Strona główna » Tomasik: Milicić blefował, poległ, ale już dziś może wrócić do gry

Tomasik: Milicić blefował, poległ, ale już dziś może wrócić do gry

1 komentarz
Przegrał osiem z ostatnich 10 meczów o stawkę. Mimo sympatii prezesa PZKosz., zaledwie 11 miesięcy po podpisaniu dwuletniej umowy Igor Milicić rozpoczyna dziś nie tylko EuroBasket, ale i walkę o swoją przyszłość.

Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>

Nie jest żadną wielką tajemnicą, że 46-letni chorwacki szkoleniowiec nie ma w polskim środowisku koszykarskim wielu przyjaciół, choć spędził w naszym kraju niemal połowę życia.

Po raz pierwszy do Polski przyjechał w 1999 roku. Jako koszykarz reprezentował barwy sześciu klubów. W roli trenera prowadził trzy. Zyskał w tym czasie wąskie grono zaufanych osób. Ale zbiór tych, które za nim nie przepadają, jest zdecydowanie liczniejszy. Łagodnie mówiąc.

– Taktycznie bardzo dobry trener, lecz pod względem układania relacji międzyludzkich – hm, jakby to powiedzieć? – mógłby wiele poprawić, lecz nie spodziewam się, żeby miał taki zamiar – podobną opinię można usłyszeć od wielu osób, w przeszłości współpracujących z Miliciciem. 

Ale aby być dobrym trenerem niekoniecznie trzeba wzbudzać powszechną sympatię. Ważniejsze są wyniki. Milicić w ostatnich latach je miał – zdobył dwa tytuły mistrzowskie z Anwilem Włocławek i jeden ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Sukcesami zamknął usta największym krytykom.

Gdy dokładnie 11 miesięcy temu obejmował reprezentację, jego nominacja – i tym samym zwolnienie Mike’a Taylora – została jednak przyjęta ze sporym zdziwieniem. Hasła o planowanym, radykalnym odmłodzeniu kadry – z jeszcze większym. 

Igor Milicić to prywatnie całkiem niezły pokerzysta. Uwielbia ryzyko. Tym razem blef mu się nie udał.

W ciągu 11 miesięcy Chorwat z trenerskiego szczytu spadł na dno. Pracę w kadrze łączył z prowadzeniem drużyny ligowej. Poległ na obu frontach. W ciągu tego czasu prowadził drużyny w 10 meczach o wielką stawkę – trzy razy Stal Ostrów Wielkopolski w ćwierćfinale play-off i siedem razy reprezentację Polski (w eliminacjach do MŚ 2023 i meczu z Chorwacją, ostatni mecz z Austrią można przemilczeć, znacząco). Aż osiem razy przegrał.

Niemal każdy mecz po zaciętej końcówce. Po ich zakończeniu najczęściej powtarzał, że jego drużynie „zabrakło nieco doświadczenia i szczęścia, a wszystko zmierza w dobrym kierunku”. Ale minimalne porażki obciążają także trenera. Seria takich porażek – obciąża trenera jeszcze mocniej.

– Sporo mówi pan o błędach, które popełnia zespół, ale czy pan też czuje się odpowiedzialny za te porażki? – zapytałem Milicicia po ostatniej porażce z Chorwacją.

– Bez dwóch zdań. Ja też muszę być lepszy – odparł.

Czas najwyższy.

Pracę w zespole ligowym Igor Milicić stracił już po poprzednim sezonie. Nowego klubu, który byłby w stanie spełnić jego wymagania finansowe, póki co nie znalazł. Jeśli w ciągu najbliższego tygodnia polegnie też z reprezentacją Polski w EuroBaskecie – może stracić także posadę selekcjonera.

Prezes PZKosz. bardzo lubi Chorwata. Jeszcze bardziej jednak lubi władzę, więc zwolnienie Milicicia – i tym samym przyznanie się do błędu – nie byłoby mu na rękę. Ale Radosław Piesiewicz to przede wszystkim polityk. Za chwilę czekają go wybory. Jest ich murowanym faworytem, lecz jeśli okaże się, że zwolnienie Milicicia może mu pomóc, nie zawaha się ani chwili.

Póki co pokerzysta Igor Milicić wciąż jednak siedzi przy stole i ma pięć solidnych żetonów w ręku – to mecze z Czechami, Finlandią, Izraelem, Holandią i Serbią w rozpoczynającym się EuroBaskecie. Jeśli wygra większość z nich, znów zamknie usta swoim krytykom. I na dobre wróci do gry.

Dziś pierwsze rozdanie.

Kursy i zakłady na mecze EuroBasketu znajdziesz na stronie Betcris – TUTAJ >>

1 komentarz

Tomasik: Ta kadra zasługuje na większe wsparcie - SuperBasket 7 września 2022 - 11:13 - 11:13

[…] zera do bohatera. Chorwat zapewne nigdy nie będzie kochamy w polskim środowisku koszykarskim, ale wykorzystał swoją ostatnią szansę pozostania na […]

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet