Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Nasz korespondent na mecz MKS – Dziki Wojciech Malinowski w trakcie konferencji prasowej ostrzegł trenera gospodarzy Borisa Balibreę, że ma dla niego serię trzech pytań. Ostatecznie skończył na zadaniu pięciu. Kataloński szkoleniowiec zespołu z Dąbrowy Górniczej, udzielając odpowiedzi, podzielił się kilkoma ciekawymi spostrzeżeniami.
W telegraficznym skrócie:
Jak rzucić 116 punktów jednej z najlepszych defensyw PLK?
Wiedzieliśmy, że Dziki – bez wątpienia jeden z najlepiej broniących zespołów ligi – pozwala rywalom na oddawanie wielu rzutów za 3 punkty, więc w ostatnim czasie mocno nad nimi pracowaliśmy. Także nad tym, by nie bać się ich oddawać. Wygrywamy wiele meczów i to nam pomaga – zawodnicy łapią dużą pewność siebie. Nie tracą jej nawet wtedy, gdy oddają rzuty z trudniejszych pozycji. Gdy jesteś pewny swego, możesz wszystko.
Czy MKS (póki co 5-0 w domu i 0-1 na wyjeździe) będzie wygrywał także w halach rywali?
Na 100 procent styl gry w którym gramy przeniesiemy też na mecze wyjazdowe. Nie będzie dla nas miało znaczenia gdzie gramy. Nie boimy się rywali, choć mamy dla nich respekt. Póki co graliśmy jedynie we Włocławku. To jedna z trudniejszych hal do zdobycia. Zaczęliśmy mecz z Anwilem słabo, lecz ostatecznie przegraliśmy tylko sześcioma punktami, w końcówce zbliżając się do rywali.
Gdzie są jeszcze największe rezerwy w grze MKS?
W defensywie! Mamy jeszcze wiele do poprawy – jedną z takich spraw jest na pewno tempo, w którym wracamy do obrony. Zbyt często pozwalamy też rywalom na zdobywanie punktów z linii rzutów wolnych. Musimy nad tym elementem pracować.
Czy MKS w trakcie sezonu nie straci najlepszych graczy na rzecz bogatszych klubów?
Wszyscy zawodnicy mają podpisane kontrakty z naszym klubem do końca sezonu. Żaden z nich nie ma w umowie zapisanej klauzuli odejścia. Wiem też, że wszyscy są bardzo zadowoleni. Mamy 5-1, a mierzyliśmy się przecież z kilkoma najlepszymi drużynami w Polsce. Musimy być jednak gotowi na to, że przyjdą też porażki. Będą nam się zdarzały słabsze, nie zawsze wszystko będzie tak różowe. Musimy po prostu zachować skromność i ciężko pracować. Dokładnie tak, jak do tej pory.
Jeśli macie ochotę zapoznać się z kompletem pytań naszego wysłannika i odpowiedziami trenera MKS w całości – zapraszamy, warto!
MKS Dąbrowa Górnicza pozostanie liderem tabeli Orlen Basket Ligi do zakończenia jutrzejszego szlagieru 6. kolejki King Szczecin – Anwil Włocławek.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>