Szeroką ofertę oraz pakiet powitalny 1400 PLN znajdziesz u legalnego bukmachera Betcris – TUTAJ >>
Możecie się śmiać z Derricka Rose’a. Że stary, że trochę pozer, że nie potrafi za 3. Wróć! Właśnie, że potrafi – poprzednie dwa sezony zakończył ze skutecznością ponad 40 procent. Inna sprawa, że rozegrał w tym czasie w sezonie zasadniczym zaledwie 61 razy, ale cicho. Fakt, młodszy nie będzie – ma 34 lata. Ale nie zapominajmy o kilku kwestiach dotyczących New York Knicks.
Najwięcej punktów – Derrick Rose (19,4)
Naiwięcej asyst – Derrick Rose (5,0)
Najlepsze skuteczność za 3 – Derrick Rose (47,1 proc.)
Najlepsza skuteczność za 1 – Derrick Rose (100 proc.)
Drugi na liście tych, którzy na boisku spędzili najwięcej minut – Derrick Rose (35,0)
To wszystko ze statystyk nowojorczyków z ich ostatniej przygody w play-off. Od przykrej porażki 1:4 ze zmierzającymi wówczas aż do finału Wschodu Atlanta Hawks minęło już kilkanaście miesięcy, lecz Derrick Rose robi wszystko, aby udowodnić, że kibice Knicks wciąż na niego mogą liczyć.
Trudno nie doceniać. Także takiego występu, jak podczas poniedziałkowego media day. Minęło właśnie ładnych 6-7 lat od momentu, gdy wielu postawiło na nim jako koszykarzu krzyżyk.
Póki co Knicks nie są, rzecz jasna, wymieniani w gronie drużyn z ambicjami walki o mistrzostwo – w samej Konferencji Wschodniej wyżej stoją akcje co najmniej dziewięciu ekip. Ale kibice w Nowym Jorku wciąż czekają na sprowadzenie z Salt Lake City domniemanego zbawcy swojego klubu Donovana Mitchella.
Ba, nawet obecnie zawodnicy Knicks, którzy mieliby być za niego oddani, wydają się być na ten transfer w pełni gotowi:
A Ty, będąc menedżerem, oddałbyś?
Szeroką ofertę oraz pakiet powitalny 1400 PLN znajdziesz u legalnego bukmachera Betcris – TUTAJ >>
1 komentarz
Czy tylko mi wydaje się że autor zapomniał o Mitchellu w Cavs?