Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>
Górnik w sobotę miał wielu bohaterów i po prostu zespół, gdyż aż pięciu zawodników zaliczyło dwucyfrowe zdobycze punktowe. Z pewnością warto podkreślić świetne fragmenty Miłosza Góreńczyka (15 pkt i 4 zb) w trzeciej kwarcie, która okazała się bardzo trudna dla zespołu trenera Andrzeja Adamka. Młodzieżowiec swoimi trzema celnymi trójkami w tej części spotkania utrzymał gości w grze.
W ostatniej kwarcie Górnik postanowił bardzo mocno zacieśnić strefę podkoszową i nie pozwolił gospodarzom na zdobywanie łatwych punktów po penetracji. To jednak otwierało możliwości na skorzystanie z największej broni kołobrzeżan w tym sezonie, czyli rzutu dystansowego, który w najważniejszym meczu sezonu ich zawiódł.
Kotwica w samej czwartej kwarcie oddała dwanaście rzutów zza linii 6.75m nie trafiając żadnego! Trzeba oddać gospodarzom, że konsekwentnie grali w stylu jak w całym sezonie.
Górnik za to zaimponował w końcówce dojrzałością i spokojnym wykonywaniem swoich założeń. Czternaście zbiórek ofensywnych to również był jeden z ważniejszych aspektów zwycięstwa w Kołobrzegu. Dużo jakości wnieśli rezerwowi na czele ze wspomnianym Góreńczykiem, a także Davidem Jacksonem (17 pkt)
Górnik jako pierwsza drużyna melduje się w półfinale Pekao 1 ligi i z szczególnym zainteresowaniem będzie śledzić serię Fulimpex Starogard Gdański – Śląsk II Wrocław, która wyłoni ich rywali w kolejnej rundzie play-off.
Reprezentacja Polski zagra w Walencji o awans na igrzyska – jedź z nami kibicować do Hiszpanii! >>