Strona główna » Anwil lepszy od Oradei, Sanders – od Bostica

Anwil lepszy od Oradei, Sanders – od Bostica

3 komentarze
Gdyby wyrok wydawać na podstawie jednego meczu – Anwil wymieniając Josha Bostica na Victora Sandersa zrobił dobry interes. Brązowi medaliści mistrzostw Polski pewnie ograli 74:66 Oradeę, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału FIBA Europe Cup.

CZY POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!

Niekwestionowaną gwiazdą wczorajszego dnia we Włocławku był – jak najbardziej zasłużenie! – Tomasz Jankowski (szczegóły poniżej). Przed samym meczem oczy wszystkich kibiców skierowały sięjednak w kierunku dwóch zawodników, którzy pierwsze minuty spędzili na ławce rezerwowych: Josha Bostica i Victora Sandersa.

Trener Anwilu Przemysław Frasunkiewicz ma nadzieję, że o osiem lat młodszy Sanders okaże się bardziej przydatnym zawodnikiem od Bostica, z którym włocławski klub za porozumieniem rozwiązał kontrakt raptem kilka dni temu. Po pierwszym meczu w wykonaniu sprawiającego wiele kłopotów poza boiskiem 27-letniego Amerykanina kibice z Włocławka mogą być optymistami. Umiarkowanymi, ale jednak.

Mimo tego, że Sanders przed meczem pojawił się na zaledwie jednym treningu Anwilu, zaprezentował się całkiem przyzwoicie. Z sześciu rzutów trafił połowę, w tym dwa za trzy punkty. Starał się w obronie, nie „mroził” piłki, potwierdził też, że pod względem możliwości motorycznych powinien być zawodnikiem zdecydowanie lepszym od niemrawego Bostica. Fanów Anwilu i trenera Frasunkiewicza martwić mogą głównie momenty rozkojarzenia. Skutkowały m.in. błędem kozłowania i przynajmniej dwoma niepotrzebnymi faulami, które Sanders „zarobił”, próbując zatrzymać rywali rękoma. Efekt? Nowy nabytek Anwilu musiał opuścić boisko z powodu pięciu fauli już po niespełna 17 minutach gry.

Kolejne niecelne rzuty Bostica kibice z Włocławka przyjmowali z ulgą i dającą się usłyszeć, coraz większą radością. Niedoszły lider Anwilu w barwach Oradei wypadł podobnie jak w poprzednich miesiącach, próbując się przełamać w barwach polskiego klubu. Ostatecznie trafił tylko 1 z 7 rzutów z gry i dość bezbarwny mecz zakończył z dorobkiem pięciu punktów.

Najskuteczniejszymi zawodnikami Anwilu w tym meczu byli Josip Sobin (17 punktów) i Michał Nowakowski (16). Zespół trenera Frasunkiewicza wygrał już trzeci kolejny mecz po powrocie do kontuzji Kamila Łączyńskiego (tym razem 8 punktów i 6 zbiórek).

Dzięki wygranej Anwil zapewnił sobie awans do ćwierćfinału FIBA Europe Cup. Za tydzień włocławianie podejmą Brose Bamberg. Zwycięzca tego meczu zajmie pierwsze miejsce w grupie L.

Pełne statystyki z meczu Anwil Włocławek – Oradea >>

***

Przed meczem z Oradeą i w jego przerwie miały miejsce wydarzenia związane z uhonorowaniem Tomasza Jankowskiego w ramach akcji „ESENcja drużyny 30-lecia”. Więcej na ich temat pisaliśmy TUTAJ >> Popularny „Jankes”, który we Włocławku spędził sześć bardzo udanych sezonów, przed spotkaniem spotkał się z kibicami, podpisując m.in. pamiątkowe koszulki retro i pozując do zdjęć.

Oficjalnie Jankowski został uhonorowany w przerwie meczu z Oradeą.

Tomasz Jankowski / fot. Esen, SKV.pl

3 komentarze

Andrzej 2 lutego, 2023 - 09:19 - 09:19

Zarówno mecz jak i sama akcja z Jankesem zapisała się w historii klubu :). Dzięki za emocje!

Odpowiedz
Antek 2 lutego, 2023 - 11:01 - 11:01

Anwil można kochać albo nie, ale jedno trzeba im oddać,że zrobili super akcję.Frajda dla kibiców niebywała

Odpowiedz
Adam 2 lutego, 2023 - 17:23 - 17:23

koszulki świetne, kolory i stylówka jak z lat 90tych

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet