Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
Wicemistrzowie Polski swój kolejny sezon „na zapleczu Euroligi” rozpoczną w czwartek, od wyjazdowego spotkania z francuskim JL Bourg. Sezon EuroCup rozpoczyna się jednak już dziś – trzema meczami, z których pierwszym będzie pojedynek Hapoelu Tel Awiw i Cedevity Olimpii Lublana. Tradycyjnie sezon będzie długi – w fazie grupowej każda drużyna ma zagwarantowane 18 spotkań, a później większość zagra jeszcze playoffy.
Śląsk zagra w EuroCup po raz trzeci z rzędu i będzie chciał zrehabilitować się za dwa poprzednie, fatalne występy. Zwłaszcza poprzedni, zakończony ostatnim miejscem i bilansem 1-17 chluby polskiej koszykówce nie przyniósł. Wrocławianie przez dwa lata zdołali wygrać zaledwie 4 spotkania, przy aż 30 porażkach. Także start obecnego sezonu nie napawa optymizmem – Śląsk na inaugurację PLK zdołał już przegrać z MKS-em Dąbrowa Górnicza i minimalnie pokonać GTK Gliwice.
Polska drużyna jeszcze w wakacje poznała swoich przeciwników grupowych. Poza wspomnianym Bourg, będą to w tym sezonie także: obrońcy tytułu Gran Canaria, mistrz Niemiec ratiopharm Ulm, Aris Saloniki, Lietkabelis Poniewież, Dolomiti Trento, Turk Telekom Ankara i Cluj – Napoca.
Według bukmacherów, faworytem całych rozgrywek będą drużyny z Hiszpanii – Gran Canaria, która wygrała EuroCup w sezonie 2022/23, ale zrzekła się prawa do gry w Eurolidze oraz Joventut Badalona. Na stronie naszego partnera, zakładów bukmacherskich FORTUNA, kurs na zwycięstwo któregoś z tych zespołów wynosi 4.50. Następne w kolejności są Paris Basketball (kurs 8.00) oraz Besiktas Stambuł, Hapoel Tel Awiw i Turk Telekom – kurs 10.00.
Czy Śląsk tym razem sprawi się lepiej? Bukmacherzy w to nie wierzą. Na początku rozgrywek (dla ciekawych – kurs 75.00) polski zespół notowany jest najniżej w stawce wszystkich 20 zespołów. Co ciekawe (i smutnawe), lepiej oceniany jest choćby rumuński zespół z Cluj.
Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>
1 komentarz
Powtórzę, WKS ma dziś skład węgla i papy na miejsca 5-8 w lidze, gra w Eurocup to absurd, bo już wcześniej była kompromitacja, a w tym sezonie przegrają wszystkie mecze.