Strona główna » Rośnie nowa gwiazda PLK, a Spójnia znów wygrywa
PLK

Rośnie nowa gwiazda PLK, a Spójnia znów wygrywa

0 komentarzy
Po dwóch meczach średnio 26.5 punktu oraz ponad 60% celnych rzutów z gry – Devon Daniels IV zalicza fantastyczne przywitanie z polską ligą. Spójnia pewnie pokonała w Gdyni Arkę 96:86 i zaczyna sezon od bilansu 2-0.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Nawet jeśli momentami Arkę znów oglądało się całkiem przyjemnie, to w tym meczu ani przez moment nie było wątpliwości, kto jest lepszym zespołem i kto zgarnie punkty. Spójnia, podobnie jak w Słupsku, znów zaimponowała grą w ataku. Zaczęła od 32 punktów w pierwszej kwarcie, do przerwy miała ich na koncie już 60. Skuteczność całego zespołu na poziomie ponad 58% z gry jest imponująca.

Zespół Sebastiana Machowskiego zdecydowanie nie jest zespołem jednego aktora, ale trudno nie podkreślać, jak znakomicie prezentuje się Devon Daniels IV. Po rewelacyjnym występie z Czarnymi (na 32 pkt.), tym razem amerykański strzelec zanotował 21 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty, trafił 3/6 z dystansu.

Zwraca uwagę, że po kilkumiesięcznej zadyszce do formy sprzed roku wraca Wes Gordon, który zdobył 11 punktów z perfekcyjnego 5/5 z gry, ale miał też 7 zbiórek i aż 6 asyst. Jako, że znów bardzo dobrze wypadał też Aleksandar Langović, w Stargardzie mogą bardzo optymistycznie patrzeć na swój zestaw podkoszowych graczy.

Arka w ostatnich minutach (wygrała czwartą kwartę 26:16) poprawiła wynik wizualnie, ale przez większość meczu odstawał od gości jednak dość wyraźnie. Wpadły zaledwie 4 z 20 trójek, Andrzej Pluta skończył mecz z bilansem 1/7 zza łuku. Nie zawiódł Przemysław Żołnierewicz (17+6), ponownie zaprezentował się Grzegorz Kamiński, uzasadnione nadzieje budzi też gra debiutanta, Maksymiliana Wilczka, który miał 8 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty. Głębi składu jednak brakuje (Stefan Kenić nadal jest kontuzjowany) i o zwycięstwa w następnych meczach też może być ciężko.

Spójnia zaczynała sezon od dwóch spotkań na wyjeździe i potwierdziła poważne, playoffowe aspiracje w tym sezonie, wygrywając oba mecze. Przed zespołem teraz dla odmiany dwa poważne wyzwania w Stargardzie – pojedynki ze Stalą i Legią.

Arka w najbliższych tygodniach terminarz ma jeszcze trudniejszy – zespół Wojciecha Bychawskiego sprawdzą teraz kolejno: Śląsk, Stal, King, Legia i Anwil. Nawet jedno zwycięstwo w tej serii będzie olbrzymią niespodzianką.

Oferta powitalna w Fortunie: 3x zakład Bez ryzyka na start – bez konieczności obrotu! >>

Napisz komentarz

Najnowsze wpisy

@2022 – Strona wykonana przez  HashMagnet