
W najmocniejszej lidze na kontynencie Mathews notuje średnio 11.1 punktu na mecz, trafia 49.6% rzutów za 2 oraz 30.1% za 3 punkty. W większości meczów był graczem pierwszej piątki swojego zespołu.
W sezonie 2021/22 Jonax był współautorem sukcesu Anwilu, który skończył rozgrywki z brązowym medalem. Na parkietach PLK zdobywał średnio po 17.8 punktu, trafiał 47% rzutów z gry.
