Strona główna » Śląsk miesza w składzie – znów jedynka pożegnana
PLK

Śląsk miesza w składzie – znów jedynka pożegnana

1 komentarz
Jawun Evans miał być liderem Śląska, Franco Ferrari gwiazdą, Kendale McCullum bezpieczną opcją – żadnego z tej trójki rozgrywających w Śląsku już nie ma. Grę drużyny będzie prowadził Marek Klassen, a dodatkowe wzmocnienie potrzebne jest pod koszem.

LeBron, Curry, Giannis i Sochan na żywo! Leć na mecze NBA do Los Angeles i San Antonio >>

We Wrocławiu zmian w tym sezonie było już tyle, że z pamięci nie sposób je wymienić. Największy ruch trwał na pozycji numer 1, na której występowało już sześciu zawodników (w różnych rozgrywkach), z których kończyć sezon w polskiej ekstraklasie będzie tylko dwóch – Marek Klassen i Aleksander Wiśniewski. Jak zaliczymy epizody Hassaniego Gravetta i Łukasza Kolendy na jedynce, to wyjdzie nam, że już ośmiu zawodników prowadziło grę Śląska w tym sezonie.

Śląsk w trakcie trwania obecnych rozgrywek zdążył już się pożegnać z Jawunem Evansem, Franco Ferrarim i Kendalem McCullumem. Pierwszy miał być liderem zespołu zbudowanego przez trenera Olivera Vidina, ale praktycznie nie opuszczał listy kontuzjowanych. Drugi po jednym rozegranym meczu zakończył karierę, a z trzeciego zrezygnowano, bo w sumie to też był długo kontuzjowany, a trenerowi Jackowi Winnickiemu bardziej zdawał się pasować Klassen.

W EuroCupie razem z pierwszą drużyną występował jeszcze Joe Bryant, ale klub nie zdecydował się na zgłoszenie go do rozgrywek PLK. Logiki tego ruchu nie ma co już roztrząsać. W sumie 4 jedynki, które przewinęły się przez 4 miesiące sezonu. Wszystkich ich już nie ma. Śląsk podjął decyzje, że potrzebuje wzmocnień pod koszem, zapewne na pozycji numer 4, na której sezon rozpoczynał Saulius Kulvietis, a który jest od kilku dobrych tygodni kontuzjowany i do gry szybko nie wróci.

Powoli, mozolnie, ale rotacja Śląska się krystalizuje. Coraz mniej kontuzjowanych, coraz więcej możliwości rotacji dla trenera Jacka Winnickiego. Wrocławianie po dołożeniu do składu silnego skrzydłowego mogą mieć naprawdę bardzo mocno skład, ale tylko taki pozwoli im na jeszcze włączenie się w walkę o play offy. Śląsk obecnie zajmuje 12. miejsce w tabeli (bilans 8-9). Strata nie jest duża do ósmego miejsca (King z bilansem 9-8), ale wygrywać trzeba już zaraz.

LeBron, Curry, Giannis i Sochan na żywo! Leć na mecze NBA do Los Angeles i San Antonio >>

1 komentarz

tom 21 stycznia, 2024 - 21:09 - 21:09

Weź ty się Lizak wreszcie sam zwolnij, to jest jakiś żart co robisz w tym sezonie.

Odpowiedz

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet