Już w nowych klubach?
W poprzednim odcinku pisałem o szokującej linijce Łukasza Kolendy w meczu numer 2 (0 punktów, 0 asyst, a zespół z nim był minus 33 w 15 minut). Przy okazji trzeciej klęski Śląska reprezentant Polski również wypadł spektakularnie. Tym razem przez 11 minut na boisku znów zebrał okrągłe 0 punktów, 0 zbiórek, 0 asyst i 3 straty. Robi wrażenie.
Z podobnymi osiągnięciami w środę do kolegi z zespołu dołączył Aleksander Dziewa. Reprezentacyjny środkowy w 23 minuty zaliczył 1/6 z gry (3 punkty) i 4 zbiórki, miał najgorsze w drużynie „minus 24”. Tak – King bardzo dobrze broni, a reszta zespołu z Wrocławie niezbyt pomaga. Ale wciąż – Aleksandrze, jesteś przecież dużo lepszy, niż to coś!
Artiom, gość w porządku
W sumie jest jeden zawodnik w składzie Śląska, o którym można powiedzieć, że nie zawodzi w finale. Docenił to zresztą trener Erdogan, który zdejmując go po dobrym występie w meczu numer 3 i wypuszczając w zamian (w charakterze rzuconego ręcznika) Szymona Tomczaka, coś długo Białorusinowi szeptał do ucha.
Artiom Parachowski imponuje na tle kolegów nie tylko twardością i skutecznością (łącznie 7/11 z gry, 7/8 z wolnych, średnio 3 bloki na mecz), ale też zaangażowaniem. Naprawdę nie każdego centra o tych gabarytach stać na to, żeby pogalopować przez całe boisko za niższym graczem typy Bryce Brown, żeby zdążyć zablokować go w kontrze. Do tego nie krzywi się, nie kłóci z sędziami. Tak jak pisał Tomasz Gielo – gdy tylko potężny środkowy jest wykorzystywany, dzieją się dobre rzeczy dla Śląska.
Groselle tu jeszcze wróci
Litościwie nie przypominajmy już szczegółów przygnębiająco złego sezonu Geoffreya Groselle’a. Nie jest żadną wielką tajemnicą, że Legia nie będzie już chciała kontynuować współpracy z najdroższym zawodnikiem ligi sezonu 2022/23.
Fiasko w Warszawie nie musi chyba jednak oznaczać rozstania Amerykanina z polską ligą. Wyposażony w polski paszport reprezentant naszego kraju (btw. wciąż chcący grać w kadrze!) zapewne dalej będzie budził zainteresowanie na rynku transferowym. Przyznaję, że nie mam żadnej wiedzy na ten temat, ale może jakiś Śląsk czy Trefl? Nie będę zdziwiony.
Czy można gwizdać na Koszarka?
Środowa, mini inba na Twitterze o to, czy gwizdy na Łukasza Koszarka przed meczem wydarzyły się naprawdę, czy może były tylko wymierzone w całą drużynę Legii, a nawet jeśli były, to czy pisanie o nich jest manipulacją – to w sumie wszystko niezbyt ważne. Jeśli już, ciekawsza wydaje się dyskusja o tym, że kibice Stali, bez skandalu, mogli sobie we własnej hali pogwizdać na kończącego karierę koszykarza gości?
Bo nawet załóżmy najczarniejszy, straszliwy scenariusz – że barbarzyńska część ostrowskiej publiki faktycznie gwizdała na Koszarka. Co takiego się stało? Łojezu, łojezu…
No właśnie, nic szczególnego. Swoich dopingujesz, na innych gwiżdżesz – dopóki granica chamstwa nie zostaje przekroczona, mieści się to w granicach kibicowskich standardów. Pozwólmy kibicom być kibicami. Ktoś lubi siedzieć jak w teatrze? OK. Ktoś lubi przeszkadzać rywalom? Też spoko. Marudzenie nabzdyczonych moralizatorów jest równie męczące, co oblężone twierdze. Nie wszystko w koszykówce musi być drętwe jak komunikaty PZKosz.
Ja piękną karierę Koszarka bardzo doceniam, ale mogę sobie też wyobrazić, że byli w ostatnich dniach kibice, którzy mieli już dość tych ciągnących się przez kilka miesięcy, przesłodzonych pożegnań.
Sam zainteresowany pretensji nie miał, na koniec dostał wielkie brawa. Poza tym powinien się przyzwyczajać. Jeśli faktycznie zostanie prezesem PLK, wygwizdany może zostać nie raz.

6 komentarzy
itościwie nie przypominajmy już szczegółów przygnębiająco złego sezonu Geoffreya Groselle’a. Nie jest żadną wielką tajemnicą, że Legia nie będzie już chciała kontynuować współpracy z najdroższym zawodnikiem ligi sezonu 2022/23.
———————
Skoro wiecie, że najdroższy to dlaczego nie napiszecie kwoty? Jak nie podajecie kwot, to takie wstawki są bezsensu, jak u Prezesa „wiem ale nie powiem”
Ponieważ z 10 razy już pisaliśmy.
https://super-basket.pl/dzien-dobry-plk-groselle-niewypalem-dekady/
Z tym najdroższym to prawda czy instytut danych z dudy?
Co do gwizdów na prezentacji drużyn przed meczem w Ostrowie – tak, były – jak i dla każdego gracza Legii. W czasie meczu jak Legia była przy piłce – były gwizdy. No chyba nikt nie oczekiwał, że jak Koszarek będzie przy piłce to nagle będziemy w Ostrowie klaskać 😉 Ale jak było dekoracja zawodników po meczu, to gracze Legii dostali brawa od wszystkich na hali, bo należały się im za dobrą postawę i wcale nie poddali się po przegranej u siebie. Było naprawdę ciężko z nimi wygrać i za to zostali docenieni. Na koniec były brawa i skandowanie na cześć Łukasza Koszarka – od wszystkich, a w szczególności z trybun fan klubu Stali. Również godne odnotowania było brak wyzwisk z obu stron, oprócz kilku wzmianek co kibice myślą o pracy sędziów 😉
Kolenda i dziewa to wciąż aktualni mistrzowie POLSKI
CAŁA POLSKA W CIENIU ŚLĄSKA!
owszem ale jako kibic oczekuje że za ten Śląsk będą walczyć a oni grają na fochu i tak jakby byli już gdzie indziej! Porządni zawodnicy a grają jak p…y